Absyncia sie wyszczupla

Rozmowy ogólne.

Postprzez Honest » 17 maja 2011, o 21:00

---------- 20:55 17.05.2011 ----------

agik napisał(a):Jeju, jak sie wzruszyłam...
Bo wiesz, ja to jestem taka pierdołowata gaduła, gadam i gadam... :oops:
I tak zazwyczaj to se gadam w powietrze ( albo gdzies piszę: na forach, albo na blogu) i jak widzę, że z tego mojego gadania kiełkuje ziarenko, to się niesamowicie wzruszam, i całe to moje dziedzictwo DDA przerzucam na ziarenko- potrzebę utulania, zaopiekowania, chuchania i w ogóle...

A tak do rzeczy...
To sosika winegreta na bazie oleju ( np lnianego), papryczek chili i octu malinowego to byś w słoiczku nie zaniosła do tej pracy?
Tak tylko pytam ;)


A ja Agik kupiłam sobie rękaw do pieczenia i w nim piekę pyszne mięsko!!!! Wprawdzie boję się, że jak go na koniec przebiję to wybuchnie, ale daję radę :lol:

Kochana jesteś. A może zgłosisz się do tego programu UGOTOWANI na TVN??? Można 5 tyś wygrać a jestem pena, że zrobisz furorę!!!

---------- 20:58 ----------

Abssinth napisał(a)::) impreza sie tu zrobila :):):)

nie nadazam czytac :)


wracajac do glownego tematu -
1. pol godziny na rowerku nastawionym na level wyzej niz zwykle; bicepsy, tricepsy i delty pocwiczone na maszynach i ciezarkach (20x 5kg ciezarek na biceps, a nazw maszyn tych innych nie znam nawet po angielsku...ciagnie sie na nich albo popycha. rekami :P )

2. zupka na caly tydzien ugotowana - pokrojone na drobno 4 piersi z kurczaka, 4 papryki w roznych kolorach, glowka kalafiora, glowka brokula, 200g fasolki szparagowej, czosnek, przyprawy bez glutow (kampania przeciwglutowa Agik zadzialala na mnie niezle), troche dyni pokrojonej drobno, maselko i smietana

3.lunch do pracy upieczony - zapiekanka , 2 piersi kurczaka, drobno pokrojona jedna papryka, troche dyni, 2 pieczarki, polane olejem i posypane przyprawami...jakis sos by sie przydal, ale nie chce brac wodnistego do pracy w torbie :/

i...czas spac chyba, co? Wydlubac sobie oczka...znaczy soczewki...zabki umyc...i rano na silownie.

tym razem na pewno rano , no.


Abs, wytrwała jesteś!!! Z ciężarkami to lepiej więcej powtórzeń, a na mniejszych ciężarach. Nie widziałam tej machinyyyyyyyy, więc nie wiem czy to wystarczająca liczba, czy ok. A chodzisz gdzieś na siłkę gdzie jest instruktor????

---------- 21:00 ----------

caterpillar napisał(a):A ja dzis przebieglam cale kolko czyli jakis 1km :hura: :hura:

(no bieglam moze szumnie powiedziane :oops: przetruchtalam no ;) )




Nie gadaj Cat, zapewne gnałas jak burzaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaa, jak łania uciekająca przed żarłoczną hieną :lol: A tak serio to dobrze, że wygłużasz dystans powoli, to bardzo rozsądne!!! I dla zdrowia dobre, racjonalne!
Avatar użytkownika
Honest
 
Posty: 8326
Dołączył(a): 25 sie 2007, o 22:03

Postprzez Abssinth » 17 maja 2011, o 22:59

silka rano nie wyszla :) wyszla po pracy, tym razem po prostu 30 min na orbitreku, troszku sie porozciagalam i juz nie meczylam rak - jutro godzina z panem trenerem, wiec nie chce byc totalnie zdechla.

