LĘKI

Rozmowy ogólne.

Postprzez Bianka » 10 kwi 2011, o 20:52

hehe:) dobra lepiej nie drążmy dalej, nie chcę wiedzieć co to za cięcie :)
Avatar użytkownika
Bianka
 
Posty: 5298
Dołączył(a): 11 maja 2007, o 20:29
Lokalizacja: nieokreślona

Postprzez Sinusoida » 10 kwi 2011, o 20:53

Bianko jak Mahice wytną narządy to się w drodze do pieca nie obudzi. Jej serduszko będzie biło w innym człowieku...
Avatar użytkownika
Sinusoida
 
Posty: 1225
Dołączył(a): 25 sie 2009, o 19:59

Postprzez Bianka » 10 kwi 2011, o 20:56

No tak, ja już kończę temat, na bank mi się przyśni a i od myśli się nie opędzę..
Avatar użytkownika
Bianka
 
Posty: 5298
Dołączył(a): 11 maja 2007, o 20:29
Lokalizacja: nieokreślona

Postprzez mahika » 10 kwi 2011, o 21:00

klatki piersiowej.

taki temat było tym czego się boimy.
Tu jakby temat dotyczy lęków, czyli nieuzasadnionego strachu, napadów paniki, jakiegoś wyobrażenia o zagrożeniu, niebezpieczeństwie, o sygnałach świadczących o tym że coś takiego ma nastąpić.
To jest stan emocjonalny który ciężko uzasadnić.

To o czym piszemy, to jest strach.

Lęk - nieuzasadnione poczucie zagrożenia, niebezpieczeństwa
Strach - uzasadnione, uzmysłowione, konkretnie.

Ze strachem łatwiej walczyć.

Stany lękowe towarzyszą mi od dawna.
Avatar użytkownika
mahika
 
Posty: 13346
Dołączył(a): 7 maja 2007, o 16:07

Postprzez Bianka » 10 kwi 2011, o 21:06

---------- 21:04 10.04.2011 ----------

Wiesz te myśli o śmierci to też jakby nieuzasadnione jest czyli jednak lęk, a do tego jeśli to są natrętne myśli to też bardziej mi się z lękiem kojarzy niż ze zwykłym strachem..
Albo np lęk czy strach to- przed jazdą autem, przed wypadkiem? z dokładnymi obrazami przed oczami przy każdym zakręcie przy każdym mijaniu się z ciężarówką? to nie jest norma prawda? więc to lęk czy strach?

---------- 21:06 ----------

Strach mi się kojarzy z czymś do pokonania i z czymś delikatnym..
Avatar użytkownika
Bianka
 
Posty: 5298
Dołączył(a): 11 maja 2007, o 20:29
Lokalizacja: nieokreślona

Postprzez mahika » 10 kwi 2011, o 21:09

nie, to jest strach Bianko.
Jest uzasadniony strach przed śmiercią.
strach przed wypadkiem.

Lęk - jedziesz autobusem i masz napad paniki. wiesz ze nic sie nie stanie, jechałaś milion razy a telepie Tobą coś.... Ale nic konkretnego.

A strach nie jest taki zwykły. nie można go bagatelizować.
Strach nie musi być delikatny, strach może być ogromy i paniczny.
Avatar użytkownika
mahika
 
Posty: 13346
Dołączył(a): 7 maja 2007, o 16:07

Postprzez Bianka » 10 kwi 2011, o 21:19

Ja nie mam napadów paniki w aucie ale bywa że płaczę i się pocę no to to mi się kojarzy z lękiem, strach jest chyba mniejszy? albo lęk przed dentystą? wiem że dostanę znieczulenie jednak trzęsę się cała, wali mi serce, pocę się i bez głupiego jasia nie jestem w stanie tam dojść i to też strach?

Przed śmiercią jest uzasadniony? niekoniecznie, jest mnóstwo ludzi którzy mówią czego się bać i tak już nas nie będzie, nie będziemy żyć, nic czuć...a jednak...
Avatar użytkownika
Bianka
 
Posty: 5298
Dołączył(a): 11 maja 2007, o 20:29
Lokalizacja: nieokreślona

Postprzez mahika » 10 kwi 2011, o 21:27

chodzi mi o tą

negatywną emocję -> strach -> uzasadnienie tej emocji -> śmierć.

negatywna emocja -> lęk -> uzasadnienie tej emocji -> brak

Praca nad poznaniem przyczyny lęku -> wynik -> strach przed....

