Macierzyństwo...

Rozmowy ogólne.

Postprzez Honest » 23 maja 2011, o 20:45

Cat, po prostu stwierdziłam niezaprzeczalne fakty!!! ;)
A odnośnie hałasu, to by wiele wyjasniało. Nie dziwię się, że mała ma dość :shock: Miałam praktyki na 1 roku studiów w przedszkolu akurat w wakacje, kiedy były laczone grupy i faktycznie było bardzo głośno - tego sie nie przeskoczy, uciszanie nic nie da, a przynajmniej nie na długo. jakaś wiesz, relaksacja, czytanie czy coś, no ale 8 h nie da sie tak :?
Niedługo jednak mała będzie w swojej sali i myślę, że będzie ok.
Avatar użytkownika
Honest
 
Posty: 8326
Dołączył(a): 25 sie 2007, o 22:03

Postprzez Justa » 23 maja 2011, o 21:06

Wiecie co, łączone grupy to już w ogóle. Ale w naszych państwowych przedszkolach nawet nie łączone grupy mają po 25-30 osób i w okresach zabawy własnej hałas jest kurcze dla mnie trudny do zniesienia. Zauważyłam, że dla mojego starszaka też jest trudno w takim harmidrze... Jak się inne dzieci do tego przyzwyczajają, to nie wiem...
Justa
 
Posty: 1884
Dołączył(a): 6 maja 2007, o 18:06

Postprzez Honest » 23 maja 2011, o 21:10

Albo się nie przyzwyczajają :? i czują dyskomfort.
Ja np. mając praktyki w domu dziecka czy w przedszkolu miałam jedną zasadę, wyszalec się, wybiegac, wysmać, a potem relaks i nie miały już sily szalec dzieciaki czasem :lol:
Avatar użytkownika
Honest
 
Posty: 8326
Dołączył(a): 25 sie 2007, o 22:03

Postprzez Justa » 23 maja 2011, o 21:14

Honest, a nie chciałaś później już pracować w takich instytucjach?
Justa
 
Posty: 1884
Dołączył(a): 6 maja 2007, o 18:06

Postprzez Honest » 23 maja 2011, o 21:18

Ja nie mam edukacji przedszkolnej, ale fakt, myślałam, aby podyplomowo uzupełnić. Rok pracowałam w szkole w świetlicy, na zastępstwo i przyznam, że ekstra z tymi dzieciakami mi się pracowało. Myślę, ze sporo z nimi robiłam, a jak szłam holem to się rzucały i witały :lol: Musiałam dojśc do ściany by się nie przewrócić :)
Avatar użytkownika
Honest
 
Posty: 8326
Dołączył(a): 25 sie 2007, o 22:03

Postprzez Justa » 23 maja 2011, o 21:29

:) :) :)
Justa
 
Posty: 1884
Dołączył(a): 6 maja 2007, o 18:06

Postprzez Honest » 23 maja 2011, o 21:33

I jeszcze krzyczały - Paaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaani Martaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaa :lol: :lol: :lol:
Avatar użytkownika
Honest
 
Posty: 8326
Dołączył(a): 25 sie 2007, o 22:03

Postprzez mahika » 23 maja 2011, o 21:36

heh, przypomniało mi sie jak miałam 5 lat i chodziłam do babci do przedszkola (u nas to rodzinne, z pokolenia na pokolenie panie pracowały w przedszkolu) wszyscy leżakowali a ja siedziałam za biurkiem z babcią i pokrzykiwałam "cicho bądźcie dziaciaki" :lol:
Avatar użytkownika
mahika
 
Posty: 13346
Dołączył(a): 7 maja 2007, o 16:07

Postprzez Honest » 23 maja 2011, o 21:38

mahika napisał(a):heh, przypomniało mi sie jak miałam 5 lat i chodziłam do babci do przedszkola (u nas to rodzinne, z pokolenia na pokolenie panie pracowały w przedszkolu) wszyscy leżakowali a ja siedziałam za biurkiem z babcią i pokrzykiwałam "cicho bądźcie dziaciaki" :lol:



