Zdrowo jeść

Rozmowy ogólne.

Postprzez smerfetka0 » 19 mar 2011, o 00:00

granola jest bardzo zdrowa!!!!!!!!!!!
Avatar użytkownika
smerfetka0
 
Posty: 3954
Dołączył(a): 1 gru 2008, o 18:01
Lokalizacja: Londyn

Postprzez Goszka » 19 mar 2011, o 00:07

i smaczna,najlepiej taka samodzielnie zrobiona :)
Goszka
 

Postprzez mahika » 19 mar 2011, o 00:08

wtedy można dać cukier trzcinowy.
Ten nie podrożał nawet ;)
Avatar użytkownika
mahika
 
Posty: 13346
Dołączył(a): 7 maja 2007, o 16:07

Postprzez smerfetka0 » 19 mar 2011, o 00:08

owszem, mowie o tej samodzielnie zrobionej :)

jest ona skladnikiem zajebi.tej diety jedynej w jaka wierze
Avatar użytkownika
smerfetka0
 
Posty: 3954
Dołączył(a): 1 gru 2008, o 18:01
Lokalizacja: Londyn

Postprzez Goszka » 19 mar 2011, o 00:19

ja tam wolę właśnie cukier trzcinowy :) Zagubiona a jaka to dieta?
Goszka
 

Postprzez smerfetka0 » 19 mar 2011, o 00:26

nie znam jej nazwy to zadna kopenhadzka czy inne wydziwiasy.
cala ksiazka o niej byla (ja sie do niej stosowalam z moja siostra i kolezanka jak u nich mieszkalam po przyjezdzie do londynu).
ma ona kilka faz przez baaardzo dlugi okres czasu, ja trafilam wlasnie na okres granoli dzien w dzien (z czasem bylo monotonne). problem byl taki ze trzeba troche czasu spedzac na gotowaniu nie ma latwych i szybkich potraw raczej;/ specjalnie dobrane skladniki i jak np warzywa byly na obiad (bardziej wlasciwie przypomnialy kapusniak) jadlo sie ile sie chcialo. wiec czlowiek nie byl glodny.

tak jak mowie ona schudla ponad 40 :) i trzyma wage :) a cale zycie sie odchudzala co odbilo sie na jej zdrowiu i wygladzie i tu taka niespodzianka.

jak ktos bedzie konkretnie zainteresowany moge sie jej zapytac o ta ksiazke, dokladnie nic nie wytlumacze bo sama nigdy nic nie musialam u niej gotowac.
Avatar użytkownika
smerfetka0
 
Posty: 3954
Dołączył(a): 1 gru 2008, o 18:01
Lokalizacja: Londyn

Postprzez oliwia » 19 mar 2011, o 11:36

Ciekawy temat mahika :wink:
Lubię się zdrowo odżywiać, wtedy czuję się zdecydowanie lepiej... ale niestety często nie potrafię się oprzeć słodyczom :?
Avatar użytkownika
oliwia
 
Posty: 3388
Dołączył(a): 27 sty 2008, o 09:18
Lokalizacja: Oliwkowo

Postprzez mahika » 19 mar 2011, o 11:38

Ja też mam słabość do słodyczy :(
Ale się staram bardzo bardzo.
Avatar użytkownika
mahika
 
Posty: 13346
Dołączył(a): 7 maja 2007, o 16:07

Postprzez oliwia » 19 mar 2011, o 14:17

ja też, zwłaszcza teraz kiedy się odchudzam... ale mi to średnio wychodzi :evil:
Avatar użytkownika
oliwia
 
Posty: 3388
Dołączył(a): 27 sty 2008, o 09:18
Lokalizacja: Oliwkowo

Postprzez ophrys » 19 mar 2011, o 19:19

A ja dziś na obiad zrobiłam kotlety mielone z dynią i serem żółtym.

Jakby ktoś chciał spróbować, to podaję na duuuużą porcję (ja zawsze robię więcej i mrożę porcjami):
- 1 kg mielonego mięsa
- 1 kg dyni startej na grubej tarce
- 30 dag żółtego sera startego na grubej tarce
- 2 duże cebule
- 2 jajka
- bułka tarta
- sól, pieprz, inne przyprawy (rzecz gustu)

Cebulę drobno pokroić, zeszklić na niewielkiej ilości oleju, połączyć z mięsem, dynią, serem. Dodać roztrzepane jajka, przyprawy, bułkę tartą. Formować dość płaskie kotlety, obtoczyć w bułce i smażyć na oleju. Te na później smażę trochę krócej.

