przez yages » 15 mar 2011, o 20:44
Ja takiego "chopla" nie mam aby dokladnie czytac na etykietach preparatow chemicznych jakie substancje szkodliwe/ nieszkodliwe posiadają, jesli dziecko nie ma żadncyh podraznien czy uczulenia to mysle że moge zwykłe preparaty urzywac typu płyn do kąpieli ,jakas zwykła oliwka, czy szampnon
A ja się zastanawiam, jak dziecko nauczyć asertywności. Moje dzieci zwłaszcza młodsze one by wszystko oddały, każdego kochają, są aż za grzeczne, nie umieją mówić nie, niczego nie odmówią kolegom, kolezankom, często sa wykorzystywane, są za dobre na te czasy,ile kroć z żoną widzielismy jak równieśnicy bądź ktoś inny wykorzystywał dobrc i skromnośc ich, nie chcemy znich robic rozwydrzonych małych besti albo uczyć chamskości i wredniactwa, ale zdecydowanie widać, że ostatnią kromke chleba komus by oddały żeby tylko je lubieć, aby ktoś się nie obraził. Ostatnio 13 letnia córka bez naszej wiedzy wyniosła do szkoły kilka par spodni i bluzek z domu, bo jej koleżanka pochodzi z biednej rodziny.
Ta dobroć i ciepłośc niewinnośc u dziecka często jest perfidnie wykorzystywana, wszystko porzyczają, i nawet nie upomną się o zwrot swojej rzeczy, nie potrafią odmówić w najprostrzych cznnosciach. Bardzio się ciesze że dzieci sa tak przyjazne i życzliwe, mają mnóstwo znajomych, ale niestety często jest wykorzystywana ich dobroć. Syn ostatnio przyniósł zeszyty kilku kolegów, bo obiecal że za nich napisze wypracowania, bo bał się że się obrazą, i nie będa jego lubic, i tak jest często, najmłodsza juz pare razy tez dop przedszkola wyniosła "po kryjomu" małe pluszaki, i porozdawała koleżanką, bo tamte je prosiły. Jak niekeidy daje po 2 złote do szkoły, to później się dowiaduje że nic sobie nie kupili tylko komus coś kupili, lub od nicj ktoś pozyczył pieniążka, Sam nie wiem jak postepować, super że się dzielą, ale jest jakas granica przyzwoitości, bo jakby mogli to by nawet oistatnia pare majtek komus oddali