poszedl do sadu

Problemy związane z depresją.

Postprzez pozytywnieinna » 18 maja 2011, o 23:30

---------- 23:29 18.05.2011 ----------

kurwa, bylam wszedzie NIKT mi nie pomogl!!!!!! NIKT nie mam sily sie juz bronic, sama sie zglosze do prokuratury i juz, PODDAJE SIE, NIE CHCE JUZ WIECEJ, NIECH MAJA TA OSTATNIA SATYSFAKCJE A POTEM SIE USPIE. ktos mi dzisiaj powiedzial, wykonczyla swoja matke, wykonczyla twojego ojca, i wykonczy Ciebie :cry: i udalo jej sie! jak moze czlowiek czlowiekowi zrobic tyle zla, JAK??????????????????????????????????

JAK MAM COKOLWIEK UDOWODNIC JAK NIKT MI NIE WIERZY, ZADNA INSTYTUCJA NIE ZNALAZLA ZADNEGO WYJSCIA!

---------- 23:30 ----------

SMERFETKO NIE MA, BO DAWNO BYM TO ZROBILA! I NIE MA! PROSILAM O POMOC SASIADKE, SOCJALA, DZIELNICOWEGO W MEDIACJI. NIKT SIE NIE ZJAWIL!

POJDE SIEDZIEC ZA COS CO NIE ZROBILAM,A MALA TRAFI DO OJCA PSYCHOPATY!
pozytywnieinna
 
Posty: 3447
Dołączył(a): 5 lut 2008, o 22:15
Lokalizacja: z piekla rodem ...

Postprzez smerfetka0 » 18 maja 2011, o 23:35

ta kolezanka z berlina i londynu nie moze cie przyjac na troche??

nie ma wlasnie jakis domow samotnej matki gdzie spokojnie byscie mogly sie zatrzymac??

kurcze gdziekolwiek...nawet juz bym poszla chyba do ksiedza czy nie potrzebuje gospodyni w zamian za tymczasowego mieszkanie na 'plebani'.


nie ma jakis prawnikow spolecznych co szczerze pomoga gdzies tam u ciebie znajacy sie na tych sprawach??

jak nie ma w polsce mysl o innym kraju wszedzie na pewno lepiej bedzie niz tam!

w anglii jest mase ogloszen ze przyjma do pracy w domu i pilnowania dziecka wraz z zamieszkaniem. na pewno znajdzie sie ktos predzej czy pozniej co zaakceptuje ze bedziesz z dzieckiem.
Avatar użytkownika
smerfetka0
 
Posty: 3954
Dołączył(a): 1 gru 2008, o 18:01
Lokalizacja: Londyn

Postprzez pozytywnieinna » 19 maja 2011, o 00:17

---------- 00:12 19.05.2011 ----------

bylam juz dawno w kilku domach samotnej matki, nie nalezy mi sie, ze wzgledu na to, ze matka ma duze mieszkanie. kolezanka z londynu sie nie odezwala wiecej i nie mam nikogo, kto by nas przyjal, odwiedzalam dalsza rodzine, ale nikt nic nie zrobi i tyle.
moge isc na dworzec i tam siedziec,

---------- 00:17 ----------

mala nie da mi pracowac, ona caly czas krzyczy jak nawet na nia nie patrze i nie mam juz czasu, zlozyly to wczoraj, wiec najpozniej kilka dni dostane wezwanie, albo nie wiem jak to dziala. bylam u prawnikow tez, nie ma szans na wygranie, one beda mialy falszywych swiadkow, a ja nie i tyle. mojego sasiada tak skazali, czlowiek pracowal, nic zlego nie robil, zona znalazla kochanka i wpadla na pomysl, ze rozwod z jego winy, zlozyla doniesienie o znecanie psychiczne, dostal zawiasy, mimo, ze nigdy nic zlego nie zrobil, stracil prace, dom, wszystko. na podstawie kilku falszywych zeznan :cry:
pozytywnieinna
 
Posty: 3447
Dołączył(a): 5 lut 2008, o 22:15
Lokalizacja: z piekla rodem ...

Postprzez Sanna » 19 maja 2011, o 08:14

A jakich one będą miały świadków skoro składają donosy na sąsiadów ? Nawet jeśli, przecież Ty też masz sporo osób , które wezwane w charakterze świadków muszą potwierdzić jest dziecko jest zadbane i ma się świetnie: pani z MOPS-u nic złego nie swteirdziła, policjant, panie ze żłobka, niania, koleżanki. Nie możesz poprosić w OIK-a o opinię psychologiczną o rozwoju dziecka?
Inna sprawa, że Twoja matka to chyba ten typ, który będzie się włóczyć po sądach aż do smierci i jeśli wybronisz się w tej sprawie, to znajdzie kolejne powody.
Sanna
 
Posty: 1916
Dołączył(a): 27 lut 2008, o 15:05

Postprzez pozytywnieinna » 19 maja 2011, o 18:18

---------- 08:18 19.05.2011 ----------

moja mama ma kilku znajomych, jej pokroju, powiedzieli, ze zeznaja co sobie zyczy, nie wpuszczala do domu nikogo z moich znajomych, wiec nikt nic nie widzial, poddaje sie i juz. ja juz nie mam sily. :cry:

---------- 18:18 ----------

hej wszystkim!

rozmawialam dzisiaj z prawniczka, powiedziala, ze nie ma raczej podstaw do natychmiastowego aresztowania mnie, ale glowy nie da, bo rozmawialysmy krotko przez telefon. powiedziala tez, ze nie bedzie tak, ze ktos mi zycie obroci do gory nogami od razu, ze takie sprawy sa skomplikowane, dlugie i trudne i trwaja latami. ale przegrana jest (moja) jest bardzo prawdopodobna, bo teraz jest moda jak to powiedziala na takie sprawy.

rozmawialam tez z psycholog od spraw rodzinnych, ktora po 3 zdaniach stwierdzila, ze moja matka to psychopatka, ze trzeba doprowadzic do przymusowych badan psychiatrycznych obu i mnie ratowac, mam tez zerwac wszelkie mozliwe kontakty! chcialam ja poprosic do nas do domu, zeby ktos bezstronny sporzadzil opinie, gdzie jest dysfunkcja i KTO jest za to odpowiedzialny! powiedziala, ze to by byla strata jej czasu, bo moja mama NIE JEST OSOBA, Z KTORA SIE NEGOCJUJE! mam wizyte w sobote, ale nie wiem czy pojde, bo to prywatny psycholog :cry:

no i zaraz znow bedzie dzielnicowy "jak nie posprzatasz tego prania, to Ci wezwe dzielnicowego, zeby Ci kazal to zrobic" to byl cytat.
pozytywnieinna
 
Posty: 3447
Dołączył(a): 5 lut 2008, o 22:15
Lokalizacja: z piekla rodem ...

Postprzez Honest » 19 maja 2011, o 18:33

Pozytywna, to nie jest takie proste, aby Cię skazać. Znam takie sprawy, pamiętaj, że ona musi to udowodnić. A podstawieni świadkowie - no nie wiem, czy zaryzykują kłamstwem przed sądem. Teraz może to deklaruja, ale potem nie wiadomo co będzie jak przyjdzie co do czego.
Avatar użytkownika
Honest
 
Posty: 8326
Dołączył(a): 25 sie 2007, o 22:03

Postprzez pozytywnieinna » 19 maja 2011, o 18:34

wiecie co z tym dzielnicowym, to zaczelam sie strasznie smiac i nie z przymusu, wyobrazilam sobie notatke i raport "dorosla corka nie chce posprzatac prania, reakcja policji: nakazano uprzatnac pranie z pralki"

no fakt bylo od wczoraj, bo sie zdenerwowalam, cala noc ryczalam, a rano poszlam do pracy, a teraz dopiero wrocilam i chcialam jeszcze raz przeprac, no i juz lezalo w przedpokoju na ziemi, powiedzialam, ze posprzatam, jak bede mogla wrzucic z powrotem do pralki, a ona juz prala swoje JEDNA bluzke.

no kurcze znow sie znecam, bo prania im nie daje robic. co ze mnie za swinia no!
pozytywnieinna
 
Posty: 3447
Dołączył(a): 5 lut 2008, o 22:15
Lokalizacja: z piekla rodem ...

Postprzez Honest » 19 maja 2011, o 18:42

---------- 18:39 19.05.2011 ----------

Pozytywna, teraz dostaniesz wezwanie z komisariatu, przesłuchają Ciebie i świadków i zdecydują czy wnieśc oskarżenie. Sprawa nie musi znaleźć swojego finału w sądzie. Jesli skierowały sprawę bezpośrednio do prokuratury to i tak akta sprawy zostana przekazane na komisariat - taka jest procedura. Jesli jednak poinformowały sad rodzinny to dostaniesz wezwanie, ale nie spiesz się na rozprawe, możesz być wezwana nawet za kilka miesięcy. No chyba, ze uznają sprawe za priorytet.

---------- 18:41 ----------

A i poszperaj w necie. U mnie w województwie działa np. rzecznik praw ofiar. Może u Ciebie też>?????

---------- 18:42 ----------

Na Twoim miejscu napisałabym tez do rzecznika praw dziecka.
Avatar użytkownika
Honest
 
Posty: 8326
Dołączył(a): 25 sie 2007, o 22:03

Postprzez pozytywnieinna » 19 maja 2011, o 18:51

honest dziekuje!!!!!!!!!!!!!!! zamierzam pozyczyc kase na ta psycholog, ona mnie normalnie w 3 minuty podbudowala i powiedziala, ze mnie wyciagnie z tego :(
pozytywnieinna
 
Posty: 3447
Dołączył(a): 5 lut 2008, o 22:15
Lokalizacja: z piekla rodem ...

