Zdrowo jeść

Rozmowy ogólne.

Postprzez Cacanka » 22 kwi 2011, o 17:51

ja ostatnio dostałam maszynę do chleba....i powiem Wam....kupny chleb mi nie smakuje...:D

a maszyna o tyle cudowna, że wrzuca sie do niej mąkę , mleko, drożdże, cukier, sól, oliwę i za kilka godzin dom wypełniony jest zapachem upieczonego chlebka...

Polecam...:*
Avatar użytkownika
Cacanka
 
Posty: 158
Dołączył(a): 30 paź 2009, o 10:48

Postprzez Honest » 22 kwi 2011, o 21:59

---------- 21:58 22.04.2011 ----------

blanka77 napisał(a):Szczęściara :)

Ja muszę pomyśleć bo u mnie będzie śniadanie i obiad w pierwszy dzień świąt :(


A ile osób będziesz gościła, Blanko?

Kto jak kto, ale Ty na pewno przygotujesz same specjały przepyszne!!!!

---------- 21:59 ----------

Cacanka napisał(a):ja ostatnio dostałam maszynę do chleba....i powiem Wam....kupny chleb mi nie smakuje...:D

a maszyna o tyle cudowna, że wrzuca sie do niej mąkę , mleko, drożdże, cukier, sól, oliwę i za kilka godzin dom wypełniony jest zapachem upieczonego chlebka...

Polecam...:*


Cacanko co ile dni pieczesz ten chlebek???
Avatar użytkownika
Honest
 
Posty: 8326
Dołączył(a): 25 sie 2007, o 22:03

Postprzez Cacanka » 22 kwi 2011, o 22:20

na początku piekliśmy codziennie- bo Mój miał taką radość z pieczenia :) Część zjadaliśmy, część rozdawaliśmy.

Teraz pieczemy różnie. Z racji tego, że ja raczej nie jadam pieczywa (dieta, dieta...:)), pieczemy chlebek co trzy, cztery dni.
I tak też on wytrzymuje- bez konserwantów dłużej nie wytrzyma.

Osobiście polecam- kiedyś pracowałam w piekarni - przestałam jeść chleb na dłuuuugo...:)

Najwspanialsze w tej maszynie jest to, że

- wiem, co jem
- chlebuś jest pachnący, świeżutki, cieplutki i można sobie wybrać stopień przyrumienienia skórki
- maszynę można ustawić tak, by rano budził nas zapach świeżego upieczonego chlebka i by na śniadanko mieć świeże pieczywo
- w domu cudnie pachnie chlebkiem
- maszynę nabyliśmy za punkty z BP,reala,allegro itp- więc nie wyszła koszmarnie drogo :)

:D
Avatar użytkownika
Cacanka
 
Posty: 158
Dołączył(a): 30 paź 2009, o 10:48

Postprzez blanka77 » 22 kwi 2011, o 22:27

Tym razem nie będzie dużo osób, bo 4. W tamtym roku było 14 :)


Mam zamiar zrobić pasztet z selera a drugi z pieczarek, krokodyla faszerowanego i pastę z awokado. Planuję też smażone jajka w skorupkach, jajka z papryką i kiszonym ogórkiem, bagietki z ciasta francuskiego, rożki z szynką, szynkę ze szparagami, pomidory z kiwi i bazylią w sosie jakimś tam, a z ciast to może cappuccino i gotowany sernik. No i sałatkę jakąś i trochę owoców.

Mam fajny przepis na deser z musem czekoladowym, bitą śmietaną i musem z kiwi.

Żurek robi teściowa.

Nie wiem czy wystarczy mi czasu.... :?
Avatar użytkownika
blanka77
 
Posty: 3210
Dołączył(a): 1 wrz 2010, o 12:38

Postprzez Honest » 22 kwi 2011, o 22:37

---------- 22:36 22.04.2011 ----------

blanka77 napisał(a):Tym razem nie będzie dużo osób, bo 4. W tamtym roku było 14 :)


Mam zamiar zrobić pasztet z selera a drugi z pieczarek, krokodyla faszerowanego i pastę z awokado. Planuję też smażone jajka w skorupkach, jajka z papryką i kiszonym ogórkiem, bagietki z ciasta francuskiego, rożki z szynką, szynkę ze szparagami, pomidory z kiwi i bazylią w sosie jakimś tam, a z ciast to może cappuccino i gotowany sernik. No i sałatkę jakąś i trochę owoców.

Mam fajny przepis na deser z musem czekoladowym, bitą śmietaną i musem z kiwi.

Żurek robi teściowa.

Nie wiem czy wystarczy mi czasu.... :?


Blanko, ja chyba będe przechodziła obok twojego domu i zapukam do Twych drzwi! Brzmi pysznie!!!

---------- 22:37 ----------

Cacanka napisał(a):na początku piekliśmy codziennie- bo Mój miał taką radość z pieczenia :) Część zjadaliśmy, część rozdawaliśmy.

