przez ludolfina » 16 mar 2011, o 09:15
prawde mowiac przypomina mi sie ciagle scenka z jakiegos filmu woodego allena, w ktorym on jest w kaliforni i stoi z kumplem na przyjeciu obserwujac jakas laske, przy czym mowia, ze "jak ona do mnie podejdzie to mi mozg sie zagotuje" czy cos takiego, i faktycznie, ona podchodzi , cos mowi, a faceci plota bez ladu i skladu.
jesli "umie zainteresowac" (uniejetnosci) oznacza tu, ze nie lasuje mu sie mozg (czyli kobieta nie robi na nim piorunujacego wrazenia) to ha ha, nie jest to dla mnie az tak istotne.
chociaz wazne, zeby "umial" z tym wrzatkiem w glowie tak czy owak zachowac zdolnosc myslenia :), to pewna niesmialosc i niepewnosc siebie swiadczy o silnych uczuciach u faceta. chociaz to jest typowe u facetow z "umyslem meskim", zas u tych z umyslem "kobiecym" to inaczej. nielatwo to wszystko rozpoznac.
ja "podrywajac" facetow kierowalam sie tylko tym czy jest fajny, ale nie planowalam budowac zadnych tam trwalych zwiazkow, to by mi chyba popsulo zabawe.... wiec nie bede tu pomocna
dunkelheit, wladza ktora mam na mysli ad "umiejetnosci zainteresowania" nie polega na zmianie ciebie, ale na przyklad na manipulacji. dobry obserwator, bystrzak, rozgryzie cie i bedzie umiejetnie wzbudzal w Tobie rozmaite reakcje.
dobry sprzedawca potrafi "wzbudzic zainteresowanie" swoim towarem w sklepie, i podsycic takie emocje "(MUSZE to miec!) zeby jemu bylo dobrze.
mi to wiec zabrzmialo na postawe otwarta na kierowanie soba, a wrecz ulatwianie i udostepnianie siebie do takich manipulacji.
kloci sie to z pobieznym obrazem twojej osoby, bo stwarzasz wrazenie pewnej siebie, ja prawde mowiac nie wiem czy nie masz racji z tym oczekiwaniem zeby cie "zabawiono".sama nie wiem czy to ma sens. ja mam wrazenie ze zbudowac relacje na tym to jak programowac gre.