Orgazm bez wytrysku...

Problemy natury seksualnej.

Postprzez sikorka » 3 mar 2011, o 18:45

Monia0107 napisał(a):Z drugiej str nie rozumiem jakichkolwiek obaw o bycie w ciąży teraz.

moniu, obawy sa zasadne w przypadku wspolzycia bez zabezpieczenia, o ktorym wspomniala kasiorek.
tez sadze, ze wszystko bedzie ok :) niemniej warto zawsze sprawdzic i upewnic sie w tym ok.
Avatar użytkownika
sikorka
 
Posty: 3431
Dołączył(a): 8 gru 2010, o 20:04

Postprzez Monia0107 » 3 mar 2011, o 20:28

sikorka napisał(a):
Monