Macierzyństwo...

Rozmowy ogólne.

Postprzez Bianka » 1 cze 2011, o 20:53

http://ebobas.pl/artykuly/czytaj/65/roz ... do-agresji

Znalazłam takie coś, mam problem z ignorowaniem bo mam wrażenie że jestem wtedy zimną wredną matką, ale wynika z tego że to najlepszy sposób:/
Avatar użytkownika
Bianka
 
Posty: 5298
Dołączył(a): 11 maja 2007, o 20:29
Lokalizacja: nieokreślona

Postprzez pozytywnieinna » 1 cze 2011, o 21:06

wredna matka bys byla, jakby upadla i plakala a ty ja mijasz i jeszcze olewasz, a nie jak wymaga cos, .co jest nie zdrowe. na dodatek stawianie granic i zabranianie pewnych rzeczy tez rodzi u dziecka poczucie bezpieczenstwa
pozytywnieinna
 
Posty: 3447
Dołączył(a): 5 lut 2008, o 22:15
Lokalizacja: z piekla rodem ...

Postprzez Bianka » 1 cze 2011, o 21:36

Masz rację, będzie ciężko ale jak trzeba to trzeba:)
Avatar użytkownika
Bianka
 
Posty: 5298
Dołączył(a): 11 maja 2007, o 20:29
Lokalizacja: nieokreślona

Postprzez Honest » 1 cze 2011, o 21:43

Bianka, dla dziecka najwieksza nagroda jest uwaga rodzica. Jak własnie tak broi to trzeba wymierzyć karę, zabrac tą uwagę i własnie nie reagowac.

Blanka ujęła to bardzo trafnie - wychowanie :)
Avatar użytkownika
Honest
 
Posty: 8326
Dołączył(a): 25 sie 2007, o 22:03

Postprzez blanka77 » 1 cze 2011, o 21:56

Stawianie wymagań i granic to nie jest krzywdzenie dziecka. To jest trudne do wykonania, ale trzeba to wprowadzać jak najwcześniej bo potem będzie trudniej.

I jak najwięcej tłumaczyć, żeby nie mówić dziecku masz tego nie robić, nie bo nie.
Avatar użytkownika
blanka77
 
Posty: 3210
Dołączył(a): 1 wrz 2010, o 12:38

Postprzez caterpillar » 1 cze 2011, o 22:47

no to juz znalazlas odpowiedz i roczne potrafia :)

w sumie rada rozsadna zreszta jak i ja pisalam odstawic i ignorowac

ja sama tak robilam i fakt pomagalo a i ja mialam chwile na ochloniecie yyy mam nadal ofkors hehe bo takie akcje sie nadal zdarzaja

zobaczysz bianko jak mamla wejdzie w etap prowokacji hehe wowczas jest sztuka samokontroli i opanowania :roll: :lol:

wiec warto ciwczyc od najmlodszych lat :)
Avatar użytkownika
caterpillar
 
Posty: 7067
Dołączył(a): 29 maja 2008, o 16:15
Lokalizacja: część świata

Postprzez Bianka » 1 cze 2011, o 23:40

Najgorzej jest Cat kiedy ona co chwile robi coś czego nie powinna i ja co chwilę mówię "nie wolno". Mam taki niesmak że co się nie ruszy to już nie wolno a nie chcę jej tłamsić, ona nie rozumie czemu nie wolno i mi jej żal, czytałam gdzieś kiedyś żeby mówić jak najmniej negatywizmów bo zle wpływają na dziecko, trudno znalezc złoty środek...

