Macierzyństwo...

Rozmowy ogólne.

Postprzez Honest » 31 mar 2011, o 22:40

blanka77 napisał(a):---------- 22:25 31.03.2011 ----------

Honest napisał(a):Ja mam jakieś sweterki z dodatkiem moheru i tata tak na mnie woła - Moooooooooooooooooherrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrr :lol:


Tylko się tym nie przejmuj, a tak swoją drogą to zwróć uwagę tacie, że takimi docinkami może Ci zryć beret hahahahaha :lol:

---------- 22:27 ----------

Honest napisał(a):
Blanko to była zima :lol: I miał resztki waty na tyłku bo tak ocieplali okna :lol:


Dobrze, że mu się jakaś gałązka nie wbiła w d.... bo pamiętam, że dekorowali też kwiatkami i gałązkami podwójne okna :)

:lol: :lol: :lol:

---------- 22:29 ----------

I tak zapoczątkował dyscyplinę sportową: biegi - narciarskie :) (początkowo bez nart) czyli był pionierem :lol: :lol: :lol:


Blanko, ja juz mam zryty beret :lol: Za późnoooooooooooooo :lol:
Avatar użytkownika
Honest
 
Posty: 8326
Dołączył(a): 25 sie 2007, o 22:03

Postprzez limonka » 31 mar 2011, o 22:42

Honest napisał(a):
blanka77 napisał(a):---------- 22:25 31.03.2011 ----------

Honest napisał(a):Ja mam jakieś sweterki z dodatkiem moheru i tata tak na mnie woła - Moooooooooooooooooherrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrr :lol:


Tylko się tym nie przejmuj, a tak swoją drogą to zwróć uwagę tacie, że takimi docinkami może Ci zryć beret hahahahaha :lol:

---------- 22:27 ----------

Honest napisał(a):
Blanko to była zima :lol: I miał resztki waty na tyłku bo tak ocieplali okna :lol:


Dobrze, że mu się jakaś gałązka nie wbiła w d.... bo pamiętam, że dekorowali też kwiatkami i gałązkami podwójne okna :)

:lol: :lol: :lol:

---------- 22:29 ----------

I tak zapoczątkował dyscyplinę sportową: biegi - narciarskie :) (początkowo bez nart) czyli był pionierem :lol: :lol: :lol:


Blanko, ja juz mam zryty beret :lol: Za późnoooooooooooooo :lol:
wlasnie widze, :lol: :lol: :wink: ale grunt ze podchodzisz do tego z HUMOREM:):):)
Avatar użytkownika
limonka
 
Posty: 4007
Dołączył(a): 11 wrz 2007, o 02:43

Postprzez Honest » 31 mar 2011, o 22:46

limonka napisał(a):
Honest napisał(a):
blanka77 napisał(a):---------- 22:25 31.03.2011 ----------

Honest napisał(a):Ja mam jakieś sweterki z dodatkiem moheru i tata tak na mnie woła - Moooooooooooooooooherrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrr :lol:


Tylko się tym nie przejmuj, a tak swoją drogą to zwróć uwagę tacie, że takimi docinkami może Ci zryć beret hahahahaha :lol:

---------- 22:27 ----------

Honest napisał(a):
Blanko to była zima :lol: I miał resztki waty na tyłku bo tak ocieplali okna :lol:


Dobrze, że mu się jakaś gałązka nie wbiła w d.... bo pamiętam, że dekorowali też kwiatkami i gałązkami podwójne okna :)

:lol: :lol: :lol:

---------- 22:29 ----------

I tak zapoczątkował dyscyplinę sportową: biegi - narciarskie :) (początkowo bez nart) czyli był pionierem :lol: :lol: :lol:


Blanko, ja juz mam zryty beret :lol: Za późnoooooooooooooo :lol:
wlasnie widze, :lol: :lol: :wink: ale grunt ze podchodzisz do tego z HUMOREM:):):)



Limonko, mając takie geny musialam zaakceptowac ten stan :lol: :lol: :lol: Przyjęlam to na klatę 8)
Avatar użytkownika
Honest
 
