Wątek o krytyce, konstruktywnej oraz nie

Problemy z partnerami.

Postprzez Sinusoida » 3 kwi 2011, o 00:10

Sin, a do czego zmierza usprawiedliwianie przestępców???


No ja bym bardziej tutaj powiedziała - wyjaśnianie czyjegoś postępowania niż usprawiedliwianie. Tak jak zwróciła na to uwagę Sans.

Ja chciałam tylko przekazać jedno Honest (ale kiepsko mi to wychodzi, jakoś tak na około). Większość sytuacji w życiu jest bardzo złożona, im bardziej się wgryzamy w jakiś problem, tym coraz więcej odkrywamy. I początkowo się wydaje, że jest tak czy tak, a dopiero przy głębszym poznaniu tematu się okazuje, że jednak jest inaczej. A przy jeszcze głębszym, że właściwie znaczenie ma jeszcze to i owo...
Avatar użytkownika
Sinusoida
 
Posty: 1225
Dołączył(a): 25 sie 2009, o 19:59

Postprzez Sansevieria » 3 kwi 2011, o 00:12

Ale my nie jesteśmy na sali sądowej, gdzie jak najbardziej dokonuje się ocen zgodnie z obowiązującymi przepisami prawa.
My jesteśmy na forum psychologicznym, w większej części składającym się z grup wsparcia. Zamienianie go na salę sądową nie wydaje mi się najlepszym z pomysłów... i staram się swoje zarówno prokuratorskie jak i adwokackie zapędy tu akurat trzymać w ryzach. Bo moim zdaniem zupełnie nie o to chodzi na psychologicznej grupie wsparcia.
Ostatnio edytowano 3 kwi 2011, o 00:15 przez Sansevieria, łącznie edytowano 2 razy
Sansevieria
 
Posty: 4044
Dołączył(a): 10 lis 2009, o 21:57

Postprzez Honest » 3 kwi 2011, o 00:15

---------- 00:14 03.04.2011 ----------

Sin, ok, to prawda co piszesz. Ja uważam jeszcze, że pewne sytuacje warto rozkładac na czynniki pierwsze, inne - nie. Np. Kolego ojca zabił pijany kierowca i prawde mówiąc nie interesuje mnie jego życie i problemy, które mogłyby wyjasnić (może) przyczyny jego (pewnie) alkoholizmu. Ot, co. Ale sa też sytuacje, które, moim zdaniem, warto analizować :)

---------- 00:15 ----------

Sansevieria napisał(a):Ale my nie jesteśmy na sali sądowej, gdzie jak najbardziej dokonuje się ocen zgodnie z obowiązującymi przepisami prawa.
My jesteśmy na forum psychologicznym, w większej części składającym się z grup wsparcia. Zamienianie go na salę sądową nie wydaje mi się najlepszym z pomysłów... i staram się swoja zarówno prokuratorskie jak i adwokackie zapędy tu akurat trzymać w ryzach. Bo moim zdaniem zupełnie nie o to chodzi na psychologicznej grupie wsparcia.


Sans, to nie porównanie ;) Sin napomknęla o kradziezy i stąd dalej rozwinęła się dyskusja :)
Avatar użytkownika
Honest
 
Posty: 8326
Dołączył(a): 25 sie 2007, o 22:03

Postprzez Sinusoida » 3 kwi 2011, o 00:23

Czyli dochodzimy do porozumienia Honest :) Bo wydaje mi się, że nasze forum zalicza się raczej do tych miejsc, w których się analizuje zamiast oceniać, prawda?
Avatar użytkownika
Sinusoida
 
Posty: 1225
Dołączył(a): 25 sie 2009, o 19:59

Postprzez Honest » 3 kwi 2011, o 00:27

No tak Sin ;) Ja oceny od początku nie poperałam, pisałam o stwierdzeniu faktow ;)
Avatar użytkownika
Honest
 
Posty: 8326
Dołączył(a): 25 sie 2007, o 22:03

Postprzez Sansevieria » 3 kwi 2011, o 00:36

Ja już padam spać, ale jeszcze zauważę, że "stwierdzenie faktu" np. "uważam osobę x za nadwrażliwca" jest wprawdzie stwierdzeniem faktu "mam taką ocenę osoby x" ale nie jest to fakt w postaci "czystej" tylko ocena. Faktyczna moja ocena. Trudne dla niektórych do rozróżnienia.
Sansevieria
 
Posty: 4044
Dołączył(a): 10 lis 2009, o 21:57

Postprzez Honest » 3 kwi 2011, o 00:42

Sans, to co piszesz to jasna ocena, ja mam na myśli stwierdzenie faktu, np. "Twoja zdrada zraniła żonę", "to, że nie robisz badań kontrolnych jest nieodpowiedzialne" etc.
Avatar użytkownika
Honest
 
Posty: 8326
Dołączył(a): 25 sie 2007, o 22:03

Postprzez limonka » 3 kwi 2011, o 05:04

dziewczyny widze ze temat sie rozbujal i polawirowal w rozne strony...

ja jednak bede upierdliwa :wink: i ponowie pytanie. biorac pod uwage te czysta hipotetyczna sytuacje czy mozecie mi dokladnie opisac:
1) co byscie powiedzialy takiej osobie ,jakbyscie ubraly swoje mysli w slowa zeby nie bylo to odebrane jako ocena
2) jakie slowa musialby pasc zeby w waszym odczuciu byla to ocena

to samo jesli bylaby to osoba, ktorej nie znacie osobisce tylko z jakiego forum. tu rowniez prosze o dokladny opis.

zakladam ze bylyby roznice w odpowiedziach do sosby ktora znacie osobiscie i do tej z forum. Co by wami kierowalo w udzielaniu tych odowiedzi. Bardzo mnie nurtuja te pytania i roznie pomiedzy 1 i 2:)
Avatar użytkownika
limonka
 
Posty: 4007
Dołączył(a): 11 wrz 2007, o 02:43

Postprzez Bianka » 3 kwi 2011, o 09:23

---------- 09:02 03.04.2011 ----------

Sansevieria napisał(a):Dobrze jest rozróżniać wyjaśnienie czyjegoś postępowania od jego usprawiedliwienia. Jest sporo pomiędzy krytyką a tym "głaskaniem" ( swoją drogą coraz mniej chwytam co owo "głaskanie" własciwie znaczy). Na przykład zrozumienie, empatia, wspólne szukanie przyczyn kryzysu, możliwych dobrych sposobów dalszego postępowania....


:oklaski: dobrze to zostało dookreślone:) tego mi brakowało...

Limonko ależ na pierwszej stronie jest odpowiedz na Twoje pytania...

---------- 09:23 ----------

Jak rozróżnić ocenę od słów wspierających:
Hipotetyczny przykład złego wyobru fryzury:)
Ocena: Ale masz kopę siana w duży wiatr na głowie...wyglądasz 10 lat starzej jak stara ciotka klotka więc powinnaś te włosy obciąć wtedy byłoby Ci o wiele ładniej...

Wsparcie: Ładnie by Ci było w krótkich włosach:) gdybyś obcięła tak do lini brody podkreśliłabyś swój ładny owal twarzy...

Może to głupi przykład ale już nie wiadomo jak to narysować, dla mnie odróżnienie jednego od drugiego jest proste jak budowa cepa...
Avatar użytkownika
Bianka
 
Posty: 5298
Dołączył(a): 11 maja 2007, o 20:29
Lokalizacja: nieokreślona

Postprzez mahika » 3 kwi 2011, o 09:27

Bianka napisał(a):Zmienia, ja zawsze ufałam że tu na forum moge powiedzieć o wszystkim i nie zostanę oceniona, pod tym kątem było wyjątkowe, każdy z cudzysłowiu "wariat" mógł tu przyjść i powiedzieć jaki miał problem nawet bardzo kontrowersyjny i nie był oceniany tylko pomagało się mu jak mogło i nie mam na myśli słodzenia bo można swoje myśli przekazać też w inny sposób, nie krytykując i nie oceniając osoby...


Bianka, trochę przesadzasz, ja pamiętam dużo sytuacji kiedy wcale forum takie jak piszesz nie było.
Od zawsze były osoby kontrowersyjne, osoby które dokuczały, były tematy w których toczyły się wojny podjazdowe.
Przecież rozmawiałyśmy o tym na gg. Pamiętasz np. Dobrusie? jej się dostawało, jak tylko napisała cokolwiek. To że Ciebie nikt nie "zjechał" wtedy nie znaczy że tego nie było.
Albo michała, który pisał dziewczynom że są szmatami i podgatunkiem człowieka...
To miejsce nigdy nie było i nie będzie święte.
Avatar użytkownika
mahika
 
Posty: 13346
Dołączył(a): 7 maja 2007, o 16:07

Postprzez Bianka » 3 kwi 2011, o 09:39

---------- 09:31 03.04.2011 ----------

No nie wiem Mahika, było wiele wątków które na jakiejś kafeterii po prostu by zostały zmiażdżone a tu toczyły się dyskusje i wysiłki żeby komuś pomóc...ja jak nie potrafię pomóc to piszę mało albo wcale...
A takie sytuacje gdzie ktoś mi takie coś wypalił zdarzyły sie dopiero teraz a kiedyś naprawdę pisałam dużo i o wiele straszniejsze rzeczy...Nie mówię że było to miejsce święte, były jakieś zadymy ale to zazwyczaj chodziło o tzw trole...

