przez ewka » 29 kwi 2011, o 09:32
Konflikty są i będą. Pikuś polega na tym, że dojrzali ludzie je wyjaśniają, coś ustalają i żyją sobie dalej... pod warunkiem, że chcą ze sobą być. Jeśli jedna strona chce być średnio, to znajdzie byle pretekst, aby się z układu wyplątać. I ten pretekst Twojej dziewczyny wydaje mi się właśnie takim "byle pretekstem". Poza tym... mam wrażenie, że ją osaczasz i to "jest całym światem" dajesz jej odczuć. Ja osobiście niedobrze się w takiej miłości czuję... potrzebuję swojej przestrzeni. Jeśli ona ma podobnie - też może się czuć niezbyt dobrze. Myślę też, że ten Twój strach, że porzuci, że zostawi... że to daje się odczuć, co również byłoby dla mnie niekomfortowe. To są moje wrażenia Daro i one mogą być zupełnie nietrafione... no ale takie mam.
Idąc dalej... dla Ciebie jest to związek na 100% serio - dla niej może nie być. Ma TYLKO 19 lat. Może na razie chce się bawić, flirtować, poznawać?
W świetle tego, co napisałam... radziłabym trochę odpuścić. Poudawać trochę obojętność i też się trochę pobawić. Nie być "za bardzo".
P.S. A oprócz niej - co porabiasz? Czym zajmujesz swój wolny czas w przerwach między tęsknotami?