krytyka faceta

Problemy z partnerami.

Postprzez limonka » 27 maja 2011, o 13:22

---------- 13:21 27.05.2011 ----------

mahika napisał(a):nie cierpię słowa zasłużyć.
tez działa na mnie jak płachta na byka.
dziś nie zasłużyłaś na kwiatka, jutro na szacunek, a za tydzień zasłużysz na uderzenie...
:twisted: :twisted: :twisted:

---------- 13:22 ----------

racja:(
Avatar użytkownika
limonka
 
Posty: 4007
Dołączył(a): 11 wrz 2007, o 02:43

Postprzez kasianiek » 27 maja 2011, o 13:23

Tka mas zracje , mnie jest poporstu glupio sie upominac o swoje :( kurde....

nie wiem jakby wygladala sytuacja za 10 lat ciezko mi to sobie wyobrazic. Czasami wlasnie tak czuje sie wykorzytana, kurcze chyba dosc tego :shock:
kasianiek
 
Posty: 85
Dołączył(a): 23 maja 2011, o 22:32

Postprzez ewka » 27 maja 2011, o 13:25

No proszę, a zaczęło się od głupich, niewinnych bojówek.

kasianiek napisał(a):nie! ale kurcze chyba mi sie naturalne wydaje ze powinien sam z siebie!

Kasia, powiem Ci tak: co dla jednego naturalne, dla drugiego naturalne być nie musi. Niestety. I TRZEBA MÓWIĆ, jeśli te naturalności są zupełnie odmienne. Jeśli coś się w środku buzuje i sprzeciwia - trzeba mówić! Wiesz dlaczego? Ponieważ nawet nie ma co egzekwować, nie ma jak obserwować zmian (jeśli są konieczne), nie można się przyczepić, że "ustalenia były inne".... no bo ustaleń nie ma. I w momencie wybuchu pretensji i żalu, uzyskasz odpowiedź krótką: przecież nic nie mówiłaś, że ci się nie podoba, że chcesz inaczej. Takie CZEKANIE w milczeniu, aż się domyśli, aż wskoczy SAM w Twoją naturalność, to strzelanie SOBIE samobója.

I nie ma się co bać! Jeśli jest - to czego?

Opcje są conajmniej dwie:
- Zaczniesz głośno mówić o swoich oczekiwaniach i on będzie się starał im sprostać i będzie fajnie. Lub nie będzie się starał, a wtedy... no to już Twoja decyzja, co z tym fantem zrobisz.
- Nadal nic nie będziesz mówiła i będzie tak, jak jest. Albo gorzej.... czuję jednak, że gorzej.

Ja osobiście uważam, że jeśli od mężczyzn się nie wymaga, to to, co mają do zaoferowania, staje się coraz mniejsze. I że kobieta powinna być zawsze w jakimś zakresie do zdobywania... czyli zawsze trochę w pozycji "uciekam" - moja babcia kwitowała tę politykę krótko: chłopu całej dupy się nie pokazuje.

P.S. Zakupy oczywiście po połowie!!!!! I trza to ustalić PRZED wyjściem na zakupy. A jak nie będzie miał kasy, to zakupów nie ma.... no ewentualnie możesz zasponsorować chleb i dżem.
Avatar użytkownika
ewka
 
Posty: 10447
Dołączył(a): 4 maja 2007, o 18:16

Postprzez Abssinth » 27 maja 2011, o 13:28

Ja osobiście uważam, że jeśli od mężczyzn się nie wymaga, to to, co mają do zaoferowania, staje się coraz mniejsze. I że kobieta powinna być zawsze w jakimś zakresie do zdobywania... czyli zawsze trochę w pozycji "uciekam" - moja babcia kwitowała tę politykę krótko: chłopu całej dupy się nie pokazuje


o. i podpisze sie obiema rekami pod tym :)
Avatar użytkownika
Abssinth
 
Posty: 4410
Dołączył(a): 6 maja 2007, o 01:39
Lokalizacja: Londyn

Postprzez kasianiek » 27 maja 2011, o 13:29

Ewka masz racje, tylko czemu ja mam opor mowic zeby kupil albo sie dolozyl do tego czy innego. A tak siedzi u mnie w weekend i palaszuje lodowke i nie tylko... a moze ja jakas materialista jestem.... :roll: ?
kasianiek
 