---------- 09:39 ----------

mahika napisał(a):Albo michała, który pisał dziewczynom że są szmatami i podgatunkiem człowieka...
.


No przecież to ewidentny trol i nie ma nic wspólnego z tym co się teraz dzieje...

Moglibyśmy zostawić już personalne ataki a skupić się faktycznie na tym jak się powinno rozmawiać z ludzmi, przecież to nie tylko na forum ale tak samo w realnym życiu...


Moja mama jest świetnym na to przykładem, zawsze mi coś dowala i nawet tego nie rozumie i wkurza się na mnie że jej to zarzucam. Ale jak ona ma problem nie umiem jej tym samym odpowiedzieć bo potrafię wczuć się w jej sytuację a jak już nie potrafię to na oślep nie walę bo po prostu nie rozumiem i wtedy po omacku ciężko się poruszać, więc wolę udawać że rozumiem i delikatnie mówić co ja o tym sądzę ale raczej o sytuacji niż o człowieku...
Mam dwie koleżanki dla których jestem poradnią :roll: niestety już o tym gdzieś była mowa, z każdą rozmawiam inaczej, wiem na co mogę sobie pozwolić, jedna wręcz mnie prosi żebym waliła prosto z mostu nawet najgorsze, ale też daleka jestem od mówienia ale z Ciebie debil, mogłabym spoko powiedzieć kurwisz się na lewo i prawo i nie wiesz z kim masz dziecko nie rozumiem tego...ale nie mówię bo to ją zrani...zamiast tego probuję jej pomóc na bierząco np jak logistycznie rozwiązać problem dwóch tatusiów i jak jest najlepiej dla dziecka...
Avatar użytkownika
Bianka
 
Posty: 5298
Dołączył(a): 11 maja 2007, o 20:29
Lokalizacja: nieokreślona

Postprzez mahika » 3 kwi 2011, o 09:41

nie tylko o trole. Było dużo takich sytuacji, po prostu Ciebie nie dotyczyły.
Trol. A jak rozrużnisz trola od nike trola. Moze Dobrusia wcale trolem nie była. Może pare innych "zjechanych" osób też. I oni mają jeszcze gorsze zdanie niż Ty o forum.
Avatar użytkownika
mahika
 
Posty: 13346
Dołączył(a): 7 maja 2007, o 16:07

Postprzez Bianka » 3 kwi 2011, o 09:46

---------- 09:45 03.04.2011 ----------

Ja nie mam złego zdania o tym forum, uwielbiam je, zawsze tak było, ale teraz nie rozumiem tych problemów które mnie dotyczą, a Dobrusi nie pamiętam...jak jakiś gościu wjeżdza i zaczyna atak na wszystkich to jest troll, ostatnim trollem jak dla mnie była Roma, to co innego niż stały użytkownik który normalnie funkcjonuje na forum a czasem głupio się odezwie, tak odróżniam trola od nie trola...
Zrobił się off top nie wiem czy zauważyłaś...

---------- 09:46 ----------

i może skupmy się na problemie a nie znowu na mnie..
Avatar użytkownika
Bianka
 
Posty: 5298
Dołączył(a): 11 maja 2007, o 20:29
Lokalizacja: nieokreślona

Postprzez mahika » 3 kwi 2011, o 10:06

Dobrusia przychodziła z problemami.
Michał, dobrze to określiłaś.
Chodzi mi o to że uważam że to miejsce zawsze miało jakieś zgrzyty, nie tylko teraz.

Odpisałam na Twój post, który w zasadzie był już oftopem. nie wiem czy zauważyłaś.
Avatar użytkownika
mahika
 
Posty: 13346
Dołączył(a): 7 maja 2007, o 16:07

Postprzez Bianka » 3 kwi 2011, o 10:15

Nie był oftopem, odniosłam się do słów Sinusoidy...
Avatar użytkownika
Bianka
 
Posty: 5298
Dołączył(a): 11 maja 2007, o 20:29
Lokalizacja: nieokreślona

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Problemy w związkach

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 286 gości