powiedzcie co mam myslec

Problemy z partnerami.

powiedzcie co mam myslec

Postprzez ewa_pa » 25 lis 2007, o 19:50

mam pytanie do was i prosze o jak najwiecej opinii sytuacja jest taka mój mąż na zebraniu w klubie dostał bez okazji kwiaty od dziewczyny którą podwozi do domu,,,na moich oczach co o tym sadzicie? oczywiscie z radośćia je przyjął powiedzcie co myslicie o tym
Avatar użytkownika
ewa_pa
 
Posty: 812
Dołączył(a): 30 sie 2007, o 21:15
Lokalizacja: bielsko

Postprzez agik » 25 lis 2007, o 20:00

sam fakt, ze to było na twoich oczach o niczym złym nie swiadczy, a wręcz przeciwnie.
Powiedziała dlaczego? Musiał być jakiś powód, o którym powiedziała, bo inaczej by się wystawiła na kpiny...
co powiedziała?
Sorry, ale nie wierzę, ze nie podała żadnego powodu...
Buźka
agik
 
Posty: 4641
Dołączył(a): 5 maja 2007, o 16:05

Postprzez ewa_pa » 25 lis 2007, o 20:03

potraktowała mnie jak powietrze nie wiem dlaczego...jakby mnie nie było
Avatar użytkownika
ewa_pa
 
Posty: 812
Dołączył(a): 30 sie 2007, o 21:15
Lokalizacja: bielsko

Postprzez mahika » 25 lis 2007, o 20:06

I sprawiło Ci to przykrość?? Te kwiaty?
A co Ty o tym myślisz Ewo?
Avatar użytkownika
mahika
 
Posty: 13346
Dołączył(a): 7 maja 2007, o 16:07

Postprzez ewa_pa » 25 lis 2007, o 20:35

wiesz jego zachowanie tez gdyby nie wyglad powiedziałabym ze to nie moj mąż ale to był on...miły i uprzejmy usmiechniety...nie zaznałam go takim pare lat...zastanawiajace
Avatar użytkownika
ewa_pa
 
Posty: 812
Dołączył(a): 30 sie 2007, o 21:15
Lokalizacja: bielsko

Postprzez agik » 25 lis 2007, o 20:45

Ewa, przestań...
A co miał jej bluznąć w twarz- "zabieraj te badyle , zdziro..."?
No sorry, ale tak się nie robi...
Nadal nie rtozumiem, gdzie widzisz problem...
agik
 
Posty: 4641
Dołączył(a): 5 maja 2007, o 16:05

Postprzez ewa_pa » 27 lis 2007, o 17:17

---------- 21:00 25.11.2007 ----------

to dobrze ze nie widzisz problemu moze faktycznie masz racje

---------- 16:17 27.11.2007 ----------

nie wiem co mam myslec swiat jest taki dziwny czy ja zwariowałam?a powodem mich mysli sa kwiaty...najpierw wrzucił je w ciemnym przedpokoju do wiadra zal mi sie ich zrobiło...wzielam w wazon postawiłam mu w pokoju dzis rano patrze na szafce stoi pusty wazon a kwiaty sa w koszu,,,,czuje sie winny czy jak? nic juz nie wiem zgubiłam sie wiec koncze swój monolog..
Avatar użytkownika
ewa_pa
 
Posty: 812
Dołączył(a): 30 sie 2007, o 21:15
Lokalizacja: bielsko

Postprzez Abssinth » 27 lis 2007, o 17:55

jak dla mnie to po prostu pokazuje idealnie zachowanie pewnych ludzi....jakos mi sie wydaje, ze Twoj maz moze do takich nalezec...na pokaz mili, sympatyczni, pomocni, kulturalni..podziekuja, usmiechna sie, zrobia wrazenie, 'zaczaruja'........a w zaciszu domowym, kiedy nikt ich nie widzi, moga sobie pozwolic na chamstwo i nieposzanowanie prezentu danego z dobrej woli.....

czy Twoj maz mowi cos o tej kolezance? rozmawia z Toba na jej temat, wspomina jakoskolwiek?

trzymaj sie cieplo Ewus
xxx
Avatar użytkownika
Abssinth
 
Posty: 4410
Dołączył(a): 6 maja 2007, o 01:39
Lokalizacja: Londyn

Postprzez ewka » 27 lis 2007, o 17:57

Myślę sobie, że nie miały dla niego żadnego znaczenia. I dlatego. Albo widział, że sprawiają Ci przykrość. Hmm? Co Ty na to, Ewo?
Avatar użytkownika
ewka
 
Posty: 10447
Dołączył(a): 4 maja 2007, o 18:16

Postprzez echo » 27 lis 2007, o 21:29

myślę, że to miło z jego strony, że nie chołubi tych kwiatów. Może chciał ci dać do myślenia. Może to kolejny sygnał od niego, że jakieś Twoje zachowania mu się nie podobają. Warto zwracać uwagę na takie sygnały nim będzie za późno na cokolwiek.
Pamiętam, że on dał Ci kwiaty w rocznicę. Ty coś dla niego wymyśliłaś?
W związku ważne są obie strony.
A w ogóle, to tak mało piszesz, że naprawdę ciężko pojąć całość problemu, chyba jesteś zbyt skryta.

Zawalcz póki możesz o swoją rodzinę, choćby dla swojej małej. Dzieci są przecież naszym największym skarbem, tak to widzę z perspektywy. Ja jeszcze nigdy nie kochałam nikogo tak mocno. A w tym wypadku kochać to dawać i wymagać. W takiej właśnie kolejności. I jedno bez drugiego nie ma większego sensu. Chyba ma to powiązanie ze wszystkimi rodzajami miłości ludzkiej.

pozdrawiam
echo
 
Posty: 344
Dołączył(a): 5 maja 2007, o 22:02

Postprzez ewa_pa » 27 lis 2007, o 21:55

tak on ode mnie tez cos dostał abssi tak dla obcych jest b miły gorzej z nami co do uli...znam ją nie wiem co o nije myslec jakos niechetnie z nia rozmawiam na razie tyle czasem sie zastanawiam cz on nie czuje sie czegos winien...
Avatar użytkownika
ewa_pa
 
Posty: 812
Dołączył(a): 30 sie 2007, o 21:15
Lokalizacja: bielsko


Powrót do Problemy w związkach

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 563 gości

cron