Pomocy... czy wpadlismy?

Problemy natury seksualnej.

Postprzez limonka » 30 maja 2011, o 03:32

smerfetka0 napisał(a):teraz chodzi o mahike jak juz. o to co ona powiedziala. a nie o daro jak juz. nie zrobila nic na tyle zlego zeby to walkowac przez tyle stron uswiadamiajac ze nikt nikogo nie chce krzywdzic bo my tak ogolnie mowimy zeby kpiny sie nie powtarzaly ale mimo wszystko dalej roztrzasana jest racja slow mahiki, jak by tu cos trzeba bylo dodawac ???

a roznica taka ze jak faktycznie chcacym sobie porozmawiac co powinno wystepowac na forum a co nie mozna zalozyc nowy watek nie czepiajac sie jednego przykladu.


czy teraz to jest dla ciebie zrozumiale?? bez odbioru

a moze niech admin zalozy nowy dzial 'na szubienice...' i tam bedziemy wypisywac kazde przwinienie i wieszac, tak zeby bylo latwiej potepic potepiajace wypowiedzi innych ???????????? co ?????? :? :? :?

ludzie ..
hmmm. dzial na szubienice? zakladaj smerfeta:):):) niech sie kolo toczy:):)
Avatar użytkownika
limonka
 
Posty: 4007
Dołączył(a): 11 wrz 2007, o 02:43

Postprzez mahika » 30 maja 2011, o 07:02

Do pewnej osoby: proszę dać mi święty spokój.

Agik, Smerfetka, Marie, dziękuje za zrozumienie moich intencji i mimo że nie pochwalacie - sposobu ich wyrażania :kwiatek:
mądre z Was dziewczynki :)
Avatar użytkownika
mahika
 
Posty: 13346
Dołączył(a): 7 maja 2007, o 16:07

Postprzez Księżycowa » 30 maja 2011, o 09:36

Ktoś ma inny pogląd to głupi... Mahika miej tyle odwagi, żeby powiedzieć o kogo Ci chodzi...

Dobrego dnia...
Avatar użytkownika
Księżycowa
 
Posty: 6236
Dołączył(a): 23 paź 2009, o 11:36
Lokalizacja: Warszawa, Mazowieckie

Postprzez mahika » 30 maja 2011, o 09:40

sama to powiedziałaś.
Proszę dać mi wreszcie święty spokój.
Avatar użytkownika
mahika
 
Posty: 13346
Dołączył(a): 7 maja 2007, o 16:07

Postprzez Bianka » 30 maja 2011, o 09:58

Smerfetko ten problem się wciąż i wciąż na forum powtarza, nie pojmuję dlaczego tak trudno niektórym zastosować się do regulaminu skoro co jakiś czas widać że nie stosowanie się nic dobrego nie przynosi, tak ciężko jest się powstrzymać od uszczypliwości i np wyjść z topiku albo ugryzc się w jęzor...ktoś już nie wiem kto pisze że Daro się nic nie stało, tylko tyle żę poszedł sobie stąd i na pewno już nie napisze, a także inne osoby które czytają nas i nie mają odwagi napisać po prostu nie napiszą i tyle w temacie, tu nie ma już czego więcej dodać:) i nie ma o co się kłócić, takie są fakty, mieliśmy aż za wiele tego przykładów tu, nigdy nie popłaca...
Avatar użytkownika
Bianka
 
Posty: 5298
Dołączył(a): 11 maja 2007, o 20:29
Lokalizacja: nieokreślona

Postprzez Księżycowa » 30 maja 2011, o 10:41

Mnie jest tylko przykro, ze byc może ta sytuacja podziałała na Daro tak, że nie odwazy się więcej rozmawiać... tyle...

Jak widac nikogo to nie obchodzi, bo przecież nie ma sensu nic roztrząsać.... nie wierzę, że takie rzeczy tutaj czytam... nie było tutaj tak kiedyś i tyle...
Avatar użytkownika
Księżycowa
 
Posty: 6236
Dołączył(a): 23 paź 2009, o 11:36
Lokalizacja: Warszawa, Mazowieckie

Postprzez ewka » 30 maja 2011, o 10:50

kasiorek43 napisał(a):Mnie jest tylko przykro, ze byc może ta sytuacja podziałała na Daro tak, że nie odwazy się więcej rozmawiać... tyle...

