Rodzice, pomóc mamie...

Problemy z partnerami.

Postprzez Bianka » 11 mar 2011, o 18:26

---------- 17:06 11.03.2011 ----------

Nie znoszę afirmacji:( nie umiem z tego korzystać, nie umiem wmawiać sobie czegoś czego nie czuję, no chyba że zle kojarzę..

Trzeba w przyszłym tyg. jakoś załatwić to podłączenie gazu i uciekać, z drugiej strony boję się, po takiej przerwie jak to będzie, jakie będą nioce z małą w nowym miejscu, bo ona go już nie pamięta...jak to będzie trzeba od nowa się przyzwyczaić że nikt nie spojrzy na małą żebym mogła pójść do toalety albo się umyć, no i znowu nie będzie do kogo gęby otworzyć i te cholerne spacery między domkami z drugiej jednak strony na ojca nie mogę patrzeć, a matki słuchać:/
Zawsze tak mam jedną i drugą stronę :roll:

---------- 17:26 ----------

http://danielzyzniewski.bloog.pl/id,583 ... caid=6beda

Znalazłam coś takiego, co myślicie o tym? jestem zaskoczona, nie wiedziałam że to ma podłoże psychologiczne, myślałam że tak po prostu mam bo mam dużą wyobraznię...
Avatar użytkownika
Bianka
 
Posty: 5298
Dołączył(a): 11 maja 2007, o 20:29
Lokalizacja: nieokreślona

Postprzez mahika » 11 mar 2011, o 18:28

Bo zawsze są dwie strony.
Tylko niech ta zła nie zasłania kazdej dobrej, a odwrotnie.

________________________

Ja bym była ostrożna.
Avatar użytkownika
mahika
 
Posty: 13346
Dołączył(a): 7 maja 2007, o 16:07

Postprzez Bianka » 11 mar 2011, o 18:38

w jakim sensie ostrożna?
Avatar użytkownika
Bianka
 
Posty: 5298
Dołączył(a): 11 maja 2007, o 20:29
Lokalizacja: nieokreślona

Postprzez mahika » 11 mar 2011, o 18:59

w sumie co on proponuje poza terapią o której mówią wszyscy?
Avatar użytkownika
mahika
 
Posty: 13346
Dołączył(a): 7 maja 2007, o 16:07

Postprzez Bianka » 11 mar 2011, o 19:11

autor? tylko terapie, napisal ze samemu nie da rady..
Avatar użytkownika
Bianka
 
Posty: 5298
Dołączył(a): 11 maja 2007, o 20:29
Lokalizacja: nieokreślona

Postprzez mahika » 11 mar 2011, o 19:25

---------- 18:16 11.03.2011 ----------

Więc ta strona nic Ci nie daje.
Pan dla mnie wątpliwy psycholog, póki co student, po studium.

---------- 18:20 ----------

A afirmacje pozwalają uwierzyć w siebie, podnieść poczucie własnej wartości.
Oczywiście jeśli Ci nie odpowiadają, to nie namawiam.

A jakaś literatura?
Jak pozbyć sie czarnych myśli, albo jak sobie radzić z czarnowidztwem?
Tak na co dzień, w domu, żebyś mogła sobie poczytać w wolnej chwili.
Gdzieś widziałam książkę "50 strategii radzenia sobie z depresją", może cos takiego?

---------- 18:25 ----------

Swego czasu czytałam metody Silvy, miałam gdzieś książki.

Nie wiem, czy Ty w ogóle chcesz cos zrobić, czy to też wydaje Ci sie bez sensu, a ja niepotrzebnie myślę o tym? :(
Avatar użytkownika
mahika
 
Posty: 13346
Dołączył(a): 7 maja 2007, o 16:07

Postprzez limonka » 11 mar 2011, o 20:19

mahika napisał(a):---------- 18:16 11.03.2011 ----------

Więc ta strona nic Ci nie daje.
Pan dla mnie wątpliwy psycholog, póki co student, po studium.

