alko...alko...alko...

Problemy związane z uzależnieniami.

Postprzez Cacanka » 7 maja 2011, o 14:32

przemówcie mi do rozsądku, błagam....:(

fiksuje się coraz bardziej...:(

czuję się beznadziejnie...:(
Avatar użytkownika
Cacanka
 
Posty: 158
Dołączył(a): 30 paź 2009, o 10:48

Postprzez smutnaa445 » 7 maja 2011, o 14:45

Nie jesteś beznadziejna !
i nie myśl w taki sposób o sobie. .
jesteś bardzo dobrym człowiekiem na pewno wielu ludziom tu pomogłaś .

nie smuć ; *
damy jakoś rade zobaczysz na pewno ktoś tu zna jakieś rozwiązanie do tego problemu.
Avatar użytkownika
smutnaa445
 
Posty: 41
Dołączył(a): 27 gru 2010, o 02:41

Postprzez pszyklejony » 7 maja 2011, o 15:35

Przemawiam Ci do rozsądku :) - Najważniejszy jest problem z Tobą.
pszyklejony
 
Posty: 868
Dołączył(a): 7 paź 2008, o 21:56
Lokalizacja: warszawa

Postprzez Cacanka » 7 maja 2011, o 22:07

Pszyklejony, wiem! ... ale jaki??? no jaki?? :(

wrrrrrrrrrr nienawidze się tak czuć...nienawidze takiej bezsilności i beznadziei....
Avatar użytkownika
Cacanka
 
Posty: 158
Dołączył(a): 30 paź 2009, o 10:48

Postprzez pszyklejony » 8 maja 2011, o 03:31

Odpowiedź jest ukryta za Twoimi zachowaniami, coś je powoduje, ale do tego dogrzebiesz się z pomocą specjalisty.
pszyklejony
 
Posty: 868
Dołączył(a): 7 paź 2008, o 21:56
Lokalizacja: warszawa

Postprzez parnasus » 8 maja 2011, o 11:16

Witaj . Pozwolę sobie cytować twoje słowa.

Właśnie zobaczyłem że sam siebie zacytowałem no cóz niech i tak będzie kto mieczem wojuje....

Kilka razy pogadaliśmy i jest miedzy nami jakaś dziwna więź. Nie wchodzę z nim w żadne relacje, ale z jego strony być moze jest coś wiecej- nie chce teraz o tym pisac, bo to nie wazne.

Tak sobie myślę że już weszłaś w relacje i właśnie to jest ważne bo wypierasz uważając że to nie ważne . Z jednej strony sądzisz że on jest bardziej zaangażowany niż ty a z drugiej to Ty tu piszesz .

Chlopak fajny, niezwykle wrazliwy, inteligentny.

Wczoraj stwierdzil, ze chce przestac pic. Prosil o wsparcie. Przed chwila zadzwonil, ze trzymal sie cala noc, ale dzis rano musial wypic bro- bo trzesly mu sie rece, bolalo serce- wcale sie nie dziwie- odkad sie znamy jest na rauszu...

Jakim sposobem możesz znać jego wrażliwość i fajność jeżeli nie widziałaś go trzeźwego ? Jak do tej pory miałaś relację z flaszką a nie z wrażliwością intelektualną. Druga strona medalu to typowe manipulacje jakie dokonuje człowiek który ma problem z alkoholem ( coś o tym wiem bo sam piłem ponad 20 lat ) , jak znajdzie " matkę Teresę " to boli go serce paluszek i ogólnie trzeba pożałować ... dziś rano MUSIAŁ wypić , to stwierdzenie mnie zawsze powala hi hi jak ja to dobrze znam !
Jeżeli ktoś prosi o wsparcie warto rozróżnić o jakie wsparcie chodzi . Potrzebna jest mamusia czy osoba która wskaże drogę . A co najważniejsze czy mam takie predyspozycje i właściwą ocenę swoich sił na pomoc komuś kto pije .

Naszła mnie teraz refleksja, że ze mną musi być coś nie tak. Jestem w szczęśliwym związku z totalnym abstynentem, facetem- który poza mną nie widzi świata...a pakuje się w jakąś dziwną relację...

Jak widzisz jednak jakaś relacja już jest. Rodzi się pytanie czy jesteś w szczęśliwym związku i czego ci w nim brakuje ? Myślę że to jest klucz do problemu .

Grzeczne dziewczynki lubią łobuzów :lol: bo nie jest nudno .

Tak sobie myślę że twój nowy znajomy powinien skierować się do poradni trochę przetrzeźwieć .

Pozdrawiam.

:lol:
parnasus
 
Posty: 204
Dołączył(a): 1 gru 2010, o 17:19
Lokalizacja: Tu i Teraz

Postprzez Cacanka » 8 maja 2011, o 11:59

trafne- DZIĘKUJĘ
Avatar użytkownika
Cacanka
 
Posty: 158
Dołączył(a): 30 paź 2009, o 10:48

Postprzez caterpillar » 8 maja 2011, o 13:33

..no i do przemyslenia :wink:

cacanka pomaganie ludziom to bardzo szlachetna rzecz i warto to robic jednak nalezy robic to z glowa..nie sztuka rozdawac im ryby ale sztuka jest nauczyc ich poslugiwania sie wetka aby samie te ryby mogli zlowic.

jesli nie masz wiedzy ani nie wiesz za bardzo z czego tak na prawde wynika Twoja chec pomocy temu chlopakowi to odpusc sobie bo to moze stac sie dla Ciebie niebezpieczne i moze latwo uzyc cie aby pielegnowac nadal swoj nalog a ty nieswiadomie bedziesz mu pomagac w tym.

rozwagi!

p.s. puka puk milo Cie widziec :kwiatek2:
Avatar użytkownika
caterpillar
 
Posty: 7067
Dołączył(a): 29 maja 2008, o 16:15
Lokalizacja: część świata

Postprzez parnasus » 8 maja 2011, o 21:58

:kwiatek:
caterpillar FOR YOU :wink:
parnasus
 
Posty: 204
Dołączył(a): 1 gru 2010, o 17:19
Lokalizacja: Tu i Teraz

Postprzez Arek1980 » 9 maja 2011, o 06:57

Witam.

Co prawda w zupelnie innym kontekscie, ale ktos kiedys powiedzial, ze jesli slepy slepego prowadzi, to obaj wpadna do dolu.

Jak juz wyzej inni pisali: Warto sie zastanowic, czy posiadam rzetelna wiedze na temat uzaleznien i zdrowienia z nich, aby pomoc osobie, ktora EWENTUALNIE chce przestac pic. W przeciwnym razie skutki moglyby byc nie tylko niebezpieczne, ale wrecz katastrofalne, zwlaszcza dla mnie samego.

Pozdrawiam
Arek1980
 
Posty: 27
Dołączył(a): 10 sty 2011, o 01:07
Lokalizacja: Pomorskie/Rheinland-Pfalz

Postprzez nusia___ » 14 maja 2011, o 03:50

Avatar użytkownika
nusia___
 
Posty: 836
Dołączył(a): 4 lut 2008, o 20:30

Poprzednia strona

Powrót do Uzależnienia

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 219 gości