Pan trener przychodzi do nas w kazda srode, mozna sie zapisac do niego w ciagu dnia, a po szostej prowadzi godzine cwiczen. I przynosi wage - zobaczymy, ile mi zeszlo w tym tygodniu :P

zapisana jestem na Dzien Dziecka na sesje 1:1 z nim - kolejki sa straszne...

pozywienie dziesiejsze - rano miska zupki, na lunch 1/3 zapiekanki co wczoraj zrobilam, po powrocie z pracy miska zupki.
Wody - duzo...wiem, ze wypijam codziennie wiecej niz 3l, to nawet mi sie liczyc nie chce ile dokladnie.


Agus :)
mi sie slodko robi, ze Tobie sie slodko robi :)
ja juz tak od dawna bezglutowo, tylko nic nie mowilam, bo okazji nie bylo...pewnie wiecej osob tak ma, ze sie dalo przekonac, ale nie uwaza ze to az takie wazne zeby mowic. :)
i te Twoje buleczki z czarnuszka mi dzialaja na wyobraznie...ale takie rzeczy to dopiero moze w przyszlym roku, kiedys :)

a octu malinowego nie widzialam w sklepach, w ogole. mamy tu balsamiczny, winny bialy i czerwony, cydrowy...ale malinowego nie widzialam. Nie bylby za slodki jak dla mnie? (wiem ze balsamiczny ma cukru od cholery i troszke)
Avatar użytkownika
Abssinth
 
Posty: 4410
Dołączył(a): 6 maja 2007, o 01:39
Lokalizacja: Londyn

Postprzez Honest » 17 maja 2011, o 23:05

To ekstra Abs, że ktoś ma nadzór nad twoimi wygibasami :D
Avatar użytkownika
Honest
 
Posty: 8326
Dołączył(a): 25 sie 2007, o 22:03

Postprzez Abssinth » 17 maja 2011, o 23:07

ahhh jesli chodzi o kg i powtorzenia - 5kg to jest dla mnie mniejszy ciezar :) taki, zeby sila rosla a miesnie nie, nie chce wygladac jakbym nisila telewizory pod pacha :P

moj byly facet (ten zly i niedobry, przez ktorego tu trafilam) byl kulturysta i mial silownie w garazu - cwiczylam z nim jakis czas i wiem co jest dla mojego ciala w porzadku...

a maszyny - jedne sa na miesnie klatki piersiowej, sie siedzi i odpycha rekami tak jakby sie pompki robilo na siedzaco
na drugiej sie siedzi i sie sciaga do dolu taki drag przyczepiony do obciazenia, to na miesnie plecow i troszke na bicepsy
na trzeciej sie siedzi i pcha za raczki do gory, to symuluje wyciskanie sztangi do gory - na delty i trapezy
a ciezarki to takie do lapki po prostu i wyciskam

nogi cwicze na orbitreku, rowerku i przy przysiadach - kiedys bylam w stanie zrobic 300 na raz, teraz podejrzewam, ze juz duzo mniej :(
Avatar użytkownika
Abssinth
 
Posty: 4410
Dołączył(a): 6 maja 2007, o 01:39
Lokalizacja: Londyn

Postprzez Honest » 17 maja 2011, o 23:20

Abs, czaszka w góre, potrenujesz troche i zrobisz 500, naprawdę.

Ja jak zaczynałam trenowac to robilismy na jednym z treningów w lesie skoki na jednej nodze, 10, na początku mi się gięla, masakra. Po 2 latach skakałam jak skoczek, nawet z moim boyem zrobilismy konbkurs i wygrałam 8) Bardzo wzmocniłam mięśnie, no ale 5 - 6 treningów w tygodniu było
Avatar użytkownika
Honest
 
Posty: 8326
Dołączył(a): 25 sie 2007, o 22:03

Postprzez Abssinth » 18 maja 2011, o 09:22

skoki na jednej nodze? wow, nie przyszloby mi to do glowy w ogole :) czy to byl trening czegos (np, sztuki walki) , czy po prostu trenowalas sobie skoki?