A łobuz jest że nie wiem, mama jej dziś dała jak byłam w łazience do zabawy cukierka michałka i papierek po michałku, nosiła sobie to, zostawiała, znowu brała itp i nagle mama słyszy mruczenie z zadowolenia i szelest papierka, patrzy a dziecko cała buzka w czekoladzie, rączki i zadowolona wyjada aż jej się uszy trzęsą, o dziwo nie było płaczu jak jej mama to zabrała czyli wiedziała że i tak jej się udało:) zadowolona jak nie wiem, muszę dodać że ja nie daje małej słodyczy, na roczek spróbowała tortu swojego jedynie:)
Avatar użytkownika
Bianka
 
Posty: 5298
Dołączył(a): 11 maja 2007, o 20:29
Lokalizacja: nieokreślona

Postprzez caterpillar » 2 cze 2011, o 12:01

Bianko no wiesz akcja z cukierkiem to nic dziwnego ,ze sie tak zakonczyla..chyba po to sie daje dziecku cukierka.

skoro nie dajesz dziecku slodyczy uwazam ,ze to bylo bez sensu (rozumiem ,ze to Twoja mama wpadla na ten pomysl) t tak jak dawac dziecku noz a potem ganiac za nim i krzyczec ,ze nie wolno

:wink:

moze przyjzyj sie temu "nie wolno" czego tak naprawde nie moze a czego TY sie obawiasz.

mysle ,ze warto usunac wszystko czym na prawde moze sobie zrobic krzywde albo zniszczyc a reszte rzeczy niech sobie oglada pod twoim okiem.

wiem po sobie ,ze duzo "nie wolno" bierze sie z MOJEGO leku ,ze sobie cos zrobi itd

nie jestem naopiekuncza ale mimo wszystko zauwazylam ,ze wiele matek ma zdecydowanie luzniejsze podejscie do roznych spraw, wiem ,ze jesli bede mial 2 dziecko to juz inaczej do tego podejde. Teraz ucze sie aby dawac dziecku jak najwieksza swobode.

z gesia skorka patrze jak 1,5 roczne maluch same wspinaja sie po drabinkach a rodzice stoja daleko ..ale kurcze no radza sobie swietnie ja pozwalalam mojej sie wspinac ale musialam byc blisko itd


dziecko chce i musi polizac, podotykac itd oczywiscie bez przegiecia (moja kolezanka dala baterie paluszki rocznemu dziecku
:shock: bo chcial ale to juz przegiecie az musialam zareagowac bo nie mogla patrzec jak bierze do buzi :? .

poobserwuj Bianko swoje reakcje, czy sa adekwatne i popracuj nad tym.
Avatar użytkownika
caterpillar
 
Posty: 7067
Dołączył(a): 29 maja 2008, o 16:15
Lokalizacja: część świata

Postprzez Bianka » 2 cze 2011, o 14:32

Te cukierki mama dała jej do zabawy nie do jedzenia i ona długo chodziła z tym i nie wpadła na to żeby je jeść, jakbym ja była obok to prędzej bym zauważyła jakie ma zamiary...
Nie wszystko da się pousuwać, tv czy schody czy zmywarka, szafki itp, lampa stojąca którą kołysze, ja wolę jednak być ostrożniejsza niż potem ma się coś stać, nigdy w życiu nie dałabym baterii ale piloty rozkłada i dobiera się do baterii i jest nie wolno, zawsze gdzieś dorwie pilota, nawet schowanego potrafi znalezc:)
Nie chcę jej ograniczać ale na wszystko pozwolić nie mogę, stąd to samopoczucie..

Dziś zamiast nie wolno, śpiewałam i pomagało:)
Avatar użytkownika
Bianka
 
Posty: 5298
Dołączył(a): 11 maja 2007, o 20:29
Lokalizacja: nieokreślona

Postprzez sikorka » 2 cze 2011, o 14:59

bianko, przytulam mocno :pocieszacz: dzieci potrafia dac w kosc, nie dziwi nic. natomiast powiem Ci ze jakkolwiek bys sobie radzila czy nie radzila - jestes dla niej najlepsza mama jaka mogla jej sie trafic :serce2:
a reszte praktycznych rad udziela Ci inne fantastyczne mamy. ja moge jedynie dac buziaka :buziaki: 3maj sie w tym calym zamieszaniu.
Avatar użytkownika
sikorka
 
Posty: 3431
Dołączył(a): 8 gru 2010, o 20:04

Postprzez caterpillar » 2 cze 2011, o 15:34

---------- 15:30 02.06.2011 ----------

no mimo wszystko cukierkow do zabawy bym nie proponowala ,bo to troche sadystyczne hehe

jasne ,ze nie zawsze upilnujesz i nie na wszystko nalezy pozwalac mysle ,ze warto mowic i robic czyli

mowisz nie i odstawiasz dziecko az do skutku az wkoncu zakoduje i nastepnym razem juz nie bedzie takie skore.