Niestety. Też o tym pisałam przy innych "okazjach". Szkoda.
Avatar użytkownika
ewka
 
Posty: 10447
Dołączył(a): 4 maja 2007, o 18:16

Postprzez Bianka » 30 maja 2011, o 11:09

A może Daro nas czyta i jednak się odezwie:)?
Avatar użytkownika
Bianka
 
Posty: 5298
Dołączył(a): 11 maja 2007, o 20:29
Lokalizacja: nieokreślona

Postprzez laissez_faire » 30 maja 2011, o 11:42

Ja kiedys myslalem, ze mozna skutecznie wystosowac apel do ogolu, by ten skupil sie na osobach, do ktorych kierowany jest ten portal... zostalem zaszczuty przez ludzi, w ktorych moje stwierdzenia mimochodem wywolaly poczucie winy. Slowa banalne, gdzies z disney'owskiej czesci mojej jazni, odebrano jako ostrza i przywdziano slniace zbroje, a przegrupowane falangi wscieklaych "Dobrych Cioc", gotowaly sie do rzniecia.
Bezposrednio po moich wywodach pojawily dwa rozpaczliwe posty wolajace o wspracie. Reakcja? Byla... minimalna. Jednoczesnie multum nowych tematow o zuczkach, pogodzie i rzeczach ciekawych, acz blachych w obliczu prosby o pomoc.
Wtedy Mahika ironizowala, ze z nudow plasam i prycham, udajac kaznodzieje, a pod sutana wichrzyciel.
Wchodze po miesiacach na forum i... powtorka z rozrywki.
Dlatego pozwolilem sobie z tego zakpic... pozwalam sobie na wiele rzeczy, ale jestem tego swiadomy i potrafie przyzanc sie do bledu... ktos jeszcze to potrafi?
Ktos jeszcze potrafi to uciac, mowiac przepraszam?
Przepraszam Cie Mahiko jezeli poczulas, ze ironizuje na temat twojej pracy, jestes mi zupelnie obojetna i nie moim celem bylo cie gnebic. Skojarzenie peplajacych przekupek na targu bylo mimowolne i narzucone kulturowo. może i głupi stereotyp, ale to juz nie moje wina, ze takowy istnieje.
Ja juz nie wierze w psychotekst... chyba nasze pokolenie musi wymrzec, by przywrocic temu miejscu pierwotna funkcje.
laissez_faire
 
Posty: 472
Dołączył(a): 10 lut 2009, o 20:47
Lokalizacja: Wroclaw

Postprzez Księżycowa » 30 maja 2011, o 11:57

Bianko fajnie by było... chciała bym wiedzieć jak sprawa sie rozwiazała...
Avatar użytkownika
Księżycowa
 
Posty: 6236
Dołączył(a): 23 paź 2009, o 11:36
Lokalizacja: Warszawa, Mazowieckie

Postprzez mahika » 30 maja 2011, o 12:51

spoko Laissez, też jesteś mi obojętny bardziej niż inni, co prawda nie przypominam sobie czegoś takiego żebym napisała do ciebie, ale wisi mi to :kwiatek:

Tak też uważam że to już nie to forum co było kiedyś.
Jeszcze się łudziłam jakiś czas temu, ale nie...
jeden wielki jazgot z byle głupoty.