Teraz pieczemy różnie. Z racji tego, że ja raczej nie jadam pieczywa (dieta, dieta...:)), pieczemy chlebek co trzy, cztery dni.
I tak też on wytrzymuje- bez konserwantów dłużej nie wytrzyma.

Osobiście polecam- kiedyś pracowałam w piekarni - przestałam jeść chleb na dłuuuugo...:)

Najwspanialsze w tej maszynie jest to, że

- wiem, co jem
- chlebuś jest pachnący, świeżutki, cieplutki i można sobie wybrać stopień przyrumienienia skórki
- maszynę można ustawić tak, by rano budził nas zapach świeżego upieczonego chlebka i by na śniadanko mieć świeże pieczywo
- w domu cudnie pachnie chlebkiem
- maszynę nabyliśmy za punkty z BP,reala,allegro itp- więc nie wyszła koszmarnie drogo :)

:D


Zdrowo i smacznie - i o to chodzi. Narobiłas mi apetytu :lol:
Avatar użytkownika
Honest
 
Posty: 8326
Dołączył(a): 25 sie 2007, o 22:03

Postprzez blanka77 » 22 kwi 2011, o 22:40

---------- 22:38 22.04.2011 ----------

Zapraszam, zapraszam :)

Napiszę czy to co wyjdzie było zjadliwe :) Osobiście nie lubię robić potraw na przyjęcia, bo wtedy najczęściej coś mi nie wychodzi.... :)

---------- 22:40 ----------

A i mam właśnie zamiar upiec taki chlebek do past, ale to taki arabski trochę, nie do krojenia w formie kanapek, z oliwą z oliwek i przyprawami :)
Avatar użytkownika
blanka77
 
Posty: 3210
Dołączył(a): 1 wrz 2010, o 12:38

Postprzez Honest » 22 kwi 2011, o 22:42

Czesto tak jest, że im bardzoej się staramy, tym wieksze prawdopodobieństwo, że coś wyjdzie inaczej niz planowaliśmy. Ale ja wierze, ze smak bedzie wyborny.

pewnie Agik i Mahika już sie krzatają w kuchni :D
Avatar użytkownika
Honest
 
Posty: 8326
Dołączył(a): 25 sie 2007, o 22:03

Postprzez agik » 22 kwi 2011, o 22:52

A ja w trakcie przygotowań :)
Po raz pierwszy od ponad 3 lat, cała moja rodzina zgromadzi się przy jednym stole i w jednym czasie :hura:
Na śniadanie wielkanocne :)
Przygotowałam sobie różne srodki perswazyjne, zeby przekonać tatę, ale on powiedział tylko: spoko, dziekuję, chętnie!!! :hura:

I tak:
Na śniadanie będzie żurek orkiszowy, z jajkiem i przesmażonym w kostke boczkiem, cebulą i jabłkiem.
Jajka ( gotowane i faszerowane - jedne z pieczarkami, drugie z suszonymi pomidorami)
Domowe miesiwa: boczek pieczony w goździkach i cynamonie, udziec z indyka i peklowana szynka
Biała kiełbasa produkcji lubego- parzona i pieczona
Galaretki drobiowe z warzywami
Chrzan w domu tarty, z jabłkiem
Domowy majonez ( produkcji lubego)
Domowa musztarda
Domowy chleb orkiszowy ( niestety, nie umiem jeszcze na zakwasie, wiec drożdżowy) i bułeczki pszenne z czarnuszką
Masełko czosnkowe i smalec - do bułeczek i chleba.

Oprócz tego będzie jeszcze pieczona kaczka z jabłkiem, podana z kluskami ślaskimi i modrą kapustą

Oraz mazurek ( tarta) z gruszkami i czekoladą ( wymyśliłam, bo akurat mam gruszki)
Sernik na zimno na spodzie z białej czekolady, jogurtu i owoców lesnych- z owocami lenymi, kosteczką z galaretki z owoców lesnych, polany galaretką z owoców lesnych.
I tort bezowy z bita śmietaną, melonem, bananami, pomarańczami i czekoladą.

Chyba wystarczy?
Musi ;)
Nie mam już ani grosza, hi.
agik
 
Posty: 4641
Dołączył(a): 5 maja 2007, o 16:05

Postprzez blanka77 » 22 kwi 2011, o 22:53

Tak mi się wydaje, że większość jest w kuchni :) bo jakoś tu cicho i spokojnie ostatnio :)
Avatar użytkownika
blanka77
 
Posty: 3210
Dołączył(a): 1 wrz 2010, o 12:38

Postprzez Sansevieria » 22 kwi 2011, o 22:58

Ja już raczej z kuchni wylazłam ( w niedzielę mam 8 osobników do nakarmienia), ale się przyznawać nie będę za bardzo, bo to wątek "zdrowo jeść", a ja jestem w kwestii świątecznego jedzenia tradycjonalistką maksymalną i się boję :)
Sansevieria
 