Moja kolezanka miala taka sytuacje z wchodzeniem na fotel malego a dokladnie na oparcie co nie bylo bezpieczne i naliczyla 28 razy sciagania malego ale poskutkowalo ! :D

a zpilotem czy telefonem czasem pomagaja atrapy :twisted: czyli stary pilot bez baterii :wink:

---------- 15:34 ----------

p.s. mysle ,ze to nie jest problem jedynie Bianki ale kazdej kobiety ,ktora pierwszy raz styka sie z macierzynstwem ..no zdarzaja sie wyjatki super mam wiadomo.

pozdrawiam!
Avatar użytkownika
caterpillar
 
Posty: 7067
Dołączył(a): 29 maja 2008, o 16:15
Lokalizacja: część świata

Postprzez Jaga82 » 2 cze 2011, o 18:48

---------- 18:46 02.06.2011 ----------

Hey dziewczęta!
Ja znów z pytankiem-moja mała ma pełno pryszczy główce, szyjce i kilka na klatce piersiowej. Jakieś tam zmiany skórne podobno są normalne ale czy można je jakoś zlikwidować lub ograniczyć ich nasilenie? W ubiegłym tygodniu też to miała ale jej zniknęło, teraz ma znów (od wczoraj coraz więcej). Pytałam położną co zrobić-powiedziała, żeby przemywać to pokarmem z moich piersi. Tylko, że ja nie bardzo potrafię sobie go ściągnąć. Czy są jakieś inne sposoby by się tego pozbyć? Czy po prostu nie robić nic i poczekać aż samo zniknie? Z góry dziękuję za rady i odpowiedzi.

---------- 18:48 ----------

Aaaa-myślałam, że to może potówki, że za ciepło ją ubieram ale zaczęłam ją ubierać inaczej a to i tak się pojawiło, więc to chyba nie potówki.
Avatar użytkownika
Jaga82
 
Posty: 795
Dołączył(a): 7 lip 2009, o 08:49

Postprzez Bianka » 2 cze 2011, o 19:37

Sikorko :serce2: :kwiatek2:

Cat ja tak właśnie robię i widzę że ona jarzy czego nie może:) spryciula a i tak mnie probuje:)

Jaga ja bym posmarowała sudocremem ale może to być też uczulenie wtedy musisz pomyśleć co jadłaś jeśli karmisz piersią a jeśli nie to może poradzić się jednak pediatry..
Avatar użytkownika
Bianka
 
Posty: 5298
Dołączył(a): 11 maja 2007, o 20:29
Lokalizacja: nieokreślona

Postprzez Jaga82 » 2 cze 2011, o 19:40

Bianka napisał(a):
Jaga ja bym posmarowała sudocremem ale może to być też uczulenie wtedy musisz pomyśleć co jadłaś jeśli karmisz piersią a jeśli nie to może poradzić się jednak pediatry..



Nie mam tu takiego kremu :? a jeśli chodzi o jedzenie-tak, karmię piersią ale położna powiedziała mi, że mam jeść wszystko, żeby mała się uodparniała
Avatar użytkownika
Jaga82
 
Posty: 795
Dołączył(a): 7 lip 2009, o 08:49

Postprzez Bianka » 2 cze 2011, o 19:46

No to może być na coś uczulona, co Ci sie wydaje najb. podejrzane wyeliminuj i zobacz co będzie..Dziwna ta położna jak dla mnie, z tego co wiem to przed rokiem jak pewne rzeczy wprowadzisz to dziecko może mieć alergie np truskawki, miód, orzechy..
Avatar użytkownika
Bianka
 
Posty: 5298
Dołączył(a): 11 maja 2007, o 20:29
Lokalizacja: nieokreślona

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Dyskusyjne

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 13 gości

cron