Zdrowo jeść

Rozmowy ogólne.

Postprzez Goszka » 18 mar 2011, o 18:52

jeśli chodzi o przyprawy ja ostatnio mam świra na punkcie garam masali.Sypię wszędzie gdzie się da :D
Polecam bo smak potraw jest bardzo ciekawy :)
Ostatnio edytowano 18 mar 2011, o 18:55 przez Goszka, łącznie edytowano 1 raz
Goszka
 

Postprzez uważaj » 18 mar 2011, o 18:52

mahika napisał(a):Kurkuma jest smaczna i bardzo fajna.
Lubie dodać do ryżu, zupełnie inaczej smakuje. nauczyłam sie od Krisznowców :)

I na dodatek doskonale wspomaga pracę wątroby owa kurkuma, przez Krisznowców nazywana turmerikiem (turmeric - szafran indyjski). Zresztą kurkuma jest bazą przyprawy pt. curry.
Ja też uwielbiam ryż z kurkumą. Robię go na sposób krisznowski ;) - najpierw prażę na patelni, na sklarowanym maśle (z braku może być olej) czarną gorczycę, aż zacznie strzelać, potem na dosłownie chwilę dodaję kurkumę, następnie suchy ryż. Chwilę prażę, przekładam do garnka w którym będę gotowała ryż, podgrzewam chwilę na sucho, zalewam gorącą wodą w ilości 2 porcje wody na jedną ryżu, dodaję soli do smaku, przykrywam i gotuję, aż ryż wchłonie wodę. Nie wolno mieszać w trakcie gotowania się ryżu! Jeśli ryż okaże się lekko niedogotowany, to sposobem mojej Babci - zawijam garnek w gazetę i pod kocyk :) aby ryż "doszedł" ;) ... można dodać do ryżu zielonego groszku przed włożeniem pod koc, oczywiście gotowanego, np. z mrożonki, w ostateczności z puszki, z zalewy. Mniam! :-) Prażona czarna (nie mylić z białą) gorczyca nadaje taki fajny orzechowy smak.
Avatar użytkownika
uważaj
 
Posty: 101
Dołączył(a): 23 maja 2010, o 21:46

Postprzez mahika » 18 mar 2011, o 18:53

Goszka, sama robisz?
Ostatnio edytowano 18 mar 2011, o 18:58 przez mahika, łącznie edytowano 1 raz
Avatar użytkownika
mahika
 
Posty: 13346
Dołączył(a): 7 maja 2007, o 16:07

Postprzez uważaj » 18 mar 2011, o 18:53

A w ogóle świetny temat Mahika! :ok:
Avatar użytkownika
uważaj
 
Posty: 101
Dołączył(a): 23 maja 2010, o 21:46

Postprzez mahika » 18 mar 2011, o 18:57

uważaj napisał(a):
mahika napisał(a):Kurkuma jest smaczna i bardzo fajna.
Lubie dodać do ryżu, zupełnie inaczej smakuje. nauczyłam sie od Krisznowców :)

I na dodatek doskonale wspomaga pracę wątroby owa kurkuma, przez Krisznowców nazywana turmerikiem (turmeric - szafran indyjski). Zresztą kurkuma jest bazą przyprawy pt. curry.
Ja też uwielbiam ryż z kurkumą. Robię go na sposób krisznowski ;) - najpierw prażę na patelni, na sklarowanym maśle (z braku może być olej) czarną gorczycę, aż zacznie strzelać, potem na dosłownie chwilę dodaję kurkumę, następnie suchy ryż. Chwilę prażę, przekładam do garnka w którym będę gotowała ryż, podgrzewam chwilę na sucho, zalewam gorącą wodą w ilości 2 porcje wody na jedną ryżu, dodaję soli do smaku, przykrywam i gotuję, aż ryż wchłonie wodę. Nie wolno mieszać w trakcie gotowania się ryżu! Jeśli ryż okaże się lekko niedogotowany, to sposobem mojej Babci - zawijam garnek w gazetę i pod kocyk :) aby ryż "doszedł" ;) ... można dodać do ryżu zielonego groszku przed włożeniem pod koc, oczywiście gotowanego, np. z mrożonki, w ostateczności z puszki, z zalewy. Mniam! :-) Prażona czarna (nie mylić z białą) gorczyca nadaje taki fajny orzechowy smak.

