sala nr. 5 / Sanatorium Pod Zwiędłym Filemonem... ;-))

Problemy z partnerami.

Postprzez Dorku » 14 maja 2011, o 23:22

Fil, dopiero przeczytałam.... szacunek za wybaczenie!

Czas - on jest potrzebny by nabrać dystansu, przemyśleć to i owo na spokojnie, zerknąć na przeszłość z jego perspektywy i by zaschły zwykłe rany.

Jest czas rodzenia i umierania, najlepiej jak sprawy się toczą swoim rytmem - spokojnego rytmu Ci życzę !!

D.
Dorku
 
Posty: 343
Dołączył(a): 4 maja 2007, o 20:51
Lokalizacja: Mazowsze-kraina łagodności....

Postprzez Filemon » 19 maja 2011, o 22:32

dziękuję... :)

czuję się bardzo zmiennie... rzadko kiedy tak naprawdę dobrze, ale jakoś daję radę...

jest we mnie dużo lęku i obaw kiedy myślę o przyszłości, ale w gruncie rzeczy nic strasznego nade mną nie wisi a to co mnie czeka, to właściwie całkiem normalne życiowe sprawy i wyzwania... jednak ciągle widzę i czuję swoje ograniczenia i one mnie niepokoją... :(
Avatar użytkownika
Filemon
 
Posty: 3820
Dołączył(a): 2 gru 2007, o 20:47
Lokalizacja: Matka Ziemia :)

Postprzez mahika » 20 maja 2011, o 18:50

:pocieszacz:
Avatar użytkownika
mahika
 
Posty: 13346
Dołączył(a): 7 maja 2007, o 16:07

Postprzez Filemon » 20 maja 2011, o 22:44

:) :kwiatek:

dziś na noc postawiłem sobie w sypialni konwalie i właśnie powoli ich zapach zaczyna wypełniać pokój... mmmmmMMMMMMMMMM...... :D
Avatar użytkownika
Filemon
 
Posty: 3820
Dołączył(a): 2 gru 2007, o 20:47
Lokalizacja: Matka Ziemia :)

Postprzez mahika » 20 maja 2011, o 23:37

lubię konwalie :kwiatek:
Avatar użytkownika
mahika
 
Posty: 13346
Dołączył(a): 7 maja 2007, o 16:07

Postprzez ewka » 25 maja 2011, o 08:15

mahika napisał(a):lubię konwalie :kwiatek:

Ja też. Bardzo. Na działce sadziłam je już chyba ze 4 razy i ciągle nie mam :( , ponieważ mój mąż ciągle coś przebudowuje. Teraz zasadzę 5 raz, przecież kiedyś mi się w końcu uda :D

Obrazek
Avatar użytkownika
ewka
 
Posty: 10447
Dołączył(a): 4 maja 2007, o 18:16

Postprzez marie89 » 25 maja 2011, o 19:25

A u mnie tak się zozsiały, że "zalały" pół ogródeczka...

Lubię ich zapach...

Podobnie jak zapach fiołków i jaśminu... Ehh...
marie89
 

Postprzez mahika » 25 maja 2011, o 21:21

a ja nazbierałam sobie płatków dzikiej róży. nie wiem co z nimi zrobie ale pachną moim dzieciństwem i zabawą przed domem u babci.
Avatar użytkownika
mahika
 
Posty: 13346
Dołączył(a): 7 maja 2007, o 16:07

Postprzez Filemon » 26 maja 2011, o 01:25

same moje ulubione zapachy kwiatowe wymieniacie... :)

dodałbym jeszcze peonie (niektórzy mówią: piwonie) - takie świeże, ogrodowe, pachną przepięknie!!!

aha, no i jeszcze bardzo lubię zapach bzu i kwitnących akacji... :)

:kwiatek2: :kwiatek2: :kwiatek2:
Avatar użytkownika
Filemon
 
Posty: 3820
Dołączył(a): 2 gru 2007, o 20:47
Lokalizacja: Matka Ziemia :)

Postprzez jewelryab » 28 maja 2011, o 08:25

będzie dobrze Fil. Może z nadchodzącym latem i Tobie zaświeci słońce...
Avatar użytkownika
jewelryab
 
Posty: 1
Dołączył(a): 27 maja 2011, o 10:01

Postprzez Księżycowa » 28 maja 2011, o 08:29

Kiedyś słyszałam, ze zapach konwalii może uspić człowieka, więc nie nalezy mieć ich w pokoju, kiedy kładziwemy się właśnie spać... nie rozumiem na jakiej zasadzie to uśpienie, ale czy to prawda?

Mnie też bardzo się podobają
Avatar użytkownika
Księżycowa
 
Posty: 6236
Dołączył(a): 23 paź 2009, o 11:36
Lokalizacja: Warszawa, Mazowieckie

Postprzez Filemon » 28 maja 2011, o 23:09

tak, ja też o czymś takim słyszałem... ale informuję, że... się obudziłem! :D

jewelryab, dziękuję... :)
Avatar użytkownika
Filemon
 
Posty: 3820
Dołączył(a): 2 gru 2007, o 20:47
Lokalizacja: Matka Ziemia :)

Postprzez marie89 » 29 maja 2011, o 00:33

:wink:
marie89
 

Postprzez ewka » 2 cze 2011, o 07:58

Nie wyspałam się dzisiaj. Zanurkowałabym w łóżku, otuliła lekkim polarkiem, cieszyła zapachem konwalii i śpiewem ptaków za oknem. Taaa... tego właśnie mi trzeba.
Avatar użytkownika
ewka
 
Posty: 10447
Dołączył(a): 4 maja 2007, o 18:16

Postprzez Filemon » 3 cze 2011, o 02:23

ewka, przyjemna i bliska mi wizja... niestety, dzisiaj konwalii ni w ząb... w ogóle nie wiem czy jeszcze sprzedają - możliwe, że się skończyły, ale aktualnie myślę o tym, żeby sobie kupić chociaż jedną piękną pachnącą różę (bo na więcej chwilowo kasy brakuje) albo... bukiet peonii (niektórzy nazywają je piwoniami) - zapach iście upojny! :)
Avatar użytkownika
Filemon
 
Posty: 3820
Dołączył(a): 2 gru 2007, o 20:47
Lokalizacja: Matka Ziemia :)

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Problemy w związkach

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 158 gości

cron