Smacznego :D
Avatar użytkownika
ophrys
 
Posty: 1346
Dołączył(a): 10 paź 2008, o 14:18

Postprzez mahika » 19 mar 2011, o 19:50

Skąd masz dynie. ja chce dynie. dużo dyni.
Avatar użytkownika
mahika
 
Posty: 13346
Dołączył(a): 7 maja 2007, o 16:07

Postprzez tu i teraz » 19 mar 2011, o 19:59

---------- 18:50 19.03.2011 ----------

uwielbiam ciasta.... :?

jak sie uda powstrzymac od slodyczy tak...z miesiac,
to potem juz nawet nie smakuja :!:
wszystko wydaje sie ZA slodkie :roll:
ale
jak sie znowu polasuchuje..to mija
i znowu ma sie ciag :wink:

mnie osobiscie najlepiej odchudza odstawienie slodyczy :wink:
i weglowodanow makaronow, chleba..no i ciasta :(

---------- 18:59 ----------

hmmm... :lol:
slodycze to TEZ weglowodany :idea:
tu i teraz
 
Posty: 210
Dołączył(a): 14 lut 2011, o 13:53

Postprzez ophrys » 19 mar 2011, o 20:01

mahika napisał(a):Skąd masz dynie. ja chce dynie. dużo dyni.


Normalnie, to mrożę dynię w kawałkach. Ale tym razem już mi się skończyła, za to została mi jeszcze jedna z zeszłego roku. O dziwo się przechowała! Lekko obeschła, ale miąższ zupełnie OK.

W tym roku też chyba spróbuję tak. Pod sam koniec sezonu kupię kilka sztuk. Takich jak ta moja - niedużych, młodych.

Mahika, czasem nawet teraz zdarza się u mnie na targu dostać dynię. Może gdzieś u siebie znajdziesz? Kojarzę, że masz coś wspólnego z handlem, z warzywami... Ktoś znajomy może ma? :)
Avatar użytkownika
ophrys
 
Posty: 1346
Dołączył(a): 10 paź 2008, o 14:18

Postprzez tu i teraz » 19 mar 2011, o 20:13

co myslicie o jajkach?
kiedys mowiono, ze podnosza cholesterol,
potem pisali, ze to nie prawda...

osobiscie bardzo lubie omlety z jajek (bez maki!)
oblozone serkiem do tostow(topionym)
zlozone na pol
posmarowane serkiem bialym (NIE tym homogenizowanym)
na to swiezy pomodor w plasterkach
i przyprawy

na czyms takim chudne :wink:
tu i teraz
 
Posty: 210
Dołączył(a): 14 lut 2011, o 13:53

Postprzez mahika » 19 mar 2011, o 20:25

nie wiem. Nie jestem niestety dietetykiem.
Wiem tylko tyle co mi napiszą na opakowaniu.
staram sie zdrowo odżywiać BEZ CHEMII, ale nei wiem co na prawdę tkwi w jajkach.
Mnie już obojętne czy schudnę czy nie, byle bez chemii, którą ograniczam czytając ledwo dostrzegalne napisy na opakowaniach i znam pare najbardziej szkodliwych symboli E, oraz co to takiego te magiczne słowa, glutaminian sodu, aspartam, azotany itd.

A o cholesterolu to wiem tyle co Ty. Raz mówią że dużo, raz że mało...
Tak jak we wszystkim najważniejszy jest umiar. jedno, 2 czy nawet 3 jajka w tygodniu nie powinny znacząco podnieść cholesterolu.

Ophrys, u nas dynia zniknęła zaraz po 1.11. Zdążyłam odłożyć jeszcze parę, takich 2 kg, niedawno zjadłam ostatnią. One świetnie się przechowują, są bogate w witaminy, bardzo nawet.
Można wykorzystać ją w całości.
Zaczynając od pestek,
poprzez te nitki ze środka, które miksowałam i robiłam sok,
miąższ wiadomo, wielkie możliwości
a skórki z takiej dyni smażyłam w głębokim tłuszczu. Takim sposobem prawie nic sie nie marnowało :)

Wyrosło mi 8 sadzonek tej malej dyni i 5 makaronowej. Zobaczymy co z tego będzie.
Avatar użytkownika
mahika
 
Posty: 13346
Dołączył(a): 7 maja 2007, o 16:07

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Dyskusyjne

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 547 gości