Macierzyństwo...

[Bianka]

bianko, moj ostatni post dotyczyl wypowiedzi cat. moje 'dziwne' pytania sa dla mnie wazne wiec je zadaje i nic w nich dzwnego nie widze.

Sikorko myślę że Cat miała na myśli kto jest w ciąży, a słowo dziwne się do tego odnosiło a nie do tego o co pytałaś, Cat dobrze zrozumiałam??

[mahika]

yages
Bianka, opowiedz lepiej coś fajnego o swojej małej Księżniczce

[Bianka]

Łazi po mnie:) wspina się nawet na schody:) dziś przewróciła butelkę i powiedziała "bam", tak mówię do niej zawsze jak coś zrzuci:) moja mądra kropeczka:))

[mahika]

ha ha
Jest słodziutka

[Bianka]

A mówiłam jak kulamy sobie piłeczkę?:) tzn ja kulam a ona ją łapie i mi podaje:) nie jarzy jeszcze że ma też kulać i tak się przy tym zaciesza hehe

[mahika]

niedawno była u mnie koleżanka z 2 letnią córeczką i ta córeczka, nie mogla sie oderwac od mojej piłki pilates
niepojęte to dla niej było że nie może jej zlapac i podnieśc, że piłka jest prawie jak ona.
też jej kulałam a ona koniecznie chciała mi ją nosic

[sikorka]

bianko, moj ostatni post dotyczyl wypowiedzi cat. moje 'dziwne' pytania sa dla mnie wazne wiec je zadaje i nic w nich dzwnego nie widze.

Sikorko myślę że Cat miała na myśli kto jest w ciąży, a słowo dziwne się do tego odnosiło a nie do tego o co pytałaś, Cat dobrze zrozumiałam??

bianko nie musisz jej bronic. cat wyraznie napisala:

'ALE sikorka

zadaje te dziwne pytania'

wiec dziwne odnosilo sie do mojego pytania a nie do czyjejs ciazy. poczulam sie przez nia wysmiana i urazona. yages juz w ogole pojechal po bandzie, przy wtorze limonki (szok wielki dla mnie) i mahiki (po ktorej zreszta mozna sie bylo tego spodziewac, w koncu przyklasnie kazdemu kto bedzie antysikorkowy, wiec ja akurat olewam). bawcie sie zatem dobrze moim kosztem, ja stad spadam. bede chciala pogadac o dzieciach czy ciazy to zaloze swoj watek.

jak Ciebie cat tutaj obrazala i niemal wszyscy Ci wmawiali ze przeciez nie to stanelam po Twojej stronie, a teraz widze jak mnie obraza to sama zaczynasz robic to co wtedy inni wzgledem Ciebie. a ja swoje widze i umiem czytac.

sans, dzieki za Twoje slowa

[Bianka]

---------- 19:59 25.03.2011 ----------

Sikorko staram się być obiektywna, a nie skoro Cat mnie w innym wątku atakowała to już zawsze będę odczytywać jej słowa zle, Ty je czytasz dosłownie, dziwne pytania więc może jest w ciąży, w sensie żartobliwym, bo snują domysły czy jesteś czy nie...ja to tak rozumiem obojętnie kto to napisał czy Cat czy Sans czy ktokolwiek inny...ja bym się cieszyła gdybyś była dlatego też byłam ciekawa czy jesteś aczkolwiek nie zmuszam do odpowiedzi i nie pytałam choć od razu mi to pytanie kołatało w głowie...a najlepiej jak sama Cat wreszcie napisze co miała na myśli i czy Twoja czy moja interpretacja jest właściwa...

---------- 20:05 ----------

A tak na marginesie to nie chciałam się wiele odzywać bo bywa często że tam gdzie inni się kłócą i ja się odezwę to potem wszystko się skupia na mnie...i nie myliłam się...
W moim odczuciu nie bronię Cat, uważam że zaszło nieporozumienie i nie chciałam żebyś się wkurzała...

[sikorka]

no a gdybym ja byla w ciazy to dzieki temu nie musialabym co chwila jezdzic do macierzystego urzedu pracy po zaswiadczenie. no ale to tak na wyrost.

dwie strony temu napisalam cos takiego z czego jasno dla wszystkich powinno wynikac, 'gdybym byla' oznacza 'gdybym byla' wystarczy czytac ze zrozumieniem i calosciowo jesli chce sie odniesc do czyjejs wypowiedzi - potem nie trzeba zadawac pytan w stylu cat - a to o sikorke chodzi? sikorko jestes w ciazy?

obiektywizm Ci bianko nie wyszedl tym razem i wcale nie oczekuje bys byla przeciwko cat, ale chce Ci pokazac ze tak jak Ty wtedy tak ja teraz mam prawo czuc to co czuje.

[Bianka]

Dla mnie ten cytat wcale nie oznacza że na pewno nie jestes w ciąży:) tak mogłaś sobie napisać nie chcąc mówić na razie...
Wydaje mi się że jednak skierowane do mnie słowa w tamtym wątku można jak już porównać do wypowiedzi Yages która nie pozostawia wątpliwości że jest atakiem...
Jeśli chodzi o Cat to odebrałam jako żart nie na temat Twoich pytań i tyle, znam osobę która identycznie mówi jak coś sugeruje...mogę się mylić jasne bo tylko Cat na 100% wie co miała na myśli...

[sikorka]

amen, bo juz mi sie nie chce tego walkowac
jak bede to sie na pewno pochwale, zbyt to dla mnie wazna nowina, by ja trzymac tylko dla siebie. bede sie tym dzielic na prawo i lewo
a dzis przypadkowo trafilam na program do kreowania wygladu przyszlego dziecka na podstawie zdjec moich i partnera i .... nieciekawe to dziecko wyszlo, srednio mi sie podobalo. licze ze to faktyczne bedzie duzo ladniejsze i podobne do tatusia

[Bianka]

hehe ten program średnio udany jest bo ja tez kiedyś tak zrobiłam:) Był taki fajny film "mama do wynajęcia" i tam też się śmiali z tego:)
Twoje własne będzie najpiękniejsze na świecie tak już mamy mają:)

[Sinusoida]

Nie jestem genetykiem ale zważywszy na to, że kiedyś się fascynowałam tą dziedziną wiedzy, śmiem twierdzić, że takie prognozy to bzdura... Nigdy nie wiadomo jak zakończy się rekombinacja genetyczna podczas mejozy, czyli jak geny taty i mamy "zmieszają" się między sobą. Można by określać prawdopodobieństwo wystąpienia różnych cech u dziecka ale trzeba by znać dokładny genotyp obojga rodziców. Tak więc wg mnie nie masz się czym przejmować sikorko ale może jakiś genetyk zaraz mnie z błędu wyprowadzi... Na podstawie zdjęcia to najwyżej można by wywnioskować cechy dziedziczone recesywnie czyli takie, które pojawiają się jeśli nie ma genów dominujących.

[sikorka]

pewnie tak bedzie bianko choc mnie sie rzadko dzieci podobaja tak wizualnie.

sin, jaki wyklad - prosze prosze podeszlam do tego eksperymentu zartobliwie, wiec nie przywiazuje specjalnej wagi do tego.

[Bianka]

Swoje własne to co innego:)