A do tego fasolka w pomidorach... i kulka halavy :D
Avatar użytkownika
mahika
 
Posty: 13346
Dołączył(a): 7 maja 2007, o 16:07

Postprzez Goszka » 18 mar 2011, o 18:58

bueee nie lubę halavy mnie to zawsze mdli :P
Goszka
 

Postprzez mahika » 18 mar 2011, o 18:59

Uwielbiam!jeszcze z rodzynkami i bananami. Dlatego kulka a nie kuuula, ha ha. No ale to już jest strasznie tuczące :)

Jak zjem takie danie w południe to juz do końca dnia nic nie jestem w stanie zjeść :P
Avatar użytkownika
mahika
 
Posty: 13346
Dołączył(a): 7 maja 2007, o 16:07

Postprzez Goszka » 18 mar 2011, o 19:01

bo to jest jednak bardzo sycące :)
to może ja zarzucę przepisem na którego punkcie ostatnio oszalałam:
Składniki: dla 1 osoby
1 szklanka kostki sojowej (lub 5 pokrojonych w paski kotletów sojowych)
1/2 małego pora
sos sojowo-grzybowy
1 duża płaska łyżka miodu
2 duże ząbki czosnku
garam masala
pieprz cayenne
olej do smażenia
Przygotowanie: 15-30 min.
Proteinę sojową gotujemy (niedługo, aż cząstki będą miękkie) według wskazówek na opakowaniu.

Kroimy pora, kroimy czosnek, wrzucamy na patelnię z olejem, dorzucamy kostkę sojową i smażymy. Dodajemy sosu sojowo-grzybowego (mniej więcej tyle, żeby kostka sojowa się zabarwiła na brązowy kolor) + miód + gramam masala i pieprz cayenne (jeśli ktoś lubi bardzo ostre, to nie bać się sypać ;) Podsmażyć jeszcze trochę mieszając i gotowe! Enjoy!


przepis pochodzi z puszka.pl
Kostkę jadłam z ryżem smażonym właśnie z szafranem,coś przepysznego!A do tego jakaś surówka z nutą orientu i jest git :D


ps. nazwa przepisu 'Orientalna kostka sojowa w sosie sojowo-grzybowo-miodowo-czosnkowym'.Zapomniałam podać a sama nie lubię nie wiedzieć co gotuję ;)
Ostatnio edytowano 18 mar 2011, o 19:02 przez Goszka, łącznie edytowano 1 raz
Goszka
 

Postprzez Bianka » 18 mar 2011, o 19:02

mahika napisał(a):Bianka, wybrałam sie do sklepu obejrzeć sery. Te które poczytałam zawierały azotany, jedynie 2 z Hollanda nie miały. Ale mam krótka pamięć.
Jedyny składnik taki składnik, to E 509 ale to chlorek wapnia, efekty uboczne nie są znane :P



Chlorek wapnia jest ok:)
Avatar użytkownika
Bianka
 
Posty: 5298
Dołączył(a): 11 maja 2007, o 20:29
Lokalizacja: nieokreślona

Postprzez mahika » 18 mar 2011, o 19:04

---------- 18:02 18.03.2011 ----------

Wygląda smacznie. Tylko trzeba zwrócić uwagę na sos sojowy, bo jak tata ostatnio jakiś zakupił, to samo E i glutaminian sodu, na pewno nie ten naturalny :?

---------- 18:04 ----------

Bianka napisał(a):
mahika napisał(a):Bianka, wybrałam sie do sklepu obejrzeć sery. Te które poczytałam zawierały azotany, jedynie 2 z Hollanda nie miały. Ale mam krótka pamięć.
Jedyny składnik taki składnik, to E 509 ale to chlorek wapnia, efekty uboczne nie są znane :P



Chlorek wapnia jest ok:)

Czyli wychodzi na to ze Holland ma nawet nawet te sery :)

Jeszcze sie rozejrzę, bo wcześniej z racji jedzenia średnio jednego plastra sera dziennie, albo i nie nie zwracałam większej uwagi. Chociaż bardzo lubię ser :P
Ostatnio edytowano 18 mar 2011, o 19:06 przez mahika, łącznie edytowano 1 raz
Avatar użytkownika
mahika
 
