Macierzyństwo...

Rozmowy ogólne.

Postprzez PodniebnaSpacerowiczka » 31 mar 2011, o 21:33

caterpillar napisał(a):jestem dumna z siebie ,ze nie dalam sie wyprowadzic z rownowagi przed dzieckiem i pokazalam inny sposob rozwiazywania problemow.

:oklaski:


Wiadomo, że fajnie się teoretyzuje, ale w okolicznościach, kiedy ciśnienie skacze do stu stopni na serio SZTUKĄ jest się opanować, by nie krzyczeć albo dawać klapsy.
Czasem się łapię, że jakby w kłótni chcę przekazać skumulowaną we mnie agresję os. trzeciej (w tym przypadku mogłoby się nią okazać dziecko). A przecież to nędzny sposób.


W małoletniości też obrywałam i bynajmniej nie tłumaczono mi czemu. Jakimś cudem nie zryło mi beretu ;).
Avatar użytkownika
PodniebnaSpacerowiczka
 
Posty: 2415
Dołączył(a): 22 maja 2007, o 21:03
Lokalizacja: Wszędzie mnie pełno ;-).

Postprzez limonka » 31 mar 2011, o 22:03

---------- 22:01 31.03.2011 ----------

caterpillar napisał(a):
bo klapsy sa ostatecznoscia ale niestety DLA NAS, dla naszych granic emocjonalnych


bardzo ladnie napisane !

ja dalam klapsa przyznaje sie ,ze pare razy ale zauwazylam ,ze to kompletnie nie dziala..bo mala sie smieje albo dalej dokazuje, wiec co? mialabym lac na oslep ? :?

dla mnie to zwyczajnie nie daje rezultatu i naughty chair czy jak w PL sie zwie dziala najlepiej choc wymaga duzo cierpliwosci i samozaparcia plus taki ,ze jestem dumna z siebie ,ze nie dalam sie wyprowadzic z rownowagi przed dzieckiem i pokazalam inny sposob rozwiazywania problemow.

oczywiscie wiem ,ze nie zawsze jestesmy sie w stanie opanowac i zdarza sie nawet najlepszym ale warto sie zastanowic czy nie idziemy na latwizne.

kiedys jak moje dziecko nie chcialo przestrzegac zasad to mowilam "albo to zrobisz (przestaniesz) albo idziesz na krzeselko " a ona "to ide na krzeselko"..i szla hehe
a jakie to masz te skuteczne metody kobieto jesli wlno zapytac??

---------- 22:03 ----------

PodniebnaSpacerowiczka napisał(a):
caterpillar napisał(a):jestem dumna z siebie ,ze nie dalam sie wyprowadzic z rownowagi przed dzieckiem i pokazalam inny sposob rozwiazywania problemow.

:oklaski:


Wiadomo, że fajnie się teoretyzuje, ale w okolicznościach, kiedy ciśnienie skacze do stu stopni na serio SZTUKĄ jest się opanować, by nie krzyczeć albo dawać klapsy.
Czasem się łapię, że jakby w kłótni chcę przekazać skumulowaną we mnie agresję os. trzeciej (w tym przypadku mogłoby się nią okazać dziecko). A przecież to nędzny sposób.


W małoletniości też obrywałam i bynajmniej nie tłumaczono mi czemu. Jakimś cudem nie zryło mi beretu ;).
co racja to racja no ciesze sie ze ci "beretu nie zrylo" (ps.nigdy nie slyszalam takiego wyrazenia i doprowadzilo mnie to do ataku smiechu:).. :lol: :lol:
Ostatnio edytowano 31 mar 2011, o 22:04 przez limonka, łącznie edytowano 1 raz
Avatar użytkownika
limonka
 