Hahahaha, Mahika hahaha, usz Tyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyy!!!
Avatar użytkownika
Honest
 
Posty: 8326
Dołączył(a): 25 sie 2007, o 22:03

Postprzez Justa » 23 maja 2011, o 21:41

Honest :ok:

mahika rulezzz!!! ;)
Justa
 
Posty: 1884
Dołączył(a): 6 maja 2007, o 18:06

Postprzez caterpillar » 23 maja 2011, o 22:43

a teraz mahika ma stragan i krzyczy na klientow :lol:


no dzis byl ryk a jak moj facet odbieral ja to pani powiedzial ,ze plakala 2 razy raz przy obiedzie i pani powiedziala "to zatkaj uszy" no i zatkala...a dzieci podobno podlapaly i tez zatkaly ucszy hehe

ja mowie jej ,zeby sobie wyobrazala rozne tam rzeczy..np ,ze jest w dzungli itd

no zobaczymy oby remont sie skonczyl :P
Avatar użytkownika
caterpillar
 
Posty: 7067
Dołączył(a): 29 maja 2008, o 16:15
Lokalizacja: część świata

Postprzez Justa » 23 maja 2011, o 22:48

mahika teraz krzyczy "cicho bądźcie buraki!" ;-)

cat, a myślałaś o tym, żeby ją trochę przytrzymać w domu?
Justa
 
Posty: 1884
Dołączył(a): 6 maja 2007, o 18:06

Postprzez limonka » 23 maja 2011, o 22:53

caterpillar napisał(a):a teraz mahika ma stragan i krzyczy na klientow :lol:


no dzis byl ryk a jak moj facet odbieral ja to pani powiedzial ,ze plakala 2 razy raz przy obiedzie i pani powiedziala "to zatkaj uszy" no i zatkala...a dzieci podobno podlapaly i tez zatkaly ucszy hehe

ja mowie jej ,zeby sobie wyobrazala rozne tam rzeczy..np ,ze jest w dzungli itd

no zobaczymy oby remont sie skonczyl :P
biedna...powiem tak..moje chlopaki (szczegolnie starszy) by ja wykanczyly, nie bez powodu nazywamy go piszczaca wiewiora :wink: :wink:

ps.w konczu udaly mi sie nalesniki z serem:):) mniam, mniam:)
Avatar użytkownika
limonka
 
Posty: 4007
Dołączył(a): 11 wrz 2007, o 02:43

Postprzez Justa » 23 maja 2011, o 22:55

No właśnie... a jak takich wiewiór jest 30???? Biedne caterpillarątko.
Justa
 
Posty: 1884
Dołączył(a): 6 maja 2007, o 18:06

Postprzez caterpillar » 23 maja 2011, o 23:07

---------- 23:07 23.05.2011 ----------

cat, a myślałaś o tym, żeby ją trochę przytrzymać w domu?


wiesz Justa skoro to faktycznie brak przyzwyczajenia a nie jakies neurologiczne sprawy to..nie ma sensu. Bo na co dzien nie jestem w stanie jej chronic przed wszystkim..od wrzesnia zacznie sie szkola i MUSI miec frekfencje ..jak dzieci beda zachowywaly sie glosno to przeciez nie moze przestac chodzic :?

do przedszkola chodzi 2 razy w tyg wiec nie taka tragedia mysle.

Limonka ale ona sama to potrafi rownie glosno sie wydzierac i szalec i czasem jak jest w towarzystwie z kims z kim czuje sie ok to tez potrafi wariowac i roznosic chate..wiec to nie jest tak ,ze kazdy halas jest problemem :wink:

ale fakt glosne dzieci omija z daleka :wink:

---------- 23:07 ----------

jak takich wiewiór jest 30[
quote]

nie no troche mniej :) [/quote]
Avatar użytkownika
caterpillar
 
Posty: 7067
Dołączył(a): 29 maja 2008, o 16:15
Lokalizacja: część świata

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Dyskusyjne

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 47 gości