ee tam szczepienia, my teraz zgryzote mamy, pani lekarka nie wie na co gdzie i jak, bo w Danii z racji permanentnego kataru i przeziebienia nie bylo jak podac ostatniej serii, no i moja ma prawie 42 st. po szczepionce, wiec tymbardziej sie bala, bo ostatnio mi mdlala na "recach"
moje dziecie, nadal ciezkie do gadania, zaparla sie i tyle, jedyne co robi to powtarza, ja do niej "chodz, chodz", a ona "oć, oć", ale mama to sie drze na caly sklep, zwlaszcza jak cos chce.wczoraj postanowila spiewac na cale centrum handlowe i taka arie odprawiala, zasmiewajac sie przy tym, ze ludziska sie ogladaly, czy aby kota nie zazynam