good idea :)Honest napisał(a):Ze mnie to taka pani domu, że ho ho. Cud, że mój kot ma się dobrze
Mahika, a jakbyś zaprojektowała taki plakat, wizję ogródka. Napisała o zdrowej zywności, plus fotki. Na bank zgłosiłby się ktoś, miałabyś nawet w czym wybierac!!!
super woman:):) wlasnie co z tymi wedlinami? msg??woman napisał(a):A ja robię peeling z kawy albo soli kuchennej.
Czysty naturalny olejek kokosowy to mój hicior, na włosy, spierzchnięte usta, pod oczy.
Zamiast toniku hydrolat różany lub aloesowy.
Nie używam już od kilku lat vegety, kostek rosołowych, zupek w proszku, sztucznych sosów. Wędlin nie kupuję praktycznie wcale.
Piekę sama mięsko i jest pyszne na ciepło i na chlebek.
Kupuję jaja tylko z wolnego wybiegu, ew ściółkowego.
Czipsy czy cola są w domu tylko na święta i ew urodziny dzieciaków.
Ps. teraz jeszcze sprawdzam jogurty pod kątem "koszenili" ale póki co nie miałam w takich z zawartością tegoż specyfiku.
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 23 gości