Posty: 8326
Dołączył(a): 25 sie 2007, o 22:03

Postprzez limonka » 31 mar 2011, o 22:48

to musisz miec NIEZLA KLATE :shock: :shock:
Avatar użytkownika
limonka
 
Posty: 4007
Dołączył(a): 11 wrz 2007, o 02:43

Postprzez blanka77 » 31 mar 2011, o 22:49

No to może taka zamiana beretu na coś bardziej odpornego na zrycie :) i okulary 3D do tego?? :)

Obrazek

[img][img]http://panicz.com/upload/foto/23/12842834321.jpg[/img][/img]
Avatar użytkownika
blanka77
 
Posty: 3210
Dołączył(a): 1 wrz 2010, o 12:38

Postprzez Justa » 31 mar 2011, o 22:50

Jenyyyy ale natworzyłyście! :shock:

Mahika, przypomniałaś mi te wszystkie uczucia, które towarzyszą dziecku dostającemu klapsa... Tez to czułam, to upodlenie i poniżenie, choć "bita" byłam sporadycznie (moja mama tak przeżywała fakt "zbicia" że zamykała się w łazience i cicho płakała - nie słyszelismy tego, ale miała czerwone oczy po wyjściu).
I u mnie podobnie klapsy skutkowały tylko hardościa, postawieniem się i buntem. Nic dobrego z nich nie wynikało, jedynie postanowienie, że ja się tak nie dam i mogą mi robić, co chcą, a ja i tak się nie ugnę.

Swojego synka uderzyłam RAZ i poczułam się haniebnie. Poczułam, że się upodliłam uderzając NIEWINNE dziecko, które ma swój świat, swoje uczucia, które działa tylko pod wpływem impulsu, emocji, które ma inne pojęcie o świecie, które inaczej pojmuje pewne rzeczy. Nie poskutkowało to diametralną zmianą zachowania, może bardziej jakimś szokiem - jednak niespecjalnie się nad faktem zatrzymał...
Tego samego dnia przeprosiłam go, powiedziałam, ze mama była zdenerwowana i dlatego tak zrobiła, że źle się zachowałam i jest mi przykro, i że więcej tego nie zrobię. Synek nie miał wtedy jeszcze dwóch lat, nie wiem ile z tego zapamiętał (wolałabym, żeby nie za wiele). Później jeszcze ze 2 razy byłam w takiej podbramkowej sytuacji, ale zdołałam w porę zastosować inne formy rozładowania WŁASNEGO napięcia.

(mam nadzieję, że to mu jednak nie zryło beretu 8) )
Justa
 
Posty: 1884
Dołączył(a): 6 maja 2007, o 18:06

Postprzez Honest » 31 mar 2011, o 22:52

---------- 22:51 31.03.2011 ----------

blanka77 napisał(a):No to może taka zamiana beretu na coś bardziej odpornego na zrycie :) i okulary 3D do tego?? :)

Obrazek

[img][img]http://panicz.com/upload/foto/23/12842834321.jpg[/img][/img]



Hahahahahahaha :lol:

Czuję się zdemaskowana :oops: :oops: :lol:

---------- 22:52 ----------

limonka napisał(a):to musisz miec NIEZLA KLATE :shock: :shock:


Pudzian przy mnie to pikuś 8)
Avatar użytkownika
Honest
 
Posty: 8326
Dołączył(a): 25 sie 2007, o 22:03

Postprzez limonka » 31 mar 2011, o 22:54

---------- 22:54 31.03.2011 ----------

ktora to ty??? zdradz prosze zdradz!

---------- 22:54 ----------

tylko powiedz ze nie pan z wasami!
Avatar użytkownika
limonka
 
Posty: 4007
Dołączył(a): 11 wrz 2007, o 02:43

Postprzez Honest » 31 mar 2011, o 22:55

limonka napisał(a):---------- 22:54 31.03.2011 ----------

ktora to ty??? zdradz prosze zdradz!

---------- 22:54 ----------

tylko powiedz ze nie pan z wasami!


