nie bój się bać ...

Rozmowy ogólne.

Postprzez mahika » 8 mar 2011, o 11:24

u mnie żadna ciąża nie wchodzi w grę.
Avatar użytkownika
mahika
 
Posty: 13346
Dołączył(a): 7 maja 2007, o 16:07

Postprzez mahika » 8 mar 2011, o 11:40

:? a idź... całość nie dla mnie...
ciąża, poród, i to co po..
Avatar użytkownika
mahika
 
Posty: 13346
Dołączył(a): 7 maja 2007, o 16:07

Postprzez Monia0107 » 8 mar 2011, o 11:46

mahika napisał(a)::? a idź... całość nie dla mnie...
ciąża, poród, i to co po..

i fajną Masz postawę - decyzję itp. ważne że jesteś w zgodzie ze sobą...a reszcie nic do tego i niech sie przygotują że można ostro zareagować na jakieś dulczenie i oceny ciotek,koleżanek i innych mądral :)
Avatar użytkownika
Monia0107
 
Posty: 251
Dołączył(a): 9 lut 2009, o 00:07

Postprzez mahika » 8 mar 2011, o 11:52

zazwyczaj udaje mi sie przemilczeć, to świadczy o nich, nie o mnie.

No, ale wątek o czymś innym, ale strachy mi sie wszelkie przypomniały :D
Mam strach przed burzą, przed chrabąszczami, ale też taki paraliżujący :D
Tylko że to do ogarnięcia jest chyba i mało ważne, w obliczu innego strachu :)
Avatar użytkownika
mahika
 
Posty: 13346
Dołączył(a): 7 maja 2007, o 16:07

Postprzez Bianka » 8 mar 2011, o 13:34

---------- 12:29 08.03.2011 ----------

Ja też bałam się porodu i tak jak rozmawiałam z innymi ciężarnymi to nie poznałam takiej która bałaby się tak jak ja! i na foracvh to samo, bały się ale nie rozumiały za bardzo mojego panicznego strachu, tak samo położne, do tego jeszcze tak samo bałam się złego potraktowania w szpitalu bo wiedziałam że jak psychika mi siądzie to nie urodzę po prostu! uratowało mnie znieczulenie w kręgosłup...i kiedy jestem po śmiało powiem że to mnie uratowało, bo ból był nieznośny a cesarka mimo wszystko gorszym wyjściem mi się wydaje...ja śmigałam po sali pare godzin po porodzie a cesarki zdychały wiele dni...
Mam już dziecko ale wiem że będę się bała drugiej ciąży bo w tej miałam też paniczny lęk przed jej utratą...no i porodu że dziwnym trafem nie uda mi się załapać na znieczulenie:/ a na żywca absolutnie jest to awykonalne...
Mimo tego wszystkiego to tylko 9 mies. i ileś godzin porodu i mam największy skarb na świecie! który kocham nad życie i życia bez sobie nie wyobrażam, także WARTO.

---------- 12:34 ----------

fly napisał(a):a ja boję się nie tyle samego porodu, co..nacięcia krocza!!! To mnie przeraża przeraźliwie :D


Ja tego nie czułam w ogóle:) wiem, miałam znieczulenie ale i tak nie znieczulało całkowicie, koleżanki mówiły też że nie czuły a nie miały znieczulenia...
Avatar użytkownika
Bianka
 
Posty: 5298
Dołączył(a): 11 maja 2007, o 20:29
Lokalizacja: nieokreślona

Postprzez Abssinth » 8 mar 2011, o 13:38

moja matka wspomniala jakis czas temu o tym, jak dotad nie moze zapomniec dzwieku, jaki wydaje rozcinane krocze....
Avatar użytkownika
Abssinth
 
Posty: 4410
Dołączył(a): 6 maja 2007, o 01:39
Lokalizacja: Londyn

Postprzez Monia0107 » 8 mar 2011, o 13:41

Bianka napisał(a):---------- 12:29 08.03.2011 ----------

Ja też bałam się porodu i tak jak rozmawiałam z innymi ciężarnymi to nie poznałam takiej która bałaby się tak jak ja! i na foracvh to samo, bały się ale nie rozumiały za bardzo mojego panicznego strachu, tak samo położne, do tego jeszcze tak samo bałam się złego potraktowania w szpitalu bo wiedziałam że jak psychika mi siądzie to nie urodzę po prostu! uratowało mnie znieczulenie w kręgosłup...i kiedy jestem po śmiało powiem że to mnie uratowało, bo ból był nieznośny a cesarka mimo wszystko gorszym wyjściem mi się wydaje...ja śmigałam po sali pare godzin po porodzie a cesarki zdychały wiele dni...Mam już dziecko ale wiem że będę się bała drugiej ciąży bo w tej miałam też paniczny lęk przed jej utratą...no i porodu że dziwnym trafem nie uda mi się załapać na znieczulenie:/ a na żywca absolutnie jest to awykonalne...
Mimo tego wszystkiego to tylko 9 mies. i ileś godzin porodu i mam największy skarb na świecie! który kocham nad życie i życia bez sobie nie wyobrażam, także WARTO.
---------- 12:34 ----------
fly napisał(a):a ja boję się nie tyle samego porodu, co..nacięcia krocza!!! To mnie przeraża przeraźliwie :D

