---------- 17:48 18.04.2011 ----------
a tak sie do Was spieszylam z dobrymi informacjami. i ten list popsul mi cale popoludnie! na dodatek moje dziecko padlo w moim lozku i w nocy to chyba nie pojdzie spac...
tyle mi sie udalo dzis zalatwic.
rano wywiozlam dzidziusia do zloba, ona uwielbia tam jezdzic, nie moge jej stamtad zabrac
potem mialam spotkanie z prawniczka, ktora rozwiala moje nadzieje na kwote, ktora podala, ale wyjasnila co jak i kiedy mam robic, ze skopalam pare spraw odnosnie rachunkow! bede naprawiac... troche mi na reke teraz przesuniecie tej rozprawy, kolejnymi dokumentami, stwierdziola, ze moga mnie jeszcze tak miesiacami nekac, ale po rozprawie i po niesciagalnosci z ojca (za kilka miesiecy, ja Bog da) to jednak bede otrzymywac kwote 500 zl z funduszu polskiego, czyli zawsze cos. no i jest szansa europejskiego nakazu scigania, za nieplacenie alimentow, wiec jest szansa, ze choc czesc odzyskam, bo on do polskiego wiezienia nie chce trafic.
potem mieszkanie, powiedziala mi jak co i gdzie zalatwic, zeby dostac mieszkanie komunalne w pare dni, wiec cel wydzial komunalny w srode. czeka na nas miejsce (pokoj z kuchnia i lazienka) w domu samotnej matki, jesli nie uda sie natychmiast dostac lokalu. moje obecne dochody (pracuje dla kolegi czasem) pozwalaja mi dostac mieszkanie do remontu, ktorych nikt nie chce, a u mnie juz dawno zapowiedzieli sie znajomi do pomocy w remoncie, to nie klopot, ja tez umiem rozne ciekawe rzeczy, reszte moge sie nauczyc
jeszcze jedna sprawa, skierowala mnie do ROBSu w sprawie zasilku rodzinnego, ktory wstrzymano, ze wzgledu na nasz wyjazd, znow trafilam do wspanialych ludzi, prawnikow, ktorzy wyjasnili, ze Dania ma obowiazek placic nadal mojej corce, nawet jak mieszkamy tutaj, a to jakies 3500 zl co 3 miesiace! dostalam kupe papierow do wypelnienia, wiec wiem co robie w nocy, bo chce to tez w srode dostarczyc....
skontaktowalam sie tez z moim bylym szefem, z polskiej firmy i po swietach mam z nim spotkanie w sprawie pracy
...
powiedzcie, ze jestem dzielna! jestem, prawda???
---------- 17:49 ----------
acha prawniczka dala mi swoj tel kom. wiec moge ja czasem pognebic, tak jak po tym liscie z sadu heheh...