Ja kiedys weszlam po prostu w robienie przysiadow, i nie robilam nic innego, bo akurat chcialam tak wlasnie dojsc do trzystu , dlatego sie pytam :)

dzien dzisiejszy - spalam mniej niz zwykle, a obudzilam sie bardzie wyspana - interesujace :)

wczoraj przed snem na dodatek, ku zapisaniu, wtrzachnelam jeszcze ok 60g mixu orzechowego (4g wegli na 100g)

dzisiaj - na sniadanie zupka, dodalam troche innych przypraw, zeby mi sie nie nudzilo :)

na lunch bedzie co kucharz w pracy ugotuje :)

a po pracy - sesja z trenerem.

przydalby sie sierzant Marines, wtedy bym dopiero sie wyrobila...znacie jakiegos wolnego? :)
Avatar użytkownika
Abssinth
 
Posty: 4410
Dołączył(a): 6 maja 2007, o 01:39
Lokalizacja: Londyn

Postprzez agik » 18 maja 2011, o 10:06

Absynciu :)
Ocet malinowy sobie zrób :)

http://gotuje.tk/node/78
( Przy okazji chciałam przedstawić nasz forumowy edotor przepisów ;) jeszcze ciepły. Napisał go Wojtek ( admin e- forów), ale ja się tez czuję jego mamą, bo zaczęło sie od mojego pytania: Wojtus czy my możemy miec edytor przepisów)

W ogóle nie jest słodki tylko pachnący malinami, albo różami, albo pigwą, albo owocami granata.
W sklepach też są, ale one chyba to zmieszany z octem sok- wiec jakas ilość cukru w tych kupnych jest.
agik
 
Posty: 4641
Dołączył(a): 5 maja 2007, o 16:05

Postprzez caterpillar » 18 maja 2011, o 11:07

Abss co tam bedziesz nam pitolic o cwiczeniach!! gadaj czy przystojny ten trener !! 8) :wink:


a to Abss i jej trener na deicie wysoko bialkowej

Obrazek


:D :D

ja dzis kolejny km!! masz racje honest trzeba zwiekszac wyzwanie.. dzis z ciezarkami :P
Avatar użytkownika
caterpillar
 
Posty: 7067
Dołączył(a): 29 maja 2008, o 16:15
Lokalizacja: część świata

Postprzez Abssinth » 18 maja 2011, o 11:22

ouch.

nie, nie chce byc mutantem :/

waga dzisiaj - 72.5 :)

idzie w dol, idzie w dol...niech idzie szybciej, bo nie uda mi sie osiagnac celu przed wyjazdem! :/
Avatar użytkownika
Abssinth
 
Posty: 4410
Dołączył(a): 6 maja 2007, o 01:39
Lokalizacja: Londyn

Postprzez caterpillar » 18 maja 2011, o 12:10

nie, nie chce byc mutantem :/


nooo Ty to ten fragment laski w czerwonej sukience ..poisz swego trenera :oops: no taka wizja mi sie pojawila hehe :wink:

72 wow oby lecialo!
Avatar użytkownika
caterpillar
 
Posty: 7067
Dołączył(a): 29 maja 2008, o 16:15
Lokalizacja: część świata

Postprzez Abssinth » 18 maja 2011, o 12:57

sorry za konfuzje :)

ale takiego trenera tez nie chce.... przystojny ma byc!
Avatar użytkownika
Abssinth
 
Posty: 4410
Dołączył(a): 6 maja 2007, o 01:39
Lokalizacja: Londyn

Postprzez Bianka » 18 maja 2011, o 15:41

jaki macie obwód brzucha? ja dziś sobie zmierzyłam tuż pod pępkiem najbardziej wystający punkt i mam 95! bez jedzenia, bo pozniej w ciągu dnia to się powiększa więc to jakieś problemy z trawieniem nie tyle ten tłuszcz który jest też ale gdybym cały dzień nie jadła byłoby lepiej...
Avatar użytkownika
Bianka
 
