Absyncia sie wyszczupla

Rozmowy ogólne.

Postprzez Justa » 15 maja 2011, o 23:03

Honest napisał(a):A ja nie lubię kupować butów ogólnie. I spodni tez nie :shock:
Ja buty jeszcze zdzierżę, ale spodnie, bluzki, itp - brrrr nie cierpię chodzić między wieszakami, wybierać, mierzyć... męczy mnie to jak przerzucanie węgla.
Justa
 
Posty: 1884
Dołączył(a): 6 maja 2007, o 18:06

Postprzez blanka77 » 15 maja 2011, o 23:04

A ja nie mierzę w sklepach, kupuję na oko :) Dużo też kupuję w internecie więc nie muszę mierzyć, z czego jestem bardzo zadowolona :)
Avatar użytkownika
blanka77
 
Posty: 3210
Dołączył(a): 1 wrz 2010, o 12:38

Postprzez Justa » 15 maja 2011, o 23:05

blanka77 napisał(a):A ja nie mierzę w sklepach, kupuję na oko :)
Ja niestety mam krzywe oko. 8)
Justa
 
Posty: 1884
Dołączył(a): 6 maja 2007, o 18:06

Postprzez Honest » 15 maja 2011, o 23:13

---------- 23:13 15.05.2011 ----------

Justa napisał(a):
Honest napisał(a):A ja nie lubię kupować butów ogólnie. I spodni tez nie :shock:
Ja buty jeszcze zdzierżę, ale spodnie, bluzki, itp - brrrr nie cierpię chodzić między wieszakami, wybierać, mierzyć... męczy mnie to jak przerzucanie węgla.


Ja bluzki to lubię :lol:

---------- 23:13 ----------

blanka77 napisał(a):A ja nie mierzę w sklepach, kupuję na oko :) Dużo też kupuję w internecie więc nie muszę mierzyć, z czego jestem bardzo zadowolona :)



To i grzybica Ci nie grozi :lol:
Avatar użytkownika
Honest
 
Posty: 8326
Dołączył(a): 25 sie 2007, o 22:03

Postprzez Bianka » 15 maja 2011, o 23:17

Zazdroszcze tych butów, ja mam 3 pary, do niedawna miałam 2...a wszystkie stare się nie nadają bo po ciąży mi się numer stopy o jeden powiększył:/
Spodni i spódnic nie znoszę kupować bo nic na mnie nie pasuje, w sensie zle wyglądam, krótkie spodenki odpadają całkowicie...ehh
Avatar użytkownika
Bianka
 
Posty: 5298
Dołączył(a): 11 maja 2007, o 20:29
Lokalizacja: nieokreślona

Postprzez blanka77 » 15 maja 2011, o 23:20

Honest napisał(a):
To i grzybica Ci nie grozi :lol:


I żaden inny syfilis też nie :)
Avatar użytkownika
blanka77
 
Posty: 3210
Dołączył(a): 1 wrz 2010, o 12:38

Postprzez Honest » 15 maja 2011, o 23:33

blanka77 napisał(a):
Honest napisał(a):
To i grzybica Ci nie grozi :lol:


I żaden inny syfilis też nie :)


Hahahaha, szczęściara!!!!!!

Ja mam na basenie wrażenie, że grzybica wdziera mi się w stopy :lol: I
Avatar użytkownika
Honest
 
Posty: 8326
Dołączył(a): 25 sie 2007, o 22:03

Postprzez blanka77 » 15 maja 2011, o 23:35

Nie ma to jak grzyby z własnej hodowli :)
Avatar użytkownika
blanka77
 
Posty: 3210
Dołączył(a): 1 wrz 2010, o 12:38

Postprzez caterpillar » 15 maja 2011, o 23:36

Abss na razie biegam troche wiecej niz pol km :oops: + szybki marsz reszty...tam pod oknami Elki robie kolko :wink: + kilkadziesiat brzuszkow do kilkuset , bo brzuch to moja slaba strona :roll:

oczywiscie brzmi to wszystko profesjonalnie ale obym wytrwala ! :]

co do linkow to nie mam takich ,bo pytalam wsrod znajomych ktorzy stosowali i np. jedna z nich przerwala bo totalnie rozwalila organizm a druga czula sie swietnie ale dieta doprowadzila ja do wylewu jak sie okazalo :shock:

kazda dieta moze miec fatalne skutki jesli nie znamy dobrze naszego organizmu.

Honest picie wody to tez moja slaba strona :P


A na Ghot. party Abs bedzie spalala nadmiar tluszczu z ramion wykonujac taniec "lapanie nietoperza" :wysmiewacz: :haha:

:wink:
Avatar użytkownika
caterpillar
 
Posty: 7067
Dołączył(a): 29 maja 2008, o 16:15
Lokalizacja: część świata

Postprzez marie89 » 16 maja 2011, o 00:36

Honest napisał(a):
Marieeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeee, to ruszaj tyłeczek i dawaj na spacery!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!