Ja tego nie czułam w ogóle:) wiem, miałam znieczulenie ale i tak nie znieczulało całkowicie, koleżanki mówiły też że nie czuły a nie miały znieczulenia...


a ja o 14 poród nastepnego dnia na wózku u dziecka bo miałam kroplówki, rano następnego dnia prysznic i śmigałam wieczorem, ale lepiej śmiganie wychodziło rano kolejnego...
Avatar użytkownika
Monia0107
 
Posty: 251
Dołączył(a): 9 lut 2009, o 00:07

Postprzez Bianka » 8 mar 2011, o 13:57

Monia należysz do wyjątków...

Abbs hehe jaki dzwięk? nic nie słyszałam, na logike co tu może być słychać hahah coś jej się pomyliło chyba, już prędzej pękanie ale to też absurd...
Avatar użytkownika
Bianka
 
Posty: 5298
Dołączył(a): 11 maja 2007, o 20:29
Lokalizacja: nieokreślona

Postprzez caterpillar » 8 mar 2011, o 17:45

krocza nie trzeba nacinac,sa rozne sposoby porodu

i bedziemy go przezywac tak jak sie same do niego nastawimy (no chyba ,ze ktos ma problemy zdrowotne czy z ciaza) ..jak wszystko w zyciu ..jesli nastawisz sie negatywnie tak tez bedzie

tyle
Avatar użytkownika
caterpillar
 
Posty: 7067
Dołączył(a): 29 maja 2008, o 16:15
Lokalizacja: część świata

Postprzez Bianka » 8 mar 2011, o 17:55

Nie trzeba zawsze ale czasem tak, ja parłam 45 minut i nic dlatego musieli:( właśnie to jedyne co mnie bolało po, szwy, gdyby nie to to nic by mnie nie bolało...
Avatar użytkownika
Bianka
 
Posty: 5298
Dołączył(a): 11 maja 2007, o 20:29
Lokalizacja: nieokreślona

Postprzez mahika » 8 mar 2011, o 18:02

caterpillar napisał(a):krocza nie trzeba nacinac,sa rozne sposoby porodu

W polsce jest tylko jeden... naturalny Obrazek
reszta dla wybrańców Obrazek
Avatar użytkownika
mahika
 
Posty: 13346
Dołączył(a): 7 maja 2007, o 16:07

Postprzez Bianka » 8 mar 2011, o 18:19

Mahika nie tylko jeden, ja znalazłam sposób na mój strach oprócz cesarki chociaż mi ją proponowały położne skoro się tak bardzo boję, bo miały wątpliwości czy przy takiej panice zdołam...wybrałam znieczulenie w kręgosłup...wiem nie w każdym mieście jest taka możliwość, ale kobiety nawet nie wiedzą bo nie szukają sposobu, od razu załatwiają cesarkę...możesz mieć nawet od psychiatry zalecenie...
Avatar użytkownika
Bianka
 
Posty: 5298
Dołączył(a): 11 maja 2007, o 20:29
Lokalizacja: nieokreślona

Postprzez mahika » 8 mar 2011, o 18:24

No to dobrze ze idzie to w tym kierunku, bo jeszcze jakiś czas temu nie było o tym mowy.
Nie wiem jeszcze jak to jest teraz w naszej mieścinie, było tragicznie. Zapytam kolezanki które rodziły...
Swoją drogą pourywałam kontakty z nimi, niewiedzieć czemu...

Myślicie że to na temat :?
Mam takie skłonności odbijania od tematu :(
Avatar użytkownika
mahika
 
Posty: 13346
Dołączył(a): 7 maja 2007, o 16:07

Postprzez caterpillar » 8 mar 2011, o 18:28

Mahika no nie do konca sie zgodze ,ze jeden jedyny bo sa rozne szpitale,rozne polozne wysstarczy poszukac

ALE mi nie chodzi oprod czy nacinania ...najgorzej kiedy strach bierze sie z niewiedzy..wiec nie warto bac sie na zapas :

wink:
Avatar użytkownika
caterpillar
 
Posty: 7067
Dołączył(a): 29 maja 2008, o 16:15
Lokalizacja: część świata

Postprzez mahika » 8 mar 2011, o 18:34

no ja swoje wiem, nie z doświadczenia ale z opowiadań, nie sądze że moje koleżanki, kuzynki, czy ciocia mnie kłamie żeby co, robić czarny PR naszej porodówce?
Jedna niedawno wyjechała ponad 70 km od naszej miejscowości, ale tam aż tak lepiej nie było.
Nie każda zdąży gdzieś pojechać jak sie zacznie poród, nie każdą stać na ludzkie traktowanie, bo żeby być traktowanym jak człowiek, trzeba mieć kasę...
Avatar użytkownika
mahika
 
Posty: 13346
Dołączył(a): 7 maja 2007, o 16:07

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Dyskusyjne

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 196 gości

cron