Proszę dac mi wreszcie spokój, czy to jest możliwe ?
Chyba nie, ale proszę po raz milionowy.
Avatar użytkownika
mahika
 
Posty: 13346
Dołączył(a): 7 maja 2007, o 16:07

Postprzez Bianka » 30 maja 2011, o 15:11

Ja też już nie wierzę w psychotekst po tym jak zostałam "niewinnie" zjechana bo przecież nikt nic takiego nie powiedział, skutek- przestałam pisać, piszę sobie w bezpiecznych i mniej ważnych tematach..a jak raz mi się w przypływie emocji wyrwało to pozniej żałowałam, tęsknie za tym psychotekstem który był kiedyś gdzie można było bezpiecznie napisać o problemie i wszyscy starali się pomóc, a reszta która nie potrafiłam pewnie się nie odzywała i tyle, wtedy nie bałam się pisać, no ale cóż wszystko przemija...
Avatar użytkownika
Bianka
 
Posty: 5298
Dołączył(a): 11 maja 2007, o 20:29
Lokalizacja: nieokreślona

Postprzez Sinusoida » 30 maja 2011, o 15:22

smerfetka0 napisał(a):teraz chodzi o mahike jak juz. o to co ona powiedziala. a nie o daro jak juz. nie zrobila nic na tyle zlego zeby to walkowac przez tyle stron uswiadamiajac ze nikt nikogo nie chce krzywdzic bo my tak ogolnie mowimy zeby kpiny sie nie powtarzaly ale mimo wszystko dalej roztrzasana jest racja slow mahiki, jak by tu cos trzeba bylo dodawac ???


Rzeczywiście nie dojdziemy do porozumienia w tej kwestii więc warto zakończyć temat. Ale to czy/ile złego zostało zrobione może ocenić tylko i wyłącznie Daro. On jeden wie jak się poczuł. Więc jemu zostawmy wypowiadanie się w tym względzie, jeśli zechce oczywiście...
Avatar użytkownika
Sinusoida
 
Posty: 1225
Dołączył(a): 25 sie 2009, o 19:59

Postprzez Daro842 » 30 maja 2011, o 15:27

Witam wszystkich ponownie. Pojawiały się komentarze że strzeliłem focha... Nie jest tak tylko jak pisałem wcześniej "temat uważam za zamknięty" nie wiem po co te dalsze dyskusje, po co narzucanie komuś że ktoś tam kogoś obraził itd... Nie to było moim celem. Zadałem pytanie, może a nawet było w głupiej formie... Człowiek w strachu i panice czasami nie przemysli zanim coś powie... Pojawiły się komentarze wysmiewajace i takie ktore wspierały i pomagały... Za to bardzo dziękuję... Każdy mogł tak postapic jak ja gdyby sie znalazl w takiej sytuacji i prosze was o zrozumienie... Jesli z mojego powodu narosly miedzy wami klotnie, sprzeczki itd to za to Was Przepraszam. Tak jak mowilem nie to bylo moim celem. Jeszcze raz dziekuje za wszyskie odpowiedzi...

Pozdrawiam
Daro842
 
Posty: 91
Dołączył(a): 12 lis 2008, o 10:37
Lokalizacja: Wawa

Postprzez mahika » 30 maja 2011, o 15:31

Bianka, ja też już dawno przestałam pisać o problemach po tym jak mi niewinnie wyrzygano moje potknięcia, dokuczano i wzbudzano moją nieufność do partnera po tym jak do niego wróciłam po zdradzie, jak mi dokuczano z powodu nieposiadania dzieci i niechęci do ich posiadania, czy choćby teraz co jakiś czas jest obśmiewane to gdzie pracuje, czym się zajmuję...
itd

no i ta nagonka, zazwyczaj od tych samych osób gdy tylko coś do czego można sie doczepić...

Tylko tu nikt nikogo na siłę nie trzyma...Widać jeszcze aż tak bardzo mi czy Tobie nikt nie nasrał na głowę żeby zniechęcić się całkiem.
Ale też tęsknie do starego psycho.
Pozdrawiam :kwiatek2:

----------**************----------

Daro, widzisz, sam wiesz ze pytanie było w głupiej formie co sprowokowało mnie do głupawki...
Sorry jeśli Cię uraziłam.
I podziękować Ci chciałam, bo zobaczyłam kto jest kim...
Avatar użytkownika
mahika
 
Posty: 13346
Dołączył(a): 7 maja 2007, o 16:07

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Problemy seksualne

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 36 gości