Posty: 4044
Dołączył(a): 10 lis 2009, o 21:57

Postprzez blanka77 » 22 kwi 2011, o 22:59

Sansevieria napisał(a):Ja już raczej z kuchni wylazłam ( w niedzielę mam 8 osobników do nakarmienia), ale się przyznawać nie będę za bardzo, bo to wątek "zdrowo jeść", a ja jestem w kwestii świątecznego jedzenia tradycjonalistką maksymalną i się boję :)


Rozumiem, że jakieś boczusie będą, schabiki, kiełbaski itp. ? :twisted:
Avatar użytkownika
blanka77
 
Posty: 3210
Dołączył(a): 1 wrz 2010, o 12:38

Postprzez agik » 22 kwi 2011, o 23:13

ja jestem w kwestii świątecznego jedzenia tradycjonalistką maksymalną i się boję Smile


Nie bój się :)
Jeśli jesteś tradycjonalistką- to pewnie pościłaś 40 dni ( moje młodziutkie znajome odmawiają sobie na okres Wielkiego Postu np słodyczy, lub przez cały ten czas odzywiają się bezmięsnie, lub odmawiają sobie tego wszystkiego+ alkoholu we wszelkiej postaci- tak samoczynnie, bez nakazu, nakładają na siebie pewne ograniczenia, po to, zeby przezyć duchowo czas Postu, żeby przygotować się na..., żeby wszystko świateczne lepiej smakowało...)
No i jeśli masz domowe jedzonko nie wyprodukowane w wielkiej fabryce, to szczyć się i chwal :)
agik
 
Posty: 4641
Dołączył(a): 5 maja 2007, o 16:05

Postprzez Sansevieria » 22 kwi 2011, o 23:26

Agik, ja nie jadam fabrycznego bo zwyczajnie nie lubię. Ale na pewno dietetycznie nie będzie, zresztą nieładnie by było dręczyć teściów własnych. Kuchnia wschodnia. Post uprzednio odpracowany rzetelnie. Żal tylko, że nie da się jak w dawnych czasach "Weźmij kopę jaj, zasadź dziewki coby ucierały". Wprawdzie mikser wydajniejszy chyba od dziewek, ale i tak ucierania żółtek z cukrem ma dość na najbliższe miesiące, a urobek skorupek mam chyba jak średniej wielkości cukiernia. "Baba od eko - jajek" w tym roku mnie pokochała :D
Sansevieria
 
Posty: 4044
Dołączył(a): 10 lis 2009, o 21:57

Postprzez mahika » 23 kwi 2011, o 06:26

---------- 05:54 23.04.2011 ----------

pewnie Agik i Mahika już sie krzatają w kuchni


Nie kochanie, w przeciwieństwie do Agik, nie mam się czym popisać, nie robię nic :)
Uczciwie mogę powiedzieć ze praca mi na to nie pozwala :)
A urabiać się w imię.... czego?

A nie, jakąś sałatkę i surówkę z młodej kapusty, dużo.
Rodzice też raczej delikatnie na te śniadanko tam szykują.

Planuję spędzić mnóstwo czasu na łonie natury, a nie za stołem :P

---------- 06:01 ----------

Blanko, cudowny powiew świeżości...

te wszystkie kiełbachy, zwłaszcza białe, przyprawiają mnie o mdłości...
żurek, chrzany i inne wynalazki "wielkanocne" też
(żurek robiłam z płatków niedawno, zakwas pięknie pachniał, ale żurek za smaczny nie był)
U nas nie ma tradycji na święta - żurek. Żadnej zupy...


Ale Twoje menu mnie zachwyciło :)
Cudna odmiana :oklaski:

Daj znać jak Ci wyszło :buziaki:

---------- 06:26 ----------

no i ten sernik gotowany, moja ukochana babcia go robiła...
U W I E L B I A M :D

Ale jakoś nie miałam okazji od śmierci babci chyba...
To juz z 10 lat...
Avatar użytkownika
mahika
 
Posty: 13346
Dołączył(a): 7 maja 2007, o 16:07

Postprzez Filemon » 23 kwi 2011, o 21:27

---------- 21:21 23.04.2011 ----------

Sansevieria napisał(a):"Baba od eko - jajek" w tym roku mnie pokochała :D


powinnyście siem chajtnąć, bo z tego co widzę, to byście ładnie do siebie... pasowały... ;) :lol: :P no ale jeśli masz już męża, to rozumiem, że nic z tego... ;)

---------- 21:27 ----------

blanka77 napisał(a):Mam zamiar zrobić pasztet z selera a drugi z pieczarek, krokodyla faszerowanego i.....


momencik, chyba nie nadążam... :lol: :shock: :shock: :shock:
Avatar użytkownika
Filemon
 
Posty: 3820
Dołączył(a): 2 gru 2007, o 20:47
Lokalizacja: Matka Ziemia :)

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Dyskusyjne

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 360 gości