Pomocy... czy wpadlismy?

Problemy natury seksualnej.

Postprzez mahika » 29 maja 2011, o 10:16

proszę dać mi święty spokój.
Avatar użytkownika
mahika
 
Posty: 13346
Dołączył(a): 7 maja 2007, o 16:07

Postprzez Księżycowa » 29 maja 2011, o 10:16

no widzisz sama...
Avatar użytkownika
Księżycowa
 
Posty: 6236
Dołączył(a): 23 paź 2009, o 11:36
Lokalizacja: Warszawa, Mazowieckie

Postprzez mahika » 29 maja 2011, o 10:17

Tak, własnie widzę i utwierdzam się coraz bardziej w moich przekonaniach :?

proszę dać mi święty spokój.
czuje się jak zaszczute zwierzę.
Avatar użytkownika
mahika
 
Posty: 13346
Dołączył(a): 7 maja 2007, o 16:07

Postprzez Bianka » 29 maja 2011, o 10:54

Mahika daj spokój, jakie zwierze??! kto Ci pojechał, pewnie ja też :roll: masakra jakaś...jak na razie to chyba tylko Laissez ale Ty jedziesz komuś co chwile, moja rozmowa z Tobą to wg Ciebie wieszanie psów, naprawdę nie wiem o co Ci chodzi i co Ci się stało...

A wracając do Daro o jakiej głupocie piszecie?? przecież się zabezpieczyli a zsunięcie gumy to już chyba nie ich wina i głupota bo to nie było zamierzone...
Avatar użytkownika
Bianka
 
Posty: 5298
Dołączył(a): 11 maja 2007, o 20:29
Lokalizacja: nieokreślona

Postprzez mahika » 29 maja 2011, o 10:55

proszę dac mi święty spokój.
Avatar użytkownika
mahika
 
Posty: 13346
Dołączył(a): 7 maja 2007, o 16:07

Postprzez Księżycowa » 29 maja 2011, o 10:57

Mahika a dlaczego nie odniesiesz się do słów Bianki, tylko się nakręciłaś na ten święty spokój... uzasadnij swoje słowa...
Avatar użytkownika
Księżycowa
 
Posty: 6236
Dołączył(a): 23 paź 2009, o 11:36
Lokalizacja: Warszawa, Mazowieckie

Postprzez mahika » 29 maja 2011, o 11:02

nie będę się kopać z koniem.

proszę dac mi święty spokój.
Avatar użytkownika
mahika
 
Posty: 13346
Dołączył(a): 7 maja 2007, o 16:07

Postprzez Księżycowa » 29 maja 2011, o 11:06

Tak myślę, że nikt Mahiki nie chce urazić, ale prawda jest też taka, że Mahika obiektywnie nie chce na to spojrzeć i mam nie odparte wrażenie, ze wywiera presję, żeby broń boże nikt tego nie zrobił, zeby się z nią obchodziś jak z jajkiem... swiadomie czy podświadomie... Laissez napisał (brutalnie) co mysli i jak wygląda to z boku czytając prawdopodobnie...

Nie uważam, tak jak Mahika, ze tylko po niej się jedzie i zwraca uwagę, bo ja osobiscie nie miałam takiego zamiaru, bo ją szanuję jako człoweka i nie uważam, by moje wpisy były obraźliwe... chcialam porozmawiać obiektywnie i z dystansu, co napisałam na spokojnie... wiem lepiej co czuję i jakie mam zamiary, więc wygląda na to, ze odbiór Mahiki jest z jakichś powodów nie obiektywny a osobisty... tyle...

Przepraszać nie będę , bo jak napisałam, nie uważam, ze obraziłam kogokolwiek i już...
Avatar użytkownika
Księżycowa
 
Posty: 6236
Dołączył(a): 23 paź 2009, o 11:36
Lokalizacja: Warszawa, Mazowieckie

Postprzez mahika » 29 maja 2011, o 11:10

proszę dać mi święty spokój.
Avatar użytkownika
mahika
 
Posty: 13346
Dołączył(a): 7 maja 2007, o 16:07

Postprzez sikorka » 29 maja 2011, o 11:34

smerfetka0 napisał(a):
sikorka napisał(a):smerfetka: kazdy stosunek seksualny niesie za soba ryzyko ciazy.
nic bardziej mylnego - po 1.nie kazdy, bo moj np. nie i nie ryzyko, bo dla wielu ciaza jest blogoslawienstwem. kazdy stosunek niesie za soba ryzyko przeniesienia choroby wenerycznej, tu sie zgodze, ale tysiazce par wspolzyje ze soba nie okreslajac ciazy ryzykiem.



mysle sikorko ze troche nie milo sie czepilas slowa. po pierwsze moja odpowiedz byla kierowana TYLKO do daro ktory teraz ewentualnej ciazy nei chce, dla niego seks niesie ryzyko ciazy skoro w tym momencie nie planuja poczecia

hmm... no to skoro do daro kierowalas slowa to skad sie wzielo slowo KAZDY? moj wpis nie mial na wzgledzie czepiania sie (jak to okreslilas) tylko sprostowania - bo NIE KAZDY stosunek niesie za soba takie 'ryzyko'. jesli wspolzyje w okresie dla mnie kobiety nieplodnym to tego 'ryzyka' juz u mnie nie ma. i nie chodzi o nieplodnosc w sensie chorobowym tylko o nieplodny okres w cyklu kobiety.



