... czasem i poużalać trzeba się nad sobą
, szkoda, że niemasz z kim pogadać, bo tak samemu to troche ciężko, myślę że przydałby się jakiś terapeuta jeśli niemasz takiej możliwości w anglii, to może pomyśl o jakimś kontakcie przez skypa, albo gadu, wiem że to nie to samo, ale może chociaż troche pomoże, a jak byś chciała pogadać, to możesz pisać do mnie na gadu (mogę podać na prv), "fachowiec" to ze mnie żaden, ale jak tak sie człowiek "wygada" to sie lepiej robi, co do alkoholu, też miewam z tym problem, ale to trzeba z czasem dojść do tego, że to nie jest rozwiązanie, mi też trudno jest to zrozumieć, ale powoli się rehabilituje
,
ale pomyśl o jakimś kontakcie terapeutycznym bo leki to tylko są na krótką metę, wiem coś o tym, bo już praktycznie 2 lata je biorę i jakoś niepotrafią mnie wyleczyć
....
przytulam...