Forum PSYCHOTEKST - www.psychotekst.pl

przez **pozytywnieinna** » 23 kwi 2011, o 23:24

a ja wlasnie stwierdzilam, ze w moim guscie, bo usmialam sie do lez!

ej pozycz mi potem ten stroj, bede tak lazic po miescie, a na zadzie dam sobie SZUKAM PRACY :lol:

przez **Filemon** » 24 kwi 2011, o 12:50

nie ma sprawy, mogę pożyczyć + zapasowa... para uszu!

przez **pozytywnieinna** » 24 kwi 2011, o 13:49

uszu dodatkowych nie chce, bo juz sie nauczylam, ze im mniej slysze tyl lepiej :twisted:

ale ogon bym poprosila, jesli masz oczywiscie...

przez **ewka** » 27 kwi 2011, o 07:58

Filemon napisał(a):A TAK SIĘ UBIERAM W TYM ROKU NA ŚWIĘTA...

Okropność!

przez **Cacanka** » 27 kwi 2011, o 09:19

no coś Ty, Ewka...

Nie chciałabyś się budzić obok takiego faceta?...

przez **ewka** » 27 kwi 2011, o 10:53

No owszem, ale nie w tym okropnym ubranku i tym czymś okropnym na szyi

przez **Filemon** » 27 kwi 2011, o 12:36

de gustibus omnibus non autobus est...

przez **Cacanka** » 27 kwi 2011, o 12:54

nawet gdyby tymi uszkami czule smyrał się po szyi?...

hmmmmm:D

przez **ewka** » 27 kwi 2011, o 13:24

---------- 13:23 27.04.2011 ----------

Jeśli swoimi osobistymi, to jak najbardziej :D

---------- 13:24 ----------

Filemon napisał(a):de gustibus omnibus non autobus est...

Ponoć

przez **Filemon** » 10 maja 2011, o 00:51

proszę o ciepłą, życzliwą myśl skierowaną do mnie i wszystkie przyjazne osoby chętne pomodlić się za moją mamę, o parę dobrych słów wypowiedzianych w Jej intencji...

wczoraj moja mama zmarła...
chorowała długo i coraz ciężej i w ostatnim czasie bardzo się już męczyła...
mimo wszystkiego co było niedobre między nami... wybaczyłem Jej i czuję jakiś rodzaj nieukojonej tęsknoty za matką, której już nie mam i której przecież więcej - takiej czy innej - nigdy mieć już nie będę...

boli mnie że przeżyliśmy nasze życie ze sobą w sposób tak pełen destrukcji, ale ja wybaczyłem Jej to przed śmiercią i mam nadzieję, że i mnie wybaczone będą moje własne błędy, które przez niezrozumienie czy z powodu emocjonalnej choroby być może wobec Nie także ja sam popełniałem...

:serce2:

spokoju ducha i spokojnej nocy życzę dziś wszystkim - w tym samemu sobie...

jutro przede mną ciężki dzień załatwiania tych wszystkich formalności... w czasie, kiedy tak naprawdę chciałbym się wyciszyć, skupić i oddzielić trochę od świata i jego zgiełku...

Fil

przez **ewka** » 10 maja 2011, o 08:07

"Nic się nie da zmienić: statystycznie wypada jedna śmierć na jednego człowieka."

Trzymaj się Fil :serce2:

przez **blanka77** » 10 maja 2011, o 11:13

Bardzo mi przykro Fil.

Ale dobrze, że przed śmiercią jej wybaczyłeś, bo to zawsze na "duszy" lżej tak tej umierającej (jeśli takiego przebaczenia potrzebowała) jak i tej pozostającej na ziemi.

Wszystkiego z pamięci wymazać się nie da i jeszcze trochę czasu upłynie na analizie tego co było, tego jak mogło być i oczywiście tego co będzie.

Bądź dzielny i trzymaj się.

Pozdrawiam

przez **Abssinth** » 10 maja 2011, o 12:20

sciskam...nie wiem , co powiedziec w tej sytuacji... mysle o Tobie

x

przez **Cacanka** » 10 maja 2011, o 14:46

Kondolencje Filu :*

Łączę się z Tobą myślami, dużo sił na ten trudny czas...:*

przez **Orm Embar** » 10 maja 2011, o 14:50

trzym się chłopie... uściski mocne! masz kogoś, kto Ci pomoże? uszy do góry, takie duże chłopaki jak Ty naturalnie płaczą, ale podnoszą się jak trzeba, więc nie widzę powodu, żebyś i Ty się nie podniósł... Pozdrowienia cieplutko i najczulsze serdeczności!
Maks

Forum PSYCHOTEKST - www.psychotekst.pl

sala nr. 5 / Sanatorium Pod Zwiędłym Filemonem... ;-))

Kto przegląda forum