znajoma mnie wkurza

Rozmowy ogólne.

Postprzez doduś » 23 maja 2011, o 13:41

[quote="biscuit]taka mini psychoterapia grupowa
:D

[/quote]

wiesz, wypadałoby spytac najpierw, czy wyrażę zgodę na udział w Twojej terapii grupowej... :)
doduś
 
Posty: 1119
Dołączył(a): 5 sty 2010, o 10:16

Postprzez biscuit » 23 maja 2011, o 14:02

doduś napisał(a): wiesz, wypadałoby spytac najpierw, czy wyrażę zgodę na udział w Twojej terapii grupowej... :)

wiesz
zawsze możesz mnie zignorować
to też będzie dla mnie jakaś informacja zwrotna
:D
Avatar użytkownika
biscuit
 
Posty: 4156
Dołączył(a): 10 cze 2009, o 00:51

Postprzez mahika » 23 maja 2011, o 14:03

wiesz, wypadałoby spytac najpierw, czy wyrażę zgodę na udział w Twojej terapii grupowej... Smile

a ty pytasz innych o zgodę na stawianie diagnoz i zabawę w psychologa???
Avatar użytkownika
mahika
 
Posty: 13346
Dołączył(a): 7 maja 2007, o 16:07

Postprzez biscuit » 23 maja 2011, o 14:05

Abssinth napisał(a):bylam, tanczylam, az mnie nogi i ramiona dzisiaj bola :)

od łapania nietoperzy i kopania smerfów
:D
Avatar użytkownika
biscuit
 
Posty: 4156
Dołączył(a): 10 cze 2009, o 00:51

Postprzez Abssinth » 23 maja 2011, o 14:20

no :)

ja bardziej jakos te nietoperze niz smerfy, zwykle :P i krakowiaczka :D
Avatar użytkownika
Abssinth
 
Posty: 4410
Dołączył(a): 6 maja 2007, o 01:39
Lokalizacja: Londyn

Postprzez doduś » 23 maja 2011, o 14:28

biscuit napisał(a):
doduś napisał(a): wiesz, wypadałoby spytac najpierw, czy wyrażę zgodę na udział w Twojej terapii grupowej... :)

wiesz
zawsze możesz mnie zignorować
to też będzie dla mnie jakaś informacja zwrotna
:D


ot widzisz, jesli zignoruję, mozesz uznać, że jest to cicha zgoda z mojej strony. Stąd ignorowanie nie zwasze jest dobrym rozwiazaniem :) Abss zapytała w tym wątku, co myślimy na temat sytuacji, która ją spotkała więc można domniemać, że oczekuje informacji zwrotnej i się jej spodziewa. Wypowiedziałem się w temacie wątku dzieląc się nieco moimi doswiadczeniami. Jeśli zechcę przeczytać jakąś Twoją diagnozę na mój temat, to założę osobny wątek, lub spytać Cię na PW :) W tym wątku i wypadku proszę jednak, żebyś nie mieszała mnie do swojego "eksperymentu psychologicznego" :)
co do mojego wewnętrzenego dziecka i mojej wewnętrznej integracji mam również swoje spostrzeżenia w pewnych elementach zbieżne z Twoimi a w innych rozbieżne :) Co ważne na bieżąco konsultowane z doświadczonym terapeutą :)

idąć tropem interpretowania milczenia jako przyzwolenia na pewne zachowania od razu też odniosę się do innego wpisu
Jaki widzę, mahiczko, stęskniłas się za mną :)
A co Tobą kieruje, że tak bardzo "kochasz" komentować moje wpisy ?
Moze warto porównać spostrzeżenia z Biscuit ? :)

ja kończę off, bo nie mam zamiaru narażać się Abss. Wybacz proszę, ale nie mogłem się powstrzymać, po pierwsze ze względu na moje, leczone, ale wciąż żywe dysfunkcje, a po drugie, co oczywiste bardziej, by nie wleziono mi na głowę :)
doduś
 
Posty: 1119
Dołączył(a): 5 sty 2010, o 10:16

Postprzez biscuit » 23 maja 2011, o 14:53

doduś,
w Twojej ostatniej wypowiedzi widzę aż 8 roześmianych emotek
kończą co drugie napisane zdanie

czy mam rozumieć, że piszesz żartem?
czy coś Cię szczególnie ucieszyło?
czy są to dowody sympatii dla nas?
:?:

pzdr!
Avatar użytkownika
biscuit
 
Posty: 4156
Dołączył(a): 10 cze 2009, o 00:51

Postprzez mahika » 23 maja 2011, o 14:58

8)
Avatar użytkownika
mahika
 
Posty: 13346
Dołączył(a): 7 maja 2007, o 16:07

Postprzez biscuit » 23 maja 2011, o 15:00

zawsze można też założyć wątek

"nieznajoma z psychotekstu mnie wkurza"
:D

to jest żart!
Avatar użytkownika
biscuit
 
Posty: 4156
Dołączył(a): 10 cze 2009, o 00:51

Postprzez doduś » 23 maja 2011, o 15:04

biscuit napisał(a):doduś,
w Twojej ostatniej wypowiedzi widzę aż 8 roześmianych emotek
kończą co drugie napisane zdanie

czy mam rozumieć, że piszesz żartem?
czy coś Cię szczególnie ucieszyło?
czy są to dowody sympatii dla nas?
:?:

pzdr!