Posty: 4007
Dołączył(a): 11 wrz 2007, o 02:43

Postprzez blanka77 » 31 mar 2011, o 22:04

:lol:
Avatar użytkownika
blanka77
 
Posty: 3210
Dołączył(a): 1 wrz 2010, o 12:38

Postprzez limonka » 31 mar 2011, o 22:06

Sansevieria napisał(a):
sikorka napisał(a):po klapsie czy jakimkolwiek odruchy agresywnym wyjasnic dziecku, ze zrobilismy zle, niewlasciwie i postaramy sie by to sie nie powtorzylo. zdarzylo mi sie pare razy wlac siostrzencowi, kiedy mnie wyprowadzal z rownowagi, niemniej ZAWSZE go potem przeprosilam za SWOJE zachowanie. bo klapsy sa ostatecznoscia ale niestety DLA NAS, dla naszych granic emocjonalnych :bezradny:

Sikorko :ok: :oklaski:
moze i tak, bo faktycznie jestem wtedy zdenerwowana :roll:
Avatar użytkownika
limonka
 
Posty: 4007
Dołączył(a): 11 wrz 2007, o 02:43

Postprzez smerfetka0 » 31 mar 2011, o 22:08

co racja to racja no ciesze sie ze ci "beretu nie zrylo" (ps.nigdy nie slyszalam takiego wyrazenia i doprowadzilo mnie to do ataku smiechu:).. Laughing Laughing


za malo bywasz w Polsce pewnie
:D
Avatar użytkownika
smerfetka0
 
Posty: 3954
Dołączył(a): 1 gru 2008, o 18:01
Lokalizacja: Londyn

Postprzez blanka77 » 31 mar 2011, o 22:09

sikorka napisał(a):zdarzylo mi sie pare razy wlac siostrzencowi, kiedy mnie wyprowadzal z rownowagi,


ciotka klotka :)

mam nadzieję, że te Twoje czyny mu nie zryły beretu :)
Avatar użytkownika
blanka77
 
Posty: 3210
Dołączył(a): 1 wrz 2010, o 12:38

Postprzez Honest » 31 mar 2011, o 22:11

A tak nawiasem konsekwencji to mój tata zawsze powtarza, że lanie jakie czasem dostawał nie wpłynęlo na niego źle - a faktycznie szczególnie z jednym bratem dawali babce w kość :lol: Jak dla mnie, to nie metoda, ale nie każdy ma jakiś tam żal czy potem bije innych.

A w ogóle to prawda, że klaps czy inna forma to po prostu efekt nieumiejętności poradzenia sobie w sytuacją w inny sposób i upust tej frustracji, a nie wychowawcza metoda (choć osoby najczęściej to tak tłumaczą).
Avatar użytkownika
Honest
 
Posty: 8326
Dołączył(a): 25 sie 2007, o 22:03

Postprzez limonka » 31 mar 2011, o 22:14

---------- 22:12 31.03.2011 ----------

blanka77 napisał(a):
sikorka napisał(a):zdarzylo mi sie pare razy wlac siostrzencowi, kiedy mnie wyprowadzal z rownowagi,


ciotka klotka :)

mam nadzieję, że te Twoje czyny mu nie zryły beretu :)
:usmiech: :grupa:

---------- 22:14 ----------

Honest napisał(a):A tak nawiasem konsekwencji to mój tata zawsze powtarza, że lanie jakie czasem dostawał nie wpłynęlo na niego źle - a faktycznie szczególnie z jednym bratem dawali babce w kość :lol: Jak dla mnie, to nie metoda, ale nie każdy ma jakiś tam żal czy potem bije innych..
dziewczyny ale teksty "walicie"..mam tu na mysli konkretnie "dawali babce w kosci":):) sorry temat powazny, ale :oops:
Avatar użytkownika
limonka
 
Posty: 4007
Dołączył(a): 11 wrz 2007, o 02:43

Postprzez blanka77 » 31 mar 2011, o 22:15

moherowe berety :oops:

beret może się sfilcować, trzeba uważać podczas prania :lol:
Avatar użytkownika
blanka77
 
Posty: 3210
Dołączył(a): 1 wrz 2010, o 12:38

Postprzez Bianka » 31 mar 2011, o 22:20

limonka napisał(a):---------- 17:57 31.03.2011 ----------
problem w tym bianko ze ty czasem czyjas opinie uznajesz za atak i krytyke...tym sie chyba roznimy....





Nie wiesz co to znaczy oceniać a co wyrażać swoją opinię, nie potrafisz tego rozróżnić widać, a ja tak...


Dopiero uśpiłam dziecko, ledwo żyję, chyba ząbkuje albo tęskni za tatusiem:(
Avatar użytkownika
Bianka
 
Posty: 5298
Dołączył(a): 11 maja 2007, o 20:29
Lokalizacja: nieokreślona

Postprzez Honest » 31 mar 2011, o 22:23

---------- 22:22 31.03.2011 ----------

Hahaha, Limonko, mój tata to był taki asior, że naprawdę :lol: Nie był nigdy huliganem, ale takie miał przeboje, już od dziecka był inny :lol:

Kiedyś jak miał chyba ze 3 - 4 lata i siotra poszła z rowieśnikami zamiast go pilnowac, to sie obudził i zbil szybę, wylazł jakoś i poszedł zimą w śpiochach na boso do dziadków kilka domów dalej :lol: :lol:

---------- 22:23 ----------

blanka77 napisał(a):moherowe berety :oops:

beret może się sfilcować, trzeba uważać podczas prania :lol:


Ja mam jakieś sweterki z dodatkiem moheru i tata tak na mnie woła - Moooooooooooooooooherrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrr :lol:
Avatar użytkownika
Honest
 
Posty: 8326
Dołączył(a): 25 sie 2007, o 22:03

Postprzez blanka77 » 31 mar 2011, o 22:23

w śpiochach :)

:lol:
Avatar użytkownika
blanka77
 
Posty: 3210
Dołączył(a): 1 wrz 2010, o 12:38

Postprzez Honest » 31 mar 2011, o 22:25

blanka77 napisał(a):w śpiochach :)

:lol:


Blanko to była zima :lol: I miał resztki waty na tyłku bo tak ocieplali okna :lol:
Avatar użytkownika
Honest
 
Posty: 8326
Dołączył(a): 25 sie 2007, o 22:03

Postprzez blanka77 » 31 mar 2011, o 22:29

---------- 22:25 31.03.2011 ----------

Honest napisał(a):Ja mam jakieś sweterki z dodatkiem moheru i tata tak na mnie woła - Moooooooooooooooooherrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrr :lol:


Tylko się tym nie przejmuj, a tak swoją drogą to zwróć uwagę tacie, że takimi docinkami może Ci zryć beret hahahahaha :lol:

---------- 22:27 ----------

Honest napisał(a):
Blanko to była zima :lol: I miał resztki waty na tyłku bo tak ocieplali okna :lol:


Dobrze, że mu się jakaś gałązka nie wbiła w d.... bo pamiętam, że dekorowali też kwiatkami i gałązkami podwójne okna :)

:lol: :lol: :lol:

---------- 22:29 ----------

I tak zapoczątkował dyscyplinę sportową: biegi - narciarskie :) (początkowo bez nart) czyli był pionierem :lol: :lol: :lol:
Avatar użytkownika
blanka77
 
Posty: 3210
Dołączył(a): 1 wrz 2010, o 12:38

Postprzez limonka » 31 mar 2011, o 22:29

Bianka napisał(a):
limonka napisał(a):---------- 17:57 31.03.2011 ----------
problem w tym bianko ze ty czasem czyjas opinie uznajesz za atak i krytyke...tym sie chyba roznimy....





Nie wiesz co to znaczy oceniać a co wyrażać swoją opinię, nie potrafisz tego rozróżnić widać, a ja tak...


bianko linia pomiedzy ocenianiem a opinia jest bardzo cienka, czesto nieswiadomie mozna ja przekroczyc...skoro uwazasz sie za ekspertke w tej dziedzinie to powiedz jak ty ja rozpoznajesz, czym sie kierujesz?
Avatar użytkownika
limonka
 
Posty: 4007
Dołączył(a): 11 wrz 2007, o 02:43

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Dyskusyjne

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 31 gości