"efekt uboczny" pracy z innymi uczuciami,
moja przeszlosc byla naprawde ok...chyba ze cos pomijam lub lekcewaze Rolling Eyes
Dziecinstwo mialam ok , ale masz racje Ze te leki za czyms sie kryja. Wczoraj bylam na terrapii pierwszy raz , pani doctor przypadla mi do gustu. Ja za BARDZO Nie chce brac lekow, ale Ona delikatnie zasugerowala Ze na poczatek najnizsza doza bylaby wskazana, zalecila tez Cwiczenia oddechowe. Zobaczymy Jak to Bedzie, IDE w nastepna sobote.Sinusoida napisał(a):Dziewczyny, zgadzam się z wypowiedzią Inki. Dodałabym jeszcze, że z tego co się orientuję lęk bywa wynikiem stłumionej (być może od dzieciństwa) złości i agresji. Kiedy w terapii dotrze się do wypartych uczuć a następnie je wyrazi, to i lęk może się znacznie zmniejszyć. Tak więc zgadzam się z wypowiedzią Sans:"efekt uboczny" pracy z innymi uczuciami,moja przeszlosc byla naprawde ok...chyba ze cos pomijam lub lekcewaze Rolling Eyes
Limonko, nie wiem czy Twoja przeszłość była ok czy nie ok ale jeśli cierpisz z powodu lęków to z pewnością coś się za tym kryje...
Jak napisalas o tym snie to niestety ale pomyslalalam o sluzbie zdrowiaBianka napisał(a):Koteczku też mam ten lęk, łączy się on z lękiem przed śmiercią...
Jak to wkręcałaś wkrętkę do trumny?
Mi się dziś śniło że mówią mi że jestem chora na raka a na leczenie muszę czekać pół roku, koszmar!:(
Bianka napisał(a):Koteczku też mam ten lęk, łączy się on z lękiem przed śmiercią...
Jak to wkręcałaś wkrętkę do trumny?
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 495 gości