oj znowu analizujesz... 8)
to dowód dystansu do siebie :)
doduś
 
Posty: 1119
Dołączył(a): 5 sty 2010, o 10:16

Postprzez agik » 23 maja 2011, o 15:18

Nie, zebym się mieszała 8) Nie orientuję się kto z kim tutaj ostatnio sypia 8)

to dowód dystansu do siebie Smile


Nie mogę sie z tym zgodzić.
Dla mnie to dowód wieloznaczności, lub lekceważenia ( skoro to nie żart).
Dowodem na istnienie ( ;) ) dystansu byłoby odpuszczenie polemiki.
Tak myślę.
agik
 
Posty: 4641
Dołączył(a): 5 maja 2007, o 16:05

Postprzez mahika » 23 maja 2011, o 15:23

a ja myślę że wszystko rozchodzi się o to że nadworny diagnosta został tak samo potraktowany jak sam ma w zwyczaju traktować innych.

8)
Avatar użytkownika
mahika
 
Posty: 13346
Dołączył(a): 7 maja 2007, o 16:07

Postprzez doduś » 23 maja 2011, o 15:31

no widzisz Agik :) każdy ma jakiś swój punkt widzenia.
Co do dopuszczenia polemiki, patrz jedną z moich poprzednich wypowiedzi. Faktem jest, że wiedza "kto z kim sypia" byłaby tu przydatna

No i z "dowodami" to raczej bywam ostrożny :) łatwo wyciagnąć wniosek nie przystajacy do faktów :) Zwykle też ,jeśli ktoś mówi mi, że jego intencje są jakieś tam, to przyjmuję to co mówi. Sytuacja zmienia się, gdy słowa przestają korespondować z czynami. :)

Widzisz mahiko, Twoja alergia na mnie jest Twoim problemem :) A jeśli nie chwyciłas aluzji ,to wprost poprosze wprost o zejście ze mnie i zajęcie się sednem tematu wątku :) O moich zwyczajach masz mocno nieaktualne dane :) Za to Twoje, jak widzę, nie zmieniły się wcale a wcale :)
doduś
 
Posty: 1119
Dołączył(a): 5 sty 2010, o 10:16

Postprzez agik » 23 maja 2011, o 15:40

Wybacz, ze jeszcze ciągnę temat, ale cholernie mi się nudzi, jestem uwiazana w domu, jak księżniczka w wieży, to mnie takie igraszki słowne zwyczajnie rajcują ;)

Wiedza, kto z kim sypia w większości życiowych sytuacji, bywa przydatna, ale z kolei, to następna rzecz, która mnie śmiertelnie nudzi, więc jej nie szukam, za to staram się korzystać z posiadanej umiejetności wiązania jednych rzeczy z drugimi.

Nurtuje mnie taka rzecz: jak dowody mogą nie przystawać do faktów?
Jak to w ogóle możliwe?
agik
 
Posty: 4641
Dołączył(a): 5 maja 2007, o 16:05

Postprzez biscuit » 23 maja 2011, o 15:40

Abssinth napisał(a):pozastanawialam sie nad tym wszystkim z chlopem mym, w koncu sprawilam ze zrozumial o co mi chodzi (generalnie moj post tutaj byl rowniez spowodowany tym, ze chlop NIE MOGL zrozumiec o co mi chodzi, i mowil zeby olewac babe tak o - cholerka, gdybym mogla to bym olala, nie mam normalnie z tym problemu).

Abbs, uszukałam się jak norka w archiwum wątków
bo gdy napisałaś to powyżej o chłopie
to od razu mi się pojawił w pamięci jakiś Twój stary wątek
o uczuciach, które się pojawiają ni stąd ni zowąd
tam było o facecie
ale może to ten sam mechanizm, tylko w odniesieniu do przyjaciół

http://www.psychotekst.pl/phpBB2/viewto ... ht=#113462

widać mnie wtedy poruszył
skoro go pamiętałam do dzisiaj

może oba te wątki mają coś wspólnego ze sobą?
Avatar użytkownika
biscuit
 
Posty: 4156
Dołączył(a): 10 cze 2009, o 00:51

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Dyskusyjne

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 492 gości