Filemon
dzięki, to dla mnie bardzo ważne co napisałeś, czuję że mnie bardzo dobrze rozumiesz!
Sinusoido
dziękuję, nawet nie wiecie jakie to dla mnie ważne, że ktoś pisze że mam prawo do tych uczuć, macie racje tak było w dzieciństwie a te słowa zabolały jak policzek i powrót do przeszłości, znowu to samo złe samopoczucie i uczucie braku zrozumienia, samotność, nie wiem co napisać aż, umiecie tak dobrze dobierać słowa, ja tego nie potrafię...po prostu strzał w 10, każde jedno zdanie w moim odczuciu jest prawdziwe i mi bliskie, to chciałam przekazać ale inaczej niż emocjonalnie nie potrafiłam...
Sanseviera faktycznie rzuciła mi koło ratunkowe, bez niego być może bym nawet poczuła że jestem winna i do dupy, poczułabym się osaczona kompletnie...
Samoocena by spadła do -20 a tak przynajmniej tylko do 0;)
Ja z Woman już sobie wyjaśniłam i wiem że one tak naprawdę nie chciały zle no ale zle wyszło...muszę sobie poukładać, na jakiś czas nie pisać o problemach, być może dzięki takim wpisom odbuduje to zaufanie do tego miejsca...