---------- 18:20 ----------

A afirmacje pozwalają uwierzyć w siebie, podnieść poczucie własnej wartości.
Oczywiście jeśli Ci nie odpowiadają, to nie namawiam.

A jakaś literatura?
Jak pozbyć sie czarnych myśli, albo jak sobie radzić z czarnowidztwem?
Tak na co dzień, w domu, żebyś mogła sobie poczytać w wolnej chwili.
Gdzieś widziałam książkę "50 strategii radzenia sobie z depresją", może cos takiego?

---------- 18:25 ----------

Swego czasu czytałam metody Silvy, miałam gdzieś książki.

Nie wiem, czy Ty w ogóle chcesz cos zrobić, czy to też wydaje Ci sie bez sensu, a ja niepotrzebnie myślę o tym? :(
mahika na czy polegaja dokladnie te afirmacje?? dzieki!
Avatar użytkownika
limonka
 
Posty: 4007
Dołączył(a): 11 wrz 2007, o 02:43

Postprzez mahika » 11 mar 2011, o 20:30

Jak to mówią, tonący brzytwy sie chwyta.
Kiedy juz myślałam ze nigdy nie wyjdę z dołka, zadręczając sie złymi myślami, ktoś na forum mi poleciła afirmacje i fajną stronę z tym związaną. Nie mogę jej znaleść, ale poczytałam tą:
http://www.afirmuj.webpark.pl/
Na dłuższą metę nie jest to cudowny lek, który zmieni nas samych, ale po części może spowodować, przynajmniej we wstępnej fazie podniesienie samooceny ale też akceptację rzeczywistości.
Jest wielu sceptyków, ale ja myślę że tak jak wszystko, afirmowanie w nadmiarze może szkodzić i przekłamać nasz obraz.
Dlatego teraz stosuję je rzadko.
Avatar użytkownika
mahika
 
Posty: 13346
Dołączył(a): 7 maja 2007, o 16:07

Postprzez limonka » 11 mar 2011, o 22:51

---------- 21:44 11.03.2011 ----------

ok dzieki! poczytam!

---------- 21:51 ----------

interesujace:)
Avatar użytkownika
limonka
 
Posty: 4007
Dołączył(a): 11 wrz 2007, o 02:43

Postprzez Bianka » 12 mar 2011, o 09:51

mahika napisał(a):---------- 18:16 11.03.2011 ----------

Więc ta strona nic Ci nie daje.
Pan dla mnie wątpliwy psycholog, póki co student, po studium.


Nie wiem, czy Ty w ogóle chcesz cos zrobić, czy to też wydaje Ci sie bez sensu, a ja niepotrzebnie myślę o tym? :(


Ta strona już mi coś dała, myślałam że to bardziej duża wyobraznia to powoduje a nie jakieś problemy, moja psycholog zdziwiła mnie że z tego wszystkiego o czym jej opowiadałam wyłowiła taki problem...

Póki co czekam na poniedziałkową wizytę u mojej terapeutki bo nie mam pojęcia z czym to się je...na literaturę przyjdzie czas, potrzebuję spotkania i rozmowy z żywym człowiekiem...

Dziś spotkaliśmy się ze znajomymi, jedni wynajmują i płacą za połowę domku, z ogródkiem i garażem 350zl!!! drudzy mają mieszkanie swoje i też nie mają dylematu w jakim mieście żyć, obie te pary pracują, koleżanka jest w ciąży...zazdroszczę im, też bym tak chciała spokojnie żyć...

---------- 00:38 ----------

a do linka jutro zajrzę , dziś już padam, dzięki..

---------- 08:51 ----------

Kto się boi niepowodzenia, niech skupi myśli na powodzeniu.

Kto się boi choroby, niech myśli o pełni zdrowia.

Kto żyje w strachu przed wypadkiem, niech rozmyśla o dobroci i bożej opiece.

Kogo przeraża myśl o śmierci, niech myśli o życiu wiecznym.

9. Strach to tylko myśl. Myśli jednak posiadają twórczą siłę. Myśl o rzeczach dobrych, a wydarzą się. Pamiętaj Hioba: "czego lękałem się najbardziej, spotkało mnie".

