Tracę siły...

Problemy z partnerami.

Postprzez tu i teraz » 30 mar 2011, o 13:17

:hura: :oklaski: :gites: :kwiatek: :papa2: :kwiatek2: :misiu:

tak trzymaj Jaga!

jak my wszyscy tu na Forum bedziemy wysylac dla Ciebie
POZYTYWNE MYSLI I ZYCZENIA UDANEGO PORODU,

to bedzie cacy!

podobno jak zjechalo sie tak 200 medytujacych i modlacych
z roznych religii i filozofii i zaczeli sie "modlic"
o zaniechanie przez ludzi przestepstw,
to podobno w tym czasie przestepczosc
w tym miescie spadla o 80%
(jak znajde linka to wstawie)

to sie nazywa sila pozytywnego myslenia!

ja tam w takie rzeczy wierze!

i bede Ci Jaga wysylac zdrowy i piekny porod :wink:
tu i teraz
 
Posty: 210
Dołączył(a): 14 lut 2011, o 13:53

Postprzez Jaga82 » 30 mar 2011, o 19:07

Dziękuję Wam bardzo :)
Pszyklejony-potrzebujesz pomocy? :)

Zawiozłam dziś część rzeczy do nowego mieszkania, no i się mocno zmęczyłam, bo to na pierwszym piętrze a byłam sama, więc musiałam się trochę nachodzić :/ Chciałabym już sobie odpoczywać... Teraz mnie czeka remont ale muszę poczekać na rodziców, bo doszłam do wniosku, że sama nie dam rady. Na sobotę muszę zamówic firmę do przeprowadzek do zabrania większych rzeczy. Co mogę zrobić potem? Umyć okna, szukać wyposażenia kuchni (łącznie z meblami), wyposażyć pokoik dla małej-nie, nie mogę-najpierw remont. Boże jaki kocioł! Zmęczona już jestem. Chcę odpocząć! Tyle mam teraz do zrobienia, potem mała się urodzi też nie wypocznę. Padam
Avatar użytkownika
Jaga82
 
Posty: 795
Dołączył(a): 7 lip 2009, o 08:49

Postprzez Honest » 30 mar 2011, o 19:49

No słuchajcie, widziałam to własnymi oczetami :) Dziecko juz było prawie na świecie, główka i rączki chyba też, a ona wzięła chwyciła i wyciągnęła do końca :D

A ja mieszkam sama, i czasem takie bzdury ogladam :lol: Byle coś grało :lol:
Avatar użytkownika
Honest
 
Posty: 8326
Dołączył(a): 25 sie 2007, o 22:03

Postprzez Bianka » 30 mar 2011, o 21:45

Jaga troszkę uważaj na siebie, nie powinnaś już na tym etapie dzwigać ciężkich rzeczy, dobrze że mama nie długo przyjedzie:)
Avatar użytkownika
Bianka
 
Posty: 5298
Dołączył(a): 11 maja 2007, o 20:29
Lokalizacja: nieokreślona

Postprzez tu i teraz » 30 mar 2011, o 21:49

:? Jagus..podobno nie powinnas myc okien i robic rzeczy gdzie musisz wysoko unosic rece..(?)

ale to tylko zaslyszane, wiec nie jestem pewna 'dlaczego'

ale lepiej sie nie forsuj... :wink:


:misiu:
tu i teraz
 
Posty: 210
Dołączył(a): 14 lut 2011, o 13:53

Postprzez Jaga82 » 30 mar 2011, o 22:31

Naprawdę z chęcią poleżałabym sobie i odpoczęła (tak się to pisze???? :) ) ale jak ja tego wszystkiego nie zrobię to nikt mnie nie wyręczy. Rodzice przyjadą dopiero w następnym tygodniu (tzn. nie po tej niedzieli, tylko po następnej), więc nastepny tydzień będzie taki bezczynny, bo sama niewiele zrobię. Chciałam kupić farbę i chociaż jeden pokój pomalować ale tam są jakieś dziury w ścianach, najprawdopodobniej po półkach, i trzeba to zagipsować a sama nie umiem. Z malowaniem-pikuś, dałabym radę ale nie chcę tych dziur w ścianach zostawić, jak już coś robię to porządnie. Mogłabym zamówić sobie ekipę i pewnie w jeden dzień by mi to zrobili, ale to się wiąże z kosztami a na chwilę obecną wydałam dużo na to mieszkanie (czynsz+2miesięczna kaucja zwrotna+prowizja dla pośrednika) i jeszcze dużo muszę kupić. Poza tym jestem na macierzyńskim (jeszcze nie wiem ile mi przyznają) i nie wiem czy na finansową pomoc ojca małej mogę liczyć zwłaszcza po tym jak się zachował dziś. Rozmawiałam z nim wczoraj i prosiłam o pomoc w przewiezieniu pralki. Wiadomo sama tego nie zrobię, chłopa potrzeba a nawet dwóch. Wszystko było ok, zgodził się pomóc ale wieczorem się pożarliśmy i dziś napisałam mu smsa, żeby pamiętał o tej pralce. Odpisał, że to mój problem nie jego i jak mu zorganizuję samochód i kogoś do pomocy to przyjedzie. Więc z pralki musiałam zrezygnować, kupił ktoś inny. Ostatnio też powiedział, że on kupi wszystko co jest potrzebne do pokoju dla małej. No ale jak wystarczy kłótnia i on zmienia zdznie, to wnioskuję, że chyba sama wszystko będę musiała kupić. Oj oj. Ja naprawdę padam na twarz.
Avatar użytkownika
Jaga82
 
