Który to juz raz

Problemy z partnerami.

Postprzez KATKA » 15 maja 2011, o 13:02

zwiazku nie planuje.....
planuje się realizowac ....dobrze mi idzie mam dla kogo zyć...mam mnóstwo znajomych az w szoku jestem ile serdecznych osób jest w koło...
i przede wszystkim nie pozwole sobie uwierzyć w Pawła słowa "że nikt mnie nie pokocha i bedę sama zawsze"
samotność nie jest taka zła
:roll:
masz racje Abss z pawłem też byłam samotna...tyle, ze on było obok...czasem blizej czasem dalej....
KATKA
 
Posty: 3593
Dołączył(a): 23 maja 2007, o 20:00
Lokalizacja: Poznań

Postprzez Abssinth » 15 maja 2011, o 13:14

tararara ze Cie nikt nie pokocha

wiesz, dlaczego on to mowil? Bo chcial Cie przestraszyc, zebys nie odeszla. Na tym to polega.

Patrz, jaki biedny czlowieczek z niego, ze chcial, zebys z nim byla nie z milosci a ze strachu...
Avatar użytkownika
Abssinth
 
Posty: 4410
Dołączył(a): 6 maja 2007, o 01:39
Lokalizacja: Londyn

Postprzez smerfetka0 » 15 maja 2011, o 14:48

KATKA nawet nie wiesz jak Ci zazdroszcze ze w koncu stalo sie cos ze masz sily by odejsc i zyc sama, zazdroszcze tego kopa ktory byl dla Ciebie wybawieniem i nadzieja na lepsze jutro. tez bym chciala dostac takiego kopa i juz sie wybawic..
Avatar użytkownika
smerfetka0
 
Posty: 3954
Dołączył(a): 1 gru 2008, o 18:01
Lokalizacja: Londyn

Postprzez Abssinth » 15 maja 2011, o 15:41

smerfetka...Twoje zycie i Twoje decyzje zaleza tylko od Ciebie...masz wladze nad swoim zyciem. Mozesz podjac ta decyzje kiedy tylko chcesz.
Avatar użytkownika
Abssinth
 
Posty: 4410
Dołączył(a): 6 maja 2007, o 01:39
Lokalizacja: Londyn

javascript:emoticon(':pocieszacz:')

Postprzez Księżycowa » 15 maja 2011, o 21:54

KATKO przypomniały mi się slowa byłego K... , że jak on ze mną nie będzie, to nikt inny, bo kazdy będzie myślał tylko o tym, by mnie zaliczyć... wiesz, jak też tak pomyślałam, ze faceci są jeszcze gorsi i on jest tym, co lepsze... ale wierz mi przyjdzie czas i pora...

Ja znalazłam właśnie wtedy, kiedy zajęłam się sobą... będzie dobrze... będzie na początku xle i ciężko, ale bedzie lepiej, wiem to na pewno...

Fajnie czytać Twojego posta, jesteś śwoadoma a nie opętana przez niego... Twarda jesteś i wierzę, ze nie ulegniesz mu...

I masz rację jak nie teraz, to kiedyś, ale zasługujesz na kogoś, kto Ci odejmnie kłopotów, pocieszy, wesprze...

Masz swoich futrzastych przyjaciół i ja wiem i Ty przecież też, że oni Cię na pewno nie zawiodą... i nikomu nic nie powiedzą...

Trzymaj się :buziaki:
Avatar użytkownika
Księżycowa
 
Posty: 6236
Dołączył(a): 23 paź 2009, o 11:36
Lokalizacja: Warszawa, Mazowieckie

Postprzez ewka » 16 maja 2011, o 13:05

KATKA napisał(a):jestem zniesmaczona i jest mi przykro, ze tak sie to konczy

A może ten niesmak pomoże przebrnąć przez te trudne chwile? A potem przecież będzie lepiej :ok:
Powodzenia Katko. Lepiej jest nie być z nikim, niż z byle kim.
:serce2:
Avatar użytkownika
ewka
 
Posty: 10447
Dołączył(a): 4 maja 2007, o 18:16

Postprzez mahika » 16 maja 2011, o 18:30

ale że paweł takie byle co :?
Avatar użytkownika
mahika
 
Posty: 13346
Dołączył(a): 7 maja 2007, o 16:07

Postprzez KATKA » 17 maja 2011, o 02:15

nie wiem czy byle co....
coś poszło nie tak :(
pierwszy raz jestem w domu...nie ma jego rzeczy...jakoś wiele się nie zmieniło...choć pustka jest....
KATKA
 
Posty: 3593
Dołączył(a): 23 maja 2007, o 20:00
Lokalizacja: Poznań

Postprzez Honest » 17 maja 2011, o 21:23

Katko, trzymaj się ciepło :pocieszacz: Zgadzam się z ewką, ten niesmak powinien nieco złagodzić ból. pamiętaj, nie jesteś sama, masz nas i znajomych i swoje kochane sierściuchy!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! :kotek:
Avatar użytkownika
Honest
 
Posty: 8326
Dołączył(a): 25 sie 2007, o 22:03

Postprzez KATKA » 17 maja 2011, o 23:14

czuję się naprawde dobrze....mam tylu świetnych ludzi w koło, że aż wierzyc sie nie chce :)
w domu smutno trochę...ale z dnia na dzień jestem coraz bardziej pewna swego...nie płaczę ...nie tesknie...
Paweł jest swietnym chłopakiem....nie dorósł jeszcze ale to dobry facet...bardzo mi pomógł przez ten nasz związek...pomógł mi wykaraskać się ze zwiazku z Michałem....pomagał mi w mojej pasji...i uwierzył we mnie...pewnie dzieki temu miałam siły byc teraz samodzielna...
......
KATKA
 
Posty: 3593
Dołączył(a): 23 maja 2007, o 20:00
Lokalizacja: Poznań

Postprzez mahika » 18 maja 2011, o 05:25

katko :serce:

PS. podoba mi się to kim i jakie teraz jesteśmy, i ja, i Ty, nie sądzisz ze to wspaniałe? ;)
Avatar użytkownika
mahika
 
Posty: 13346
Dołączył(a): 7 maja 2007, o 16:07

Postprzez KATKA » 18 maja 2011, o 07:40

myślę, że jeszcze nie tak dawno byłoby to dla mnie nie do pomyślenia ;) :serce:
KATKA
 
Posty: 3593
Dołączył(a): 23 maja 2007, o 20:00
Lokalizacja: Poznań

Postprzez mahika » 18 maja 2011, o 18:54

Widzisz, jak się pracuje nad sobą a nie wiecznie kwęka i myśli ze z nieba spadnie to widać efekty.
Oby tak dalej :cmok: :cmok: :cmok:
Avatar użytkownika
mahika
 
Posty: 13346
Dołączył(a): 7 maja 2007, o 16:07

Postprzez Honest » 18 maja 2011, o 19:56

mahika napisał(a):katko :serce:

PS. podoba mi się to kim i jakie teraz jesteśmy, i ja, i Ty, nie sądzisz ze to wspaniałe? ;)



Z gadzam się w całej rościągłości dziewczęta!!!!!!!!!! :wink:
Avatar użytkownika
Honest
 
Posty: 8326
Dołączył(a): 25 sie 2007, o 22:03

Postprzez limonka » 18 maja 2011, o 23:34

:oklaski: :ok:
Avatar użytkownika
limonka
 
Posty: 4007
Dołączył(a): 11 wrz 2007, o 02:43

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Problemy w związkach

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: anaowoi i 130 gości

cron