Witam Wac Kochani
Nie bylo mnie juz tu troszeczke czasu ale do rzeczy.....od pewnego czasu jestem poprostu sama,,, nie mam nikogo bo tak chce... jest mi z tym dobrze jednakze spotykam sie z pewnym przyjacielem ktorego znam juz ponad pol roku...widujemy sie na kawie na imprezach wtedy kiedy mamy dolki itp... do czego zmierzam tydzien temu bylam u niego na prywatce no i ..... kochalismy sie ze soba....mamy kaca moralnego z tego powodu gdyz zarowno on jak i jak jestesmy sami po nieudanych przezyciach....i zadne z nas nie wie czego chce od zycia jeszcze.... on myslal ze to bylo ku naszemu zblizeniu ja ze za duzo wrazen bylo...ehh kazde z nas jest zagubione do czego zmierzam w swoim poscie .... stwierdzilismy ze bedziemy sie spotykac calowac przytulac kochac ale na to czy bedziemy para poczekamy i damy czas naszym sercom.. razem jedziemy w gory na sylwestra razem planujemy kazdy weekend prawie jak para jednak.... chodi mi o to ze ja nie zaluje niczego co mnie spotyka z nim.... chodzi mi tu o seks....czy bede za to kiedys potepian ????