zejdź ze mnie wreszcie,
skończ tą głupią nagonkę, bo nic ci to nie da...
jak masz coś do mnie I FAKTYCZNIE TROCHE TAKTU DO AUTORA I JEGO PROBLEMU to napisz mi na pw,
Nie zmienisz mnie, nie masz autorytetu, nie masz takiej władzy.
Pokazałaś tylko swoje prawdziwe oblicze... fuj...
----------************----------
a wszystkich którym urosło moje przewinienie do takiej rangi zapraszam do przeanalizowania moich słów z pierwszej strony,
Nie było tam ani drwiny, ani kpiny, ani ironii, raczej głupi żart, mieszczący się w dwóch zdaniach, w dodatku nie dotyczyło PROBLEMU a tak ZADANEGO PYTANIA!!! nota bene wyjaśniony z samym zainteresowanym...
Reszta jest dorobioną teorią na własne potrzeby pastwienia sie nade mną....