przez pozytywnieinna » 8 kwi 2011, o 09:45
jeszcze nie zabrali, przed wczoraj moja siostra znow miala szal, wezwalam policje, przyjechali, a one mile grzeczne, ze niby to ja mam szal i klamie, dwie przeciwko jednej, policjanci nawet nie sluchali co mowie, powiedzieli, ze najlepiej zebym znalazla sobie mieszkanie i tyle, potem one mowily, ze wsadza mnie do wiezienia i ze doprowadza, zeby mala trafila gdziekolwiek, bo tylko tak moga sie mnie pozbyc, bo wszystko nalezy do mojej siostry a ja im tylko z tym dzieckiem przeszkadzam, pojechalam wczoraj do osrodka interwencji kryzysowej, stwierdzili, ze w sumie nic nie moga pomoc, tylko wyslac pracownika socjalnego do sprawdzenia sytuacji, no i znow dwie przeciwko jednej, preparuja dowody, bo wezwaly tez dzielnicowego, ze niby ja sie nad nimi znecam, bo np. prosze, zeby byly cicho, czy zamknely drzwi od swoich pokoi, bo mala skacze po kanapach.
nie bronie sie juz, nie mam na to sil i zadnych juz mozliwosci, moja mama stworzyla mi cale zycie piekla i teraz zabrala to co najbardziej kocham, moja krolewne! to tylko jedna sytuacja, ktora opisala, wyzwisk, zastraszen, szalow, byo przez ten miesiac setki, staralam sie nie reagowac i nic nie mowic, dla malej...
nie mam nikogo, kto stanalby w mojej obronie, nie mam dowodow, nie mam juz zadnej broni! nie mam juz sil!!!! zabraly mi wszystko i dalej beda to robic!!