Posty: 13346
Dołączył(a): 7 maja 2007, o 16:07

Postprzez uważaj » 18 mar 2011, o 19:04

mahika napisał(a):A do tego fasolka w pomidorach... i kulka halavy :D

MNIAM!! :D
Uwielbiam krisznowskie jedzenie :tak:
Avatar użytkownika
uważaj
 
Posty: 101
Dołączył(a): 23 maja 2010, o 21:46

Postprzez Goszka » 18 mar 2011, o 19:05

mahika napisał(a):Wygląda smacznie. Tylko trzeba zwrócić uwagę na sos sojowy, bo jak tata ostatnio jakiś zakupił, to samo E :?

ja używam tao tao,jest w porządku z tego co widzę na etykiecie.A w ogóle uwielbiam ich sosy,jeszcze słodki sos chili jest dobry,również walę go wszędzie :wink:
Goszka
 

Postprzez uważaj » 18 mar 2011, o 19:10

Goszka napisał(a):to może ja zarzucę przepisem na którego punkcie ostatnio oszalałam:
Składniki: dla 1 osoby
1 szklanka kostki sojowej (lub 5 pokrojonych w paski kotletów sojowych)
1/2 małego pora
sos sojowo-grzybowy
1 duża płaska łyżka miodu
2 duże ząbki czosnku
garam masala
pieprz cayenne
olej do smażenia
Przygotowanie: 15-30 min.
Proteinę sojową gotujemy (niedługo, aż cząstki będą miękkie) według wskazówek na opakowaniu.

Kroimy pora, kroimy czosnek, wrzucamy na patelnię z olejem, dorzucamy kostkę sojową i smażymy. Dodajemy sosu sojowo-grzybowego (mniej więcej tyle, żeby kostka sojowa się zabarwiła na brązowy kolor) + miód + gramam masala i pieprz cayenne (jeśli ktoś lubi bardzo ostre, to nie bać się sypać ;) Podsmażyć jeszcze trochę mieszając i gotowe! Enjoy!


przepis pochodzi z puszka.pl
Kostkę jadłam z ryżem smażonym właśnie z szafranem,coś przepysznego!A do tego jakaś surówka z nutą orientu i jest git :D


ps. nazwa przepisu 'Orientalna kostka sojowa w sosie sojowo-grzybowo-miodowo-czosnkowym'.Zapomniałam podać a sama nie lubię nie wiedzieć co gotuję ;)

Wygląda smakowicie :D ... ja tam od dawien dawna mam ... hmm... serce i żołądek wege jednak ... 20 lat byłam wegetarianką, następnie zaczęłam jeść drób i ryby, ale jednak najlepiej i najzdrowiej się czuję bez mięsa.... tym bardziej że ciężko mi jednak jeść mięso ze świadomością pożerania ciała żywej do niedawna istoty, zabitej specjalnie dla zadowalania mojego podniebienia :(
Avatar użytkownika
uważaj
 
Posty: 101
Dołączył(a): 23 maja 2010, o 21:46

Postprzez Goszka » 18 mar 2011, o 19:16

ja też czuję się zdrowiej bez mięsa i jakoś tak bardziej fair...No ale zostałam wychowana na mięsie i jednak siłą rzeczy albo spożywam go dość dużo albo po dłuższym odżywianiu się bardziej po jarsku tak mnie zaczyna ssać w żołądku, że nie mogę wyrobić.Ciągle mam wtedy poczucie głodu,choć niby jadłam sporo.
Próbowałam przestawić się na wege ale nie wyszło,nie mówię że kolejny raz nie spróbuję bo ciągnie mnie ta idea.Póki co pozostaje świadome kupowanie i brak poparcia dla miejsc gdzie zwierzaki traktuje się w bestialski sposób a ubój jest maksymalnie humanitarny.


a poleci ktoś jakieś dania bez mięsa?Bo mi to się zawsze kończą pomysły i mam wrażenie że jem to samo na okrągło ;)
Ostatnio edytowano 18 mar 2011, o 19:21 przez Goszka, łącznie edytowano 1 raz
Goszka
 

Postprzez mahika » 18 mar 2011, o 19:20

Kupiłam dziś jajec górkę za 6 zł. 10 szt. z napisem "z wolnego wybiegu"
Promocja była :P
Będę mocno oszczędzać ;/
Avatar użytkownika
mahika
 
Posty: 13346
Dołączył(a): 7 maja 2007, o 16:07

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Dyskusyjne

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 579 gości

cron