Posty: 85
Dołączył(a): 23 maja 2011, o 22:32

Postprzez Sansevieria » 27 maja 2011, o 13:32

Dobrze że sobie nie każe zwracać kosztów dojazdu :twisted:
Sansevieria
 
Posty: 4044
Dołączył(a): 10 lis 2009, o 21:57

Postprzez ophrys » 27 maja 2011, o 13:33

Nie, nie jesteś materialistką. Dorosłość i dojrzałość charakteryzuje się między innymi tym, że człowiek sam zaspokaja swoje potrzeby. Również materialne. A nie żeruje na drugiej osobie (i nieważne z jakich powodów).
Avatar użytkownika
ophrys
 
Posty: 1346
Dołączył(a): 10 paź 2008, o 14:18

Postprzez ewka » 27 maja 2011, o 13:43

---------- 13:42 27.05.2011 ----------

kasianiek napisał(a):Ewka masz racje, tylko czemu ja mam opor mowic zeby kupil albo sie dolozyl do tego czy innego. A tak siedzi u mnie w weekend i palaszuje lodowke i nie tylko... a moze ja jakas materialista jestem.... :roll: ?

Nie wiem, czemu masz. I nie wiem, dlaczego miałabyś go nie przełamać :)
Dzielenie się kosztami jest logiczne i chyba niektórzy z wygody udają, że tego nie wiedzą. I nie widzą. Trza paluchem pokazać.


---------- 13:43 ----------

Sansevieria napisał(a):Dobrze że sobie nie każe zwracać kosztów dojazdu :twisted:

To już byłby normalnie koniec świata :haha:
Avatar użytkownika
ewka
 
Posty: 10447
Dołączył(a): 4 maja 2007, o 18:16

Postprzez kasianiek » 27 maja 2011, o 13:44

Wlasnie ja mu nie powiem co mi na sercu lezy, ze zle sie z tym czuje ze musze placic za wszystko, a dla niego pewnie to takie normalne... skoro ja mam to niech place ....
kasianiek
 
Posty: 85
Dołączył(a): 23 maja 2011, o 22:32

Postprzez ewka » 27 maja 2011, o 13:45

kasianiek napisał(a):Wlasnie ja mu nie powiem

Dlaczego???
Avatar użytkownika
ewka
 
Posty: 10447
Dołączył(a): 4 maja 2007, o 18:16

Postprzez kasianiek » 27 maja 2011, o 13:48

hmmm bo mi glupio? hmmm ....ni no czasem chcial bym mu dala 5 zl na bilet jak jechalismy bo on nie mial............nie no...... ja "glupia" jestem....on to poprostu wykorzytuje... jak u niego jestem to lodowka jest zawsze pusta i nic nie ma, kurcze dlatego tak lubi u mnie siedziec i te weekendy spedzac....
kasianiek
 
Posty: 85
Dołączył(a): 23 maja 2011, o 22:32

Postprzez Abssinth » 27 maja 2011, o 13:49

boisz sie nie wyjsc na materialistke? Ale zobacz, on sie nie boi, w ogole - a jest materialista, i skubanym pasozytem na Tobie.
Avatar użytkownika
Abssinth
 
Posty: 4410
Dołączył(a): 6 maja 2007, o 01:39
Lokalizacja: Londyn

Postprzez ewka » 27 maja 2011, o 13:50

To mu powiedz, że połamała Ci się karta do bankomatu. Albo że masz konto zablokowane. Albo zwyczajnie - że nie masz kasy... też masz prawo nie mieć.
Avatar użytkownika
ewka
 
Posty: 10447
Dołączył(a): 4 maja 2007, o 18:16

Postprzez Abssinth » 27 maja 2011, o 13:50

hmm, no ale czekaj, on zarabia? pislaas, ze Ty zarabiasz wiecej, ale chyba nie tak, ze on zrobi sto zlotych w miesiac, a ty dziesiec tysiecy?
Avatar użytkownika
Abssinth
 
Posty: 4410
Dołączył(a): 6 maja 2007, o 01:39
Lokalizacja: Londyn

Postprzez ewka » 27 maja 2011, o 13:53

kasianiek napisał(a):kurcze dlatego tak lubi u mnie siedziec i te weekendy spedzac....

Eeee... tylko dlatego?
To nie zapełniaj lodówki i nie idźcie na zakupy - zobaczymy, jak będzie wyglądał następny weekend.
Avatar użytkownika
ewka
 
Posty: 10447
Dołączył(a): 4 maja 2007, o 18:16

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Problemy w związkach

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 105 gości