Rodzice, pomóc mamie...

Problemy z partnerami.

Postprzez Sinusoida » 17 mar 2011, o 23:44

Dzięki Fil :) Najwyraźniej w pewnych kwestiach rzeczywiście tak jest :)
Avatar użytkownika
Sinusoida
 
Posty: 1225
Dołączył(a): 25 sie 2009, o 19:59

Postprzez Bianka » 17 mar 2011, o 23:49

Filemon :serce2: dzięki, to dla mnie bardzo ważne co napisałeś, czuję że mnie bardzo dobrze rozumiesz!
Sinusoido :serce2: dziękuję, nawet nie wiecie jakie to dla mnie ważne, że ktoś pisze że mam prawo do tych uczuć, macie racje tak było w dzieciństwie a te słowa zabolały jak policzek i powrót do przeszłości, znowu to samo złe samopoczucie i uczucie braku zrozumienia, samotność, nie wiem co napisać aż, umiecie tak dobrze dobierać słowa, ja tego nie potrafię...po prostu strzał w 10, każde jedno zdanie w moim odczuciu jest prawdziwe i mi bliskie, to chciałam przekazać ale inaczej niż emocjonalnie nie potrafiłam...
Sanseviera faktycznie rzuciła mi koło ratunkowe, bez niego być może bym nawet poczuła że jestem winna i do dupy, poczułabym się osaczona kompletnie...
Samoocena by spadła do -20 a tak przynajmniej tylko do 0;)
Ja z Woman już sobie wyjaśniłam i wiem że one tak naprawdę nie chciały zle no ale zle wyszło...muszę sobie poukładać, na jakiś czas nie pisać o problemach, być może dzięki takim wpisom odbuduje to zaufanie do tego miejsca...
Avatar użytkownika
Bianka
 
Posty: 5298
Dołączył(a): 11 maja 2007, o 20:29
Lokalizacja: nieokreślona

Postprzez mahika » 18 mar 2011, o 00:04

Oj, będzie dobrze Bianeczko moja :pocieszacz:
Avatar użytkownika
mahika
 
Posty: 13346
Dołączył(a): 7 maja 2007, o 16:07

Postprzez Sinusoida » 18 mar 2011, o 00:09

Bianko, :) cieszę się że mogłam się na coś przydać :pocieszacz:
Avatar użytkownika
Sinusoida
 
Posty: 1225
Dołączył(a): 25 sie 2009, o 19:59

Postprzez Filemon » 18 mar 2011, o 00:31

... :)
Avatar użytkownika
Filemon
 
Posty: 3820
Dołączył(a): 2 gru 2007, o 20:47
Lokalizacja: Matka Ziemia :)

Postprzez Monia0107 » 18 mar 2011, o 01:19

Bianko nie było mnie na forum i ...faktycznie zabolałoby mnie tak jak Ciebie.Dobrze że jest Wspomagajaca Sinusoida, Rzeczowy Filemon Sanseviera z 25 zmysłem i wyczuciem dzięki temu nie uciekamy z forum czasem zaatakowani tak jakby niechcaący ale z nutka wymądrzania się i workiem wysypanych jak gruz ocen....
Trzymaj się Bianko, sytuację mamy różną w kilku pkt. zycia ale w wielu tak podobną jakbym o sobie pisała, Mamą Jesteś świetną a że tak się utarło że baba ma siłę i wiele zniesie to g prawda czasem nie mamy siły poprosić o pomoc albo uważamy że to mój problem i damy radę co skrzętnie wokół zdrowi wypoczeci z planami na przyszłość pozoranci życzliwe osóbki teściowe i inne potwory -wykorzystują.
:pocieszacz: :cmok:
Avatar użytkownika
Monia0107
 
Posty: 251
Dołączył(a): 9 lut 2009, o 00:07

Postprzez tu i teraz » 18 mar 2011, o 14:50

ufff... :wink:

ciesze sie z takiego "zakonczenia" :D

to od nas zalezy, czy Zlo przemieni sie w Dobro...

dobra Robota Ludziska :kwiatek: :ok:


