Coraz niższa cena seksu

Problemy z partnerami.

Re: Coraz niższa cena seksu

Postprzez sikorka » 26 mar 2011, o 13:59

ewka napisał(a):Dość przerażające, że tak tanio się "sprzedajemy".[/color]


ja bym to zastapila zdaniem: dosc przerazajace, ze sa kobiety, ktore tak tanio sie 'sprzedaja'.

I PO PROBLEMIE :)

a moze Ty ewka chcesz jakos rozwinac temat? moze Ty to jakos inaczej widzisz niz reszta?
Avatar użytkownika
sikorka
 
Posty: 3431
Dołączył(a): 8 gru 2010, o 20:04

Postprzez mahika » 26 mar 2011, o 14:09

Ja tam nie uważam ze złamałaś jakos szczególnie i rażąco regulamin, i nie po to go wkleiłam, żeby Ci wytykać takie rzeczy, tylko ze chciałam zaprotestować iż nie utożsamiam sie z tym co zamieściłaś w słowie "MY", a jeśli Ty tak, to nie moja sprawa :)
Tak myślałam wtedy :P



pszyklejony napisał(a):Kobiety jednak Smile różnią się od mężczyzn. W chory sposób pojmowane równouprawnienie, prowadzi do takiego myślenia - facetowi wolno, to czemu nie kobiecie.

Ano choćby temu, że często po facecie nie zostawia to śladu, taka natura.

Odnośnie pierwszej części - zastanawiło mnie sie skąd bierze sie takie myślenie, ze właściwie "facetowi" wolno.
Właśnie nie wolno.
Robiąc to samo, dajemy takiemu zachowaniu rzeczonego "faceta" przyzwolenie.
To jest chore pojmowanie równouprawnienia.
Nie zależnie od płci, nie powinniśmy krzywdzić innych ani siebie.
Jeśli ktoś kradnie, to ja nie pójdę też kraść.

odnośnie drugiej części - której zostawi "ślad" z okazji natury, to zostawi.
Czy tylko dlatego kobiecie nie wolno?
Czy to od natury i płci powinno zależeć?
czy od wewnętrznych uwarunkowań i wartości człowieka.
Avatar użytkownika
mahika
 
Posty: 13346
Dołączył(a): 7 maja 2007, o 16:07

Postprzez sikorka » 26 mar 2011, o 15:09

niech sie martwia te, na ktorych ten slad pozostal :bezradny:
zawsze byly dziwki i cnotki. i ich swiete prawo. ja i kazdy z Was wybieramy swoja sciezke, najbardziej dla nas odpowiednia, co sie komu podoba.
Avatar użytkownika
sikorka
 
Posty: 3431
Dołączył(a): 8 gru 2010, o 20:04

Postprzez Bianka » 26 mar 2011, o 15:35

Filemon napisał(a):mnie osobiście razi w ogóle w kontekście tego tematu słowo "sprzedawać się" - obojętne: tanio czy drogo... bo przecież tam gdzie prawdziwa więź czy też związek, nie o handel chodzi... prawda?


No właśnie to samo miałam na myśli, idą bo kochają, coś ich łączy a takie co nie są zakochane idą bo lubią:) może nie chcą się wiązać a seks to dla nich czysta przyjemność:) Ogólnie ten artykuł dziwny jest, sami piszą kobiety pracują, zarabiają to i dyktują warunki, jakoś jedno z drugim wiązać to mi się kojarzy ze sponsoringiem...
Mnie nie razi użyte przez Ciebie Ewko słowo My bo myślę że nie mialas na mysli nas tu jako nas, czyli mnie , Sikorki, Mahiki itp tylko ogólnie kobiety, dlatego to mi akurat wisi jedynie sam temat, seks za coś...fuuuj
Avatar użytkownika
Bianka
 
Posty: 5298
Dołączył(a): 11 maja 2007, o 20:29
Lokalizacja: nieokreślona

Postprzez julkaa » 6 kwi 2011, o 22:47

Hehe nawet Ewke 'załamałyście/powaliłyście' swoimi dziwacznymi nadinterpretacjami itp :D
szacun!
;)
julkaa
 
Posty: 477
Dołączył(a): 3 maja 2008, o 20:49

Postprzez ewka » 7 kwi 2011, o 07:00

No, powalona jestem do dziś :D

A gdzie Ty się Julka podziewasz, hmm?
Avatar użytkownika
ewka
 
Posty: 10447
Dołączył(a): 4 maja 2007, o 18:16

Postprzez Filemon » 8 kwi 2011, o 21:43

ona surfuje po necie i... impry szuka, bo bez niej jej życie straciło sens... :lol: ;)
Avatar użytkownika
Filemon
 
Posty: 3820
Dołączył(a): 2 gru 2007, o 20:47
Lokalizacja: Matka Ziemia :)

Postprzez Bianka » 8 kwi 2011, o 22:28

Dla mnie to nie nadinterpretacja, już sam tytuł cena seksu chyba wskazuje na dobre zrozumienie tematu :?
Avatar użytkownika
Bianka
 