Postprzez Honest » 19 maja 2011, o 18:54

Jesli chcesz to mogę Ci pomóc napisac te listy. Podaj mi na pw województwo tylko, to poszperam kto tam mógłby Ci pomóc za darmo. Czaszka w góre kobieto, miej zaufanie do prawa!!! czasem faktycznie ludzie manipulują temida, ale uwierz mi, nie jest to takie łatwe.
Avatar użytkownika
Honest
 
Posty: 8326
Dołączył(a): 25 sie 2007, o 22:03

Postprzez pozytywnieinna » 19 maja 2011, o 18:55

heheh rzecznik praw ofiar, prawie wszystkie wojewodztwa z wyjatkiem mojego :) ale wiecie jaki jest plus tego wszystkiego, jestem po tej stronie, a nie w Danii, bo tam nigdy nie wiedzialam dokad, gdzie, a tu udzielacie mi wiele rad i od razu jakos to inaczej wyglada :lol:

i moze uwolnie sie wreszcie psychicznie od mojej matki i siostry :( a z tymi priorytetami nie wiem, wiem, ze mala jest wesola, lgnie do ludzi, napewno nie zastraszona i zadbana :lol:
pozytywnieinna
 
Posty: 3447
Dołączył(a): 5 lut 2008, o 22:15
Lokalizacja: z piekla rodem ...

Postprzez limonka » 19 maja 2011, o 18:59

Honest to Milo z twojej strony:) pozyt jest wiele prawdy w tym co ty i dziewczyny pisza :)
Avatar użytkownika
limonka
 
Posty: 4007
Dołączył(a): 11 wrz 2007, o 02:43

Postprzez Honest » 19 maja 2011, o 19:09

---------- 19:08 19.05.2011 ----------

Pozytywna, a spróbuj może dowiedzieć się, czy może rzecznik praw ofiar z innego województwa może Ci pomóc???

Jest też, i tutaj w każdtm województwie, wojewódzki koordynator realizacji krajowego programu przeciwdziałania przemocy w rodzinie. Możesz poprosić tę osobę o pomoc, szukaj ich w urzędach wojewódzkich. Powiedz dokłądnie to co nam, że matka od zawsze się nad Tobą znęcała, że nie możesz dostac się do do domu samotnej matki bo ona ma duże meszkanie itd. choć osobiście nic mi nie wiadomo o tym, aby była to przeszkoda :? :? Tutaj bym wyjaśniła kwestię, najlepiej w wydziale polityki społecznej urzędu wojewódzkiego, poniewaz oni sa organem kontrolnym wobec tego typu placowek, także hosteli dla ofiar przemocy przy ośrodkach nterwencji kryzysowej. A uwierz mi, jak urząd wojewódzki dostanie cynk, to wyjaśnia od razu!!!!!!!!!!!!!!!!

---------- 19:09 ----------

Heeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeej lemoniada :lol:
Avatar użytkownika
Honest
 
Posty: 8326
Dołączył(a): 25 sie 2007, o 22:03

Postprzez pozytywnieinna » 19 maja 2011, o 20:54

---------- 19:13 19.05.2011 ----------

hej dziewczyny wrzuce krolewne do lozka i wracam za godzine

---------- 20:51 ----------

dobra honest, jestem pod wrazeniem, moze pojdziesz na prawo? albo jestes po prawie, to ja sie zapozyczam i juz Cie wynajmuje :lol: na slepo. ja juz tutaj zaczynam sie nakrecac, a co jak poszly albo pojda o opieke nad mala? :cry: chyba nie jest tak latwo zabrac w polsce dziecko matce? :cry:

---------- 20:54 ----------

honest a co zrobilabys z dzielnicowym?:
- za pierwszym razem pytal mnie jakie mam plany z wyprowadzka, powiedzialam, ze byc moze w czerwcu, on to przekazal bez mojej wiedzy i zgody mojej matce,
- naklanial mnie, na jej rzadanie, do podpisania pisma, ktore bylo na moja niekorzysc.

boje sie zlozyc skarge na niego :(
pozytywnieinna
 
Posty: 3447
Dołączył(a): 5 lut 2008, o 22:15
Lokalizacja: z piekla rodem ...

Postprzez wera » 19 maja 2011, o 21:05

Pozytywna jak chcesz to ja mogę swojego kolegę dzielnicowego podpytać o prawa i obowiązki osoby na tym stanowisku w przypadku takich sytuacji jak twoja oczywiście bez wdawania się w szczegóły.
Avatar użytkownika
wera
 
Posty: 2932
Dołączył(a): 23 paź 2008, o 00:04
Lokalizacja: Szczecin

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Depresja

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 106 gości