:kotek:
tu i teraz
 
Posty: 210
Dołączył(a): 14 lut 2011, o 13:53

Postprzez smerfetka0 » 19 mar 2011, o 22:15

Bianko staram sie sledzic twoje watki ale chyba przeoczylam co sie stalo z sytuacja o ktorej caly watek mial byc. jak sytuacja rodzicow?
Avatar użytkownika
smerfetka0
 
Posty: 3954
Dołączył(a): 1 gru 2008, o 18:01
Lokalizacja: Londyn

Postprzez Bianka » 20 mar 2011, o 01:51

Ah bez zmian Zagubiona, nie ma o czym mówić:(
Avatar użytkownika
Bianka
 
Posty: 5298
Dołączył(a): 11 maja 2007, o 20:29
Lokalizacja: nieokreślona

Postprzez smerfetka0 » 20 mar 2011, o 21:38

dalej chyba z nimi mieszkasz wiec jak sobie z ta sytuacja ty radzisz?
Avatar użytkownika
smerfetka0
 
Posty: 3954
Dołączył(a): 1 gru 2008, o 18:01
Lokalizacja: Londyn

Postprzez Bianka » 20 mar 2011, o 22:05

Mam dość, najlepiej jak gdzieś jadą, dziś ich nakręciliśmy na kino i pojechali:)
W sobotę byłam w naszym wynajmowanym mieszkaniu, szliśmy przez to osiedle i mąż mówi "i co my tu będziemy robić" :/ czułam to samo, nie mamy już tam za wiele znajomych, resztki pourywały się jak mąż ciągle w pracy i jak byłam w ciąży...zobaczyłam moje trasy wózkowe między domkami i od razu załapałam depresyjny nastrój...w domu syf, lodówka sama chodzi bo mąż nic nie powywalał :shock: nie chce nam się tam wracać ale z rodzicami też przesada:/
Avatar użytkownika
Bianka
 
Posty: 5298
Dołączył(a): 11 maja 2007, o 20:29
Lokalizacja: nieokreślona

Postprzez mahika » 20 mar 2011, o 23:08

hmmm...
co my tu będziemy robić??
Żyć i w spokoju i miłości wychowywać naszą córkę...
Ja bym mu tak powiedziała.
Avatar użytkownika
mahika
 
Posty: 13346
Dołączył(a): 7 maja 2007, o 16:07

Postprzez Bianka » 20 mar 2011, o 23:54

Raczej wegetować Mahika, dla mnie życie jest z ludzmi, my lubimy spotykac się z naszymi znajomymi, bez ludzi jest nam zle...
Avatar użytkownika
Bianka
 
Posty: 5298
Dołączył(a): 11 maja 2007, o 20:29
Lokalizacja: nieokreślona

Postprzez smerfetka0 » 21 mar 2011, o 00:15

a jakakolwiek przeprowadzka nie wchodzi w gre?

wynajmujecie czy to wasze mieszkanko?

moze cos by sie dalo zorganizowac?

czy to tak daleko od waszych znajomych z ktorymi z checia sie spotkacie? moze dalo by sie to pogodzic.
Avatar użytkownika
smerfetka0
 
Posty: 3954
Dołączył(a): 1 gru 2008, o 18:01
Lokalizacja: Londyn

Postprzez Bianka » 21 mar 2011, o 11:22

Przeprowadzka wchodzi w grę z tym że mąż wtedy ma 80 km do pracy i idzie za dużo na benzynę która na dokładkę podrożała...wynajmujemy to mieszkanie za kupę kasy..ze znajomymi widzimy się rzadko jak tam siedzimy...do tego rodzice jak mówimy o wynajmie tu gdzie mieszkają to od razu zaczyna się śpiewka o tym że nie warto do małego miasta wracać jak jest się w dużym itp...

Już czuję przez skórę jak drażnię tym co piszę tych którzy uważają takie dylematy za pierdoły...nie spodziewałam się nigdy że problemy typu gdzie żyć, gdzie stworzyć dom, gdzie lepiej dla dziecka to są dla kogoś pierdoły, ale to tak na marginesie...bo komfort pisania mi trochę spadł...
Avatar użytkownika
Bianka
 
Posty: 5298
Dołączył(a): 11 maja 2007, o 20:29
Lokalizacja: nieokreślona

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Problemy w związkach

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 149 gości

cron