Posty: 5298
Dołączył(a): 11 maja 2007, o 20:29
Lokalizacja: nieokreślona

Postprzez ewka » 9 kwi 2011, o 10:53

:)
Avatar użytkownika
ewka
 
Posty: 10447
Dołączył(a): 4 maja 2007, o 18:16

Postprzez Filemon » 9 kwi 2011, o 20:54

no dobra, przyznaję się bez bicia, że u mnie cena seksu jest... rekordowo i niedoścignienie niska - ze mną seks jest... ZA DARMO! :)

ewka, ja myślę, że poruszenie i pewnego rodzaju lekki zamęt w tym wątku wywołała niezamierzona przez Ciebie (jak mi się zdaje...?) sugestia, że seks się w ogóle jakoś wycenia w relacji i nie należy sprawiać by stawał się on zbyt tani...

to nasuwa skojarzenie (mnie, przynajmniej...) że należy się cenić i... sprzedawać seks drogo (abstrahując od prostytucji!)... wydźwięk czegoś takiego, w zestawieniu z podstawowymi wartościami stanowiącymi o autentycznym związku partnerskim między ludźmi, jest według mnie oczywisty...

coś takiego chyba pobrzmiewało tutaj w odbiorze paru osobom i sądzę, że stąd się zrodziła pewnego rodzaju opozycja czy też kontrowersja...

zastanawiam się tylko, czy to była z Twojej strony WYŁĄCZNIE CZYSTA I NIEWINNA niezręczność... czy też może... ??? hmmm... ;) czasami sami siebie nie znamy do końca i bywa że siebie samych zaskakujemy jakimś aspektem naszej natury...

proszę, nie odbierz tego jako nieprzyjemny atak, bo nie z taką intencją to napisałem...

:kwiatek2:

p.s.
całkiem możliwe, że wyłącznie lapsus językowy... ale efekt jakiś wyszedł uderzający dla niektórych, jak widać - między innymi dla mnie... :)
Avatar użytkownika
Filemon
 
Posty: 3820
Dołączył(a): 2 gru 2007, o 20:47
Lokalizacja: Matka Ziemia :)

Postprzez Sansevieria » 9 kwi 2011, o 21:15

Opary absurdu, jak nic - toż tytuł tego wątku to tytuł cytowanego artykułu, który to tytuł z natury rzeczy ma czytelnika zainteresować, wzbudzić emocje - no i udalo sie, zaiste. Ino dyskusja się robi o tytule, nie będącym autorstwa Ewki. Co ona ma do tego, jaki GW dała tytuł? Jaka tu Ewki niezręczność?
Sansevieria
 
Posty: 4044
Dołączył(a): 10 lis 2009, o 21:57

Postprzez Filemon » 9 kwi 2011, o 21:18

no sorry gregory... :D ale... TYTUŁ TEGO WĄTKU, to nie jest autorstwa GW, tylko autorstwa ewki - a żadnego cudzysłowu w tym tytule ani odniesienia do GW nie widzę, gdyż go nie ma... więc CO NAJMNIEJ niezręczność, moim zdaniem... i możliwe, że jedynie tyle! :) a jednak... inspirujące... do przemyśleń... ;) przynajmniej dla mnie - choć nie tylko, jak widać... :P
Avatar użytkownika
Filemon
 
Posty: 3820
Dołączył(a): 2 gru 2007, o 20:47
Lokalizacja: Matka Ziemia :)

Postprzez Sansevieria » 9 kwi 2011, o 21:24

Tytuł wątku jest tożsamy z tytułem zalinkowanego artykułu. No nie zmieniła Ewka ani nie opatrzyła komentarzem. I tyle :)
Sansevieria
 
Posty: 4044
Dołączył(a): 10 lis 2009, o 21:57

Postprzez Filemon » 9 kwi 2011, o 21:26

i jeszcze cytat z pierwszego posta ewki:

"Kobiety coraz częściej i szybciej idą z mężczyznami do łóżka, dostając coraz mniej w zamian - dowodzi znany amerykański socjolog Mark Regnerus..."

Ciekawe spostrzeżenie.


no mnie się nasuwa nieodparcie jakiś element handlu w temacie, kiedy czytam coś takiego... no i że nie powinno być tak tanio... tylko jakoś drożej, choćby trudniej, na przykład, itp... a to już budzi moje wątpliwości i inspiruje do dyskusji...

no może coś wyolbrzymiam, ale jednak kilku osobom wpadło coś w oko, tak jak mnie, i odnieśliśmy wrażenie, że coś jest na rzeczy do zakwestionowania...
Avatar użytkownika
Filemon
 
Posty: 3820
Dołączył(a): 2 gru 2007, o 20:47
Lokalizacja: Matka Ziemia :)

Postprzez Sansevieria » 9 kwi 2011, o 21:28

No bo to socjolog pisał, oni nieco innego języka używają i dla nich "handel" ma nieco inne znaczenie.
Sansevieria
 
Posty: 4044
Dołączył(a): 10 lis 2009, o 21:57

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Problemy w związkach

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 315 gości