Posty: 795
Dołączył(a): 7 lip 2009, o 08:49

Postprzez Sinusoida » 30 mar 2011, o 22:52

Ech Jaguś, jeśli te dziury nie są duże to powinien wystarczyć gips i szpachelka. Rozrabia się proszek z odrobiną wody no i wpycha w dziury wyrównując szpachelką. Potem, jeśli mnie pamięć nie myli, ściera się nadmiar gipsu papierem ściernym, by wyrównać powierzchnię. Nie jest to trudne tak na prawdę ale myślę, że jak będziesz tak ciężko pracować to przyspieszysz poród... Może rzeczywiście poczekaj na rodziców. A jeśłi chodzi o pralkę, niema tam u Ciebie jakiś firm przewozowych?
Avatar użytkownika
Sinusoida
 
Posty: 1225
Dołączył(a): 25 sie 2009, o 19:59

Postprzez smerfetka0 » 30 mar 2011, o 22:58

moze dwoch kolegow? albo zyczliwy sasiad? mysle ze na pewno znajdzie sie jakas dobra dusza ktora po ta pralke z toba pojedzie i ci ja wniesie ze wzgledu na zaawansowana ciaze
Avatar użytkownika
smerfetka0
 
Posty: 3954
Dołączył(a): 1 gru 2008, o 18:01
Lokalizacja: Londyn

Postprzez Jaga82 » 30 mar 2011, o 23:14

Pralka już przepadła, muszę szukać innej.
Avatar użytkownika
Jaga82
 
Posty: 795
Dołączył(a): 7 lip 2009, o 08:49

Postprzez blanka77 » 30 mar 2011, o 23:14

Lepiej sama nie maluj, bo wdychanie tej chemii może zaszkodzić. Nie powinno się też przebywać w świeżo malowanych pomieszczeniach.
Avatar użytkownika
blanka77
 
Posty: 3210
Dołączył(a): 1 wrz 2010, o 12:38

Postprzez Jaga82 » 30 mar 2011, o 23:17

---------- 23:16 30.03.2011 ----------

A firmy przewozowe są. Muszę sobie zamówić na sobotę, żeby przewieźć rzeczy z jednego domu do drugiego.
No i codziennie proszę małą, żeby sobie siedziała jak najdłużej w brzuszku, bo mamusia musi zdążyć ze wszystkim.

---------- 23:17 ----------

blanka77 napisał(a):Lepiej sama nie maluj, bo wdychanie tej chemii może zaszkodzić. Nie powinno się też przebywać w świeżo malowanych pomieszczeniach.



Innego wyboru raczej nie będę miała :?
Avatar użytkownika
Jaga82
 
Posty: 795
Dołączył(a): 7 lip 2009, o 08:49

Postprzez blanka77 » 30 mar 2011, o 23:19

Kup ładne obrazki i zakryj dziury :haha:
Avatar użytkownika
blanka77
 
Posty: 3210
Dołączył(a): 1 wrz 2010, o 12:38

Postprzez Jaga82 » 30 mar 2011, o 23:31

blanka77 napisał(a):Kup ładne obrazki i zakryj dziury :haha:


Aż się zaśmiałam :)

Musiałabym stworzyć prawdziwą galerię :) tyle tych dziur
Avatar użytkownika
Jaga82
 
Posty: 795
Dołączył(a): 7 lip 2009, o 08:49

Postprzez wera » 30 mar 2011, o 23:35

Zawsze możesz kupić kilka dużych obrazów by jednym zakryć np 5 dziur, albo możesz stworzyć piękną galerię. Mogłabyś mieć np całą ścianę zdjęci Twoich i dziecka w antyramach.
Avatar użytkownika
wera
 
Posty: 2932
Dołączył(a): 23 paź 2008, o 00:04
Lokalizacja: Szczecin

Postprzez Jaga82 » 30 mar 2011, o 23:45

wera napisał(a):Zawsze możesz kupić kilka dużych obrazów by jednym zakryć np 5 dziur, albo możesz stworzyć piękną galerię. Mogłabyś mieć np całą ścianę zdjęci Twoich i dziecka w antyramach.



Fajny pomysł ale nie zrobię tego w każdym pokoju :) Bo dziury są w KAŻDYM :)
Avatar użytkownika
Jaga82
 
Posty: 795
Dołączył(a): 7 lip 2009, o 08:49

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Problemy w związkach

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 303 gości