Jak CZASAAAAAAAAAA nie mam by ruszać nim specyficznie intensywnie... chyba ze liczyc spacery ( 2,5 km) RAZY DWA.. to bieg raczej.. na pks.. i pogon za bratem...
marie89
 

Postprzez Honest » 16 maja 2011, o 01:01

---------- 00:59 16.05.2011 ----------

Cat, to nieźle sobie dajesz, marszobiegi sa ok. A próbowałas nordic walking???? Z kijami idziesz bardziej rytmicznie. równo.

A wode pijam, właśnie saczę :lol: Kiedyś to od razu miałam odruch wymiotny po wodzie :shock: Teraz mi przeszło. Ponoć i cera ładna jest gdy pije się dużo wody, a i myślenie się poprawia!!!!!!!!!!! Bedziemy nie dośc, że piękne i smukłe, to jeszcze elokwentne!!!!!! Obrazek

---------- 01:01 ----------

marie89 napisał(a):
Honest napisał(a):
Marieeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeee, to ruszaj tyłeczek i dawaj na spacery!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!



Jak CZASAAAAAAAAAA nie mam by ruszać nim specyficznie intensywnie... chyba ze liczyc spacery ( 2,5 km) RAZY DWA.. to bieg raczej.. na pks.. i pogon za bratem...


Marieeeeeeeeeeeeeeeeeeee, 2,5 h razy 2 to nie tak mało! Ale codziennie tak brykasz???? A może Obrazek????? Ale jako dodatek, nie zamiast tych spacerów.

A czasaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaanie ma nikt z nas, ale jakoś trzeba dawać radę!!!!!!!!!!
Avatar użytkownika
Honest
 
Posty: 8326
Dołączył(a): 25 sie 2007, o 22:03

Postprzez Abssinth » 16 maja 2011, o 12:11

---------- 01:23 16.05.2011 ----------

pieknw, smukle, elokwentne - takie wlasnie bedziemy :)

raportuje - wlasnie koncze teraz pic moja siodma szklanke wody dzisiaj (szklanki politrowe z piwa :P)

ciesze sie, ze sie temat rozrosl, i dzieki jeszcze raz za odpowiedzi i podpowiedzi :) ciezko je znalezc w tlumie offtopow, ale offtopy czynia to miejsce weselszym :)

Cat - a tak, taniec Lap Nietoperza zdecydowanie :) daje niezle w tricepsy :P

---------- 12:11 ----------

a te buciki czerwone to slicznosci po prostu...

-----------

raportuje -
sniadanie dzisiaj - kawalek wedzonego salami, garstka orzechow wloskich, kilka truskawek ze smietana

na silownie z rana nie poszlam, bo poszlismy spac z Kochaniem mym po drugiej, a wstac trzeba bylo o 7 rano. Pojde po pracy :)

woda - ide wlasnie na dol napelnic moj kubas i dodatkowa butelke :)
Avatar użytkownika
Abssinth
 
Posty: 4410
Dołączył(a): 6 maja 2007, o 01:39
Lokalizacja: Londyn

Postprzez ewka » 16 maja 2011, o 12:42

Brawo! :oklaski:
Kibicuję i podpatruję
:kwiatek2:
Avatar użytkownika
ewka
 
Posty: 10447
Dołączył(a): 4 maja 2007, o 18:16

Postprzez Bianka » 16 maja 2011, o 12:56

Abbs ponawiam pytanie bo gdzieś zginęło w tłumie, dlaczego kofeiny unikasz??
Avatar użytkownika
Bianka
 
Posty: 5298
Dołączył(a): 11 maja 2007, o 20:29
Lokalizacja: nieokreślona

Postprzez Abssinth » 16 maja 2011, o 13:09

---------- 13:09 16.05.2011 ----------

przepraszam, juz odpowiadam -

unikam, bo staram sie jesc jak najzdrowiej i jak najbardziej poznac jak moje cialo reaguje naturalnie na rozne roznosci, na rytm dnia itd.

Kofeina jest sztucznym pobudzaczem, zreszta uzalezniajacym - gdy efekty porannej kawy przemina, znowu nam sie chce spac i siegamy po kolejna...tak, ze nasze cialo tak naprawde nie wie, co mu jest, czy jest zmeczone czy nie.. a potem zdycha kolo czwartej po poludniu i trzeba siegnac po slodycza jakiegos, zeby nas na godzinke lub pol obudzil ...
takie bledne kolo w sumie:/

poza tym jest przyczyna wzdec, ja sie pozbylam gazow prawie w ogole odkad zaczelam stosowac diete bez kofeiny :)
aczkolwiek - czasem, zwlaszcza jesli nie pijesz kawy codziennie, pomaga na zaparcia :)

i - odkad stosuje ta wlasnie diete - nie zasypiam juz po poludniu, a kiedys to bylo koszmarem (to cale zdychanie po obiedzie/lunchu, na ktore TYLKO kawa i ciasteczko moze pomoc). Podejrzewam, ze czesc tego efektu to wlasnie brak kofeiny.

---------- 13:09 ----------

i dzieki Ewka :)
Avatar użytkownika
Abssinth
 
Posty: 4410
Dołączył(a): 6 maja 2007, o 01:39
Lokalizacja: Londyn

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Dyskusyjne

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 507 gości

cron