Nie wiem jak Ci to wytłumaczyć...

Strach wydaje się mniejszy bo wiadomo co go powoduje, lek jest "straszniejszy" bo nie wiadomo co powoduje ten negatywny stan emocjonalny.
Avatar użytkownika
mahika
 
Posty: 13346
Dołączył(a): 7 maja 2007, o 16:07

Postprzez Bianka » 10 kwi 2011, o 21:42

Wiem co masz na myśli ale lęk to mi się też wydaje jest coś poza kontrolą i coś co przeszkadza w życiu...

A co myślisz o tym przykładzie?

"Pospolite w depresji są lęki przed groźną chorobą, utratą sprawności fizycznej i władz umysłowych. W ostatnich latach częstą obawą jest lęk przed chorobą Alzheimera (pogorszenie sprawności intelektu jest niemal stałym objawem depresji), rzadziej chorobą nowotworową..."

zródło
http://online.synapsis.pl/Lek-depresyjn ... syjny.html

negatywna emocja> lęk>uzasadnienie> choroba
Avatar użytkownika
Bianka
 
Posty: 5298
Dołączył(a): 11 maja 2007, o 20:29
Lokalizacja: nieokreślona

Postprzez mahika » 10 kwi 2011, o 21:52

Zauważ że wstawiając słowo "strach" w miejsce "lęk" będzie podobny sens.

Odszukam definicję strachu i lęku, żeby się nie pomylić.
Pisałam to co pamiętam z wykładów sprzed 2 lat, ale jestem przekonana ze myślę w dobrym kierunku

Myślę też że to bardzo złożony problem.
Avatar użytkownika
mahika
 
Posty: 13346
Dołączył(a): 7 maja 2007, o 16:07

Postprzez Bianka » 10 kwi 2011, o 22:18

Lęk kojarzy mi się jeszcze z reakcją na wyrost, nieadekwatną do sytuacji tak jak np mój lęk przed dentystą...a jazda samochodem? większość jezdzi i tak się nie zachowuje :roll: albo np lęk przed chorobą, teoretycznie nie musi się nic stać i to przez lata całe a lęk siedzi, strach kojarzy mi się z czymś normalnym, adekwatnym do sytuacji..
Są przecież określane jako lęk przed .... czymś czyli jednak określonym, np lęk przed śmiercią...bo niekoniecznie na końcu życia ale w bliżej nieokreślonej przyszłości, tfu tfu...
Mogę się mylić..
Avatar użytkownika
Bianka
 
Posty: 5298
Dołączył(a): 11 maja 2007, o 20:29
Lokalizacja: nieokreślona

Postprzez mahika » 10 kwi 2011, o 22:20

Chyba zadaniem dobrego terapeuty jest rozpoznanie czy to lęk, czy strach.
Też do końca nie wiem...
Avatar użytkownika
mahika
 
Posty: 13346
Dołączył(a): 7 maja 2007, o 16:07

Postprzez Sansevieria » 10 kwi 2011, o 22:44

Wedle wikipedii strach jest wywołany konkretnym zagrożeniem, a lęk nie.
Ale jakoś mi to nie pasuje tak do końca do tego, co czytałam w tekstach dotyczących tematu. Zwłaszcza że w mowie potocznej często się tego używa wymiennie.
Sansevieria
 
Posty: 4044
Dołączył(a): 10 lis 2009, o 21:57

Postprzez mahika » 10 kwi 2011, o 22:47

Własnie, w mowie potocznej.

Pewnie istnieje więcej definicji określających ten problem, ale nie mam natchnienia cos grzebać ;/

To jednak bardzo złożone zagadnienie :)
Avatar użytkownika
mahika
 
Posty: 13346
Dołączył(a): 7 maja 2007, o 16:07

Postprzez Sinusoida » 10 kwi 2011, o 22:48

Dokładnie. ja to nawet czasem mam wrażenie, że nie tylko w mowie potocznej się to stosuje wymiennie.
Avatar użytkownika
Sinusoida
 
Posty: 1225
Dołączył(a): 25 sie 2009, o 19:59

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Dyskusyjne

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 541 gości