Jestem mistrze drugiego planu 8) Schowałam się w tym turbanie 8)
Avatar użytkownika
Honest
 
Posty: 8326
Dołączył(a): 25 sie 2007, o 22:03

Postprzez limonka » 31 mar 2011, o 22:56

to juz wszytko jasne!! :lol: :lol:
Avatar użytkownika
limonka
 
Posty: 4007
Dołączył(a): 11 wrz 2007, o 02:43

Postprzez Honest » 31 mar 2011, o 22:57

Justa napisał(a):Jenyyyy ale natworzyłyście! :shock:

Mahika, przypomniałaś mi te wszystkie uczucia, które towarzyszą dziecku dostającemu klapsa... Tez to czułam, to upodlenie i poniżenie, choć "bita" byłam sporadycznie (moja mama tak przeżywała fakt "zbicia" że zamykała się w łazience i cicho płakała - nie słyszelismy tego, ale miała czerwone oczy po wyjściu).
I u mnie podobnie klapsy skutkowały tylko hardościa, postawieniem się i buntem. Nic dobrego z nich nie wynikało, jedynie postanowienie, że ja się tak nie dam i mogą mi robić, co chcą, a ja i tak się nie ugnę.

Swojego synka uderzyłam RAZ i poczułam się haniebnie. Poczułam, że się upodliłam uderzając NIEWINNE dziecko, które ma swój świat, swoje uczucia, które działa tylko pod wpływem impulsu, emocji, które ma inne pojęcie o świecie, które inaczej pojmuje pewne rzeczy. Nie poskutkowało to diametralną zmianą zachowania, może bardziej jakimś szokiem - jednak niespecjalnie się nad faktem zatrzymał...
Tego samego dnia przeprosiłam go, powiedziałam, ze mama była zdenerwowana i dlatego tak zrobiła, że źle się zachowałam i jest mi przykro, i że więcej tego nie zrobię. Synek nie miał wtedy jeszcze dwóch lat, nie wiem ile z tego zapamiętał (wolałabym, żeby nie za wiele). Później jeszcze ze 2 razy byłam w takiej podbramkowej sytuacji, ale zdołałam w porę zastosować inne formy rozładowania WŁASNEGO napięcia.

(mam nadzieję, że to mu jednak nie zryło beretu 8) )



Justa, przypuszczam, że mój tata czuł to samo co Ty. Nigdy klapsa potem nie dostałam, a sytuacje podbramkowe były i to ile...
Ponoć największa karą dla dziecka jest własnie pozbawienie go uwagi na jakiś czas.
Avatar użytkownika
Honest
 
Posty: 8326
Dołączył(a): 25 sie 2007, o 22:03

Postprzez PodniebnaSpacerowiczka » 31 mar 2011, o 23:02

blanka77 napisał(a):I tak zapoczątkował dyscyplinę sportową: biegi - narciarskie :) (początkowo bez nart) czyli był pionierem :lol: :lol: :lol:

I śpiochy jako prototyp kombinezonu :D.
Avatar użytkownika
PodniebnaSpacerowiczka
 
Posty: 2415
Dołączył(a): 22 maja 2007, o 21:03
Lokalizacja: Wszędzie mnie pełno ;-).

Postprzez blanka77 » 31 mar 2011, o 23:02

no uderz mnie uderz, to ci rękę odgryzę

Obrazek
Avatar użytkownika
blanka77
 
Posty: 3210
Dołączył(a): 1 wrz 2010, o 12:38

Postprzez Honest » 31 mar 2011, o 23:05

PodniebnaSpacerowiczka napisał(a):
blanka77 napisał(a):I tak zapoczątkował dyscyplinę sportową: biegi - narciarskie :) (początkowo bez nart) czyli był pionierem :lol: :lol: :lol:

I śpiochy jako prototyp kombinezonu :D.


Ale bez kasku - to był hard core :lol:
A pielucha to piuerwszy ochraniacz 8)
Avatar użytkownika
Honest
 
Posty: 8326
Dołączył(a): 25 sie 2007, o 22:03

Postprzez blanka77 » 31 mar 2011, o 23:05

PodniebnaSpacerowiczka napisał(a):[I śpiochy jako prototyp kombinezonu :D. [/color]


skakał jak Małysz - tyle, że z okna :) Jaki zawodnik taka wielka krokiew :lol:
Avatar użytkownika
blanka77
 
Posty: 3210
Dołączył(a): 1 wrz 2010, o 12:38

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Dyskusyjne

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 12 gości