Posty: 5298
Dołączył(a): 11 maja 2007, o 20:29
Lokalizacja: nieokreślona

Postprzez Abssinth » 18 maja 2011, o 15:46

gdybys caly dzien nie jadla, to bys padla z glodu :)

sluchaj, nie jestes gruba, to nie tluszcz, tylko masz problemy z trawieniem.
czyli - zmien to, co jesz. Byc moze cos, co jesz, sprawia, ze wszystko Ci zostaje w jelicie. Byc moze to kawa - mnie strasznie wzdymalo po kawie i czulam sie wlasnie w dole brzucha zle i ciezko, taka rozepchana (ble!). (nie probowalam tej Ricore, nie wiem, jak moze dzialac na organizm, sorry).
Sprobuj moze jeden dzien poeksperymentowac i przezyc caly dzien bez kawy? Albo dwa?

czesto ludzie jedza takie same lub podobne rzeczy codziennie - np zawsze na obiad musza byc ziemniaki, albo zawsze na sniadanie jedza owsianke - sprobuj to zmienic, zjedz owoca, albo na obiad samo miesko z surowka.

dieta niskoweglowa, taka jaka ja stosuje, rowniez pomaga na wzdecia.

Jak tam u Ciebie z wyproznianiem sie? regularnie czy nie? bierzesz jakies tabletki na przeczyszczenie albo bralas kiedys?
Avatar użytkownika
Abssinth
 
Posty: 4410
Dołączył(a): 6 maja 2007, o 01:39
Lokalizacja: Londyn

Postprzez Bianka » 18 maja 2011, o 15:55

---------- 15:54 18.05.2011 ----------

Wiesz co ja zawsze miałam problemy z brzuchem odkąd pamiętam, nie mam w sumie jakiś przyzywczajeń, z tego co zauważyłam to mam tak jak zjem cokolwiek, póki nie jem jest ok tzn bez przesady za gruby jest oczywiście:)

Kawę piję dopiero od ukończenia karmienia dziecka czyli jakoś od listopada, a wcześniej nie piłam wcale i tak miałam...ziemniaków nie jem raczej...sama nie wiem co bym musiała zmienić, jem na śniadanie zazwyczaj chlebek z czymś, nie piję za dużo wiem:/ muszę sobie przypominać i na siłę pić wodę.. na przeczyszczenie nic czasem czerwoną herbatę piję...na pewno nie powinnam jeść słodyczy:/ ale teraz ciężko mi się powstrzymać z tym samopoczuciem:(

---------- 15:55 ----------

a i surówki mi szkodzą też:/
Avatar użytkownika
Bianka
 
Posty: 5298
Dołączył(a): 11 maja 2007, o 20:29
Lokalizacja: nieokreślona

Postprzez Honest » 18 maja 2011, o 17:09

---------- 17:08 18.05.2011 ----------

caterpillar napisał(a):Abss co tam bedziesz nam pitolic o cwiczeniach!! gadaj czy przystojny ten trener !! 8) :wink:


a to Abss i jej trener na deicie wysoko bialkowej

Obrazek


:D :D

ja dzis kolejny km!! masz racje honest trzeba zwiekszac wyzwanie.. dzis z ciezarkami :P



hahahaham Abs, zazdroszczę Ci!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! Hahaha, Cat, to było dobre, ale powinnas dostac bana za udostępnianie prywatnych zdjęc Abs naszej kochanej :marchewka:

---------- 17:09 ----------

Cat, a jakie masz ciężarki, takie zawiązywane na nadgarstki i kostki????
Avatar użytkownika
Honest
 
Posty: 8326
Dołączył(a): 25 sie 2007, o 22:03

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Dyskusyjne

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 13 gości