Justa napisał(a):
sikorka napisał(a):wspolczesne testy ciazowe wykrywaja ciaze juz 6 dni od stosunku, wiec smialo mozna skorzystac i nie ma potrzeby czekac az do przwidywanej miesiaczki
Nieprawda. Nie 6 dni po stosunku, tylko 6 dni po zapłodnieniu. Jeżeli stosunek odbył sie w 4 dniu cyklu, to... w 10 na pewno ciąży nie wykryje. 8)

tak, po zaplodnieniu - moja pomylka. mialam na mysli zaplodnienie, nie stosunek. dzieki za poprawke :ok:
Avatar użytkownika
sikorka
 
Posty: 3431
Dołączył(a): 8 gru 2010, o 20:04

Postprzez Księżycowa » 29 maja 2011, o 12:10

Z tego co też wiem jest taka opcja, że kobieta może byc płodna jedynie raz do roku (są takie przypadki) mimo, że miesiączkuje... jest to kwestia zdolnosci jajeczka do zapłodnienia... Takze jest wiele czynników, które wpływaja na to, że u jednej kobiety zajscie w ciążę, to nie taka prosta sprawa a druga zajdzie rok po roku na przykład...
Avatar użytkownika
Księżycowa
 
Posty: 6236
Dołączył(a): 23 paź 2009, o 11:36
Lokalizacja: Warszawa, Mazowieckie

Postprzez smerfetka0 » 29 maja 2011, o 12:20

sikorko Kazdy stosunek daro i jego partnerki wychodzac z takiego zalozenia jak wczesniej wspomnialam :) po za tym daj juz spokoj z tym. ok - nie czepiasz sie, strasznie lapiesz za slowka lepiej? juz wyjasnila :)
Avatar użytkownika
smerfetka0
 
Posty: 3954
Dołączył(a): 1 gru 2008, o 18:01
Lokalizacja: Londyn

Postprzez sikorka » 29 maja 2011, o 13:44

powtorze smerfetko - dla mnie to nie czepialstwo, to sprostowanie :) czepialabym sie gdybym Ci zwracala uwage np. o bledach ort, a ja sprostowalam co napisalas, bo napisalas nieprawde. ze zdania kazdy stosunek niesie za soba ryzyko ciazy nie wynika ze masz na mysli stosunki daro. w zwiazku z tym mialam prawo zrozumiec ze masz na mysli KAZDY stosunek wszystkich ludzi. no i tyle.

kasiorku, opisalas przypadek ktory jest powiedzmy odstepstwem od normy. majac na mysli 'normalne', zdrowe kobiety mowie o cyklu plodnosci - mezczyzna zdrowy jest plodny 365dni w roku, kobieta zdrowa jest plodna 6-8dni w miesiacu. w zwiazku z tym natura dala nam mozliwosc wspolzycia bez potrzeby szukania sztucznych form zabezpieczen, trucia sie chemia, hormonami, obcierania sie guma zamiast wlasnym cialem - dala nam mozliwosc wyboru - chce miec dziecko teraz czy nie chce. dala nam mozliwosc pelnego stosunku, bez obaw, bez stresu, z pelnym oddaniem sie. korzysajmy z tego.
do poczytania http://28dni.pl/pomoc/fazy_cyklu_a_objawy_plodnosci



Honest napisał(a):
Marie, tabletka PO to nie wczesnoporonna.

a czym one sie roznia? mozna gdzies o tym poczytac?
Avatar użytkownika
sikorka
 
Posty: 3431
Dołączył(a): 8 gru 2010, o 20:04

Postprzez agik » 29 maja 2011, o 15:05

Mam pytanie: o czym jest ten temat?
O co jest to męczenie kaczora?
W jakim celu są wyciągane sztandary regulaminu, wolności słowa?

Daro spanikował, niezbyt madrze chlapnął, ale już się stało.
Wywiesił białą flagę, oraz strzelił focha - o czym tu dalej nawijac przez kilka stron?
Czy moze mnie ktoś oświecić, czy temat jest o odpowiedzialności? czy o antykoncepcji? czy o błogosławieństwie płodnosci/niepłodnosci?

Czytam, czytam, czytam...( po raz kolejny, bo za pierwszym razem nie zrozumiałam)
Chłopak miał prawo się wystraszyć,chcieć przytulić, chcieć, żeby go pocieszyć, zę wszystko będzie dobrze, pouczeń o odpowiedzialnosci na pewno nie oczekiwał.
Z drugiej strony- co odpowiedzieć na takie panikarskie pytanie?

Trochę świeżego luftu by się przydało na to forum, bo zaczyna juz kisnąć.,..

Jak ktoś chce, to mi można przypierdolić, mnie to i tak wali... a na bohaterkę może wyjdę ;)

Dejcie na luz, co? ( jak coś- to poprzednie zdanie to był żart)
Nie przypominam sobie, żeby analizowanie każdego zdania - wte i we wte- kiedykolwiek przyczyniło się do porozumienia...[/u]
agik
 
Posty: 4641
Dołączył(a): 5 maja 2007, o 16:05

Postprzez marie89 » 29 maja 2011, o 15:44

Brawo Agik.

Też jestem za powrotem do właściwego tematu... Próby zrozumienia i zniwelowania paniki Daro (lęk przed zmianą...). Wcale mnie nie zdziwiło jego pytanie.. i reakcja.. Nie nam oceniać jego samego, jego wiedzy czy niewiedzy.. Zapytał.. Wiekszośc starała się odpowiedzieć. I już..

***

Co do Mahiki.. Wyraziła swoje zdanie. Każdy ma do tego prawo. Ma swój styl. Ma swoje przekonania. Po co analizować i doszukiwać się "kto tu komu dowala...". Kto odpowiada dobrze, a kto żle.. Itp.

W moim odczuciu.. doszło tutaj parokrotnie do nieporozumienia a nie jawnej złośliwość ze strony kogokolwiek...

Ironia... zwłosliwość - nie takie ma być przecież przesłanie forum...

Tak więc.. koniec tematu;)
marie89
 

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Problemy seksualne

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 23 gości