To coś dla mnie, za dużo jest strachu w moim życiu:/ jakby miało mnie spotkać to wszystko o czym myślę to by była jakaś apokalipsa :shock:


A to jest grupa afirmacji która mnie wkurza, typowo coś czego nie ma, kłamstwa, o tym pisałam wcześniej, że bez przekonania takie coś mi wychodzi czyli raczej nie wychodzi bo wiem że to nijak się ma do stanu rzeczywistego...
-Moje życie jest szczęśliwe i ekscytujące.
-Mam coraz więcej przyjaciół. Kocham ich i szanuję. (jak mam jak nie mam?)
-Cieszy mnie moja praca. (nie znoszę jej, czuje sie zle jak tam idę, ryczę po no to chyba oczywiste ze nie cieszy)

takie zaprzeczanie uczuciom...

Ale te to co innego, takie już bardziej:
Wszystko jest dobrze.
Mogę zrobić wszystko, czego zapragnę.
Każda zmiana to nowa szansa.
Avatar użytkownika
Bianka
 
Posty: 5298
Dołączył(a): 11 maja 2007, o 20:29
Lokalizacja: nieokreślona

Postprzez mahika » 12 mar 2011, o 10:02

Ja też wybrałam afirmację które mi pomagają, w kierunku który był najbardziej upierdliwy w moim życiu.

Tak jak pisałam wyżej, to nie jest cudowny lek, to nie jest też zastępstwo terapii, ale jak jest się na dnie, ma sie złe myśłi, to warto próbować.
Zobacz, najlepsze jest to że fizycznie za wiele się nie zmieniło w moim zyciu, poza podejściem do niego, relacji z partnerem, z otoczeniem, jest więcej radości, z najmniejszych pierdołek.
Ale to nie tylko dzięki afirmacjom.
Avatar użytkownika
mahika
 
Posty: 13346
Dołączył(a): 7 maja 2007, o 16:07

Postprzez Bianka » 12 mar 2011, o 13:22

mahika napisał(a):Zobacz, najlepsze jest to że fizycznie za wiele się nie zmieniło w moim zyciu, poza podejściem do niego, relacji z partnerem, z otoczeniem, jest więcej radości, z najmniejszych pierdołek.
Ale to nie tylko dzięki afirmacjom.


Dobra jesteś w pracy nad sobą :oklaski:
Dzięki czemu jeszcze?
Avatar użytkownika
Bianka
 
Posty: 5298
Dołączył(a): 11 maja 2007, o 20:29
Lokalizacja: nieokreślona

Postprzez mahika » 12 mar 2011, o 13:28

Ty też jesteś dobra we wszystkim, musisz tylko w to uwierzyć i dać sobie szanse.
Ja jestem na starcie, dążeniu ku lepszemu.
To wielka chęć na lepsze życie.
A nie wierzę w to że można je mieć dobre jeśli samemu sobie podcina skrzydła.
Avatar użytkownika
mahika
 
Posty: 13346
Dołączył(a): 7 maja 2007, o 16:07

Postprzez Bianka » 12 mar 2011, o 19:41

Myślisz że każdy jest dobry we wszystkim? nie ma jednostek niezaradnych albo głupich? to takie trochę idealizowanie nie sądzisz?
Avatar użytkownika
Bianka
 
Posty: 5298
Dołączył(a): 11 maja 2007, o 20:29
Lokalizacja: nieokreślona

Postprzez mahika » 12 mar 2011, o 20:06

Przecież o Tobie mówimy i o Ciebie chodzi.
Bianka, Ty niezaradna i głupia?
W życiu!!
Ja wierzę że jesteś mądrą, inteligentną osobą.
Że jesteś silna, zaradna, ale wykończona...
Na tylę Cię poznałam, ze piszę to bez wątpienia :serce2:
Avatar użytkownika
mahika
 
Posty: 13346
Dołączył(a): 7 maja 2007, o 16:07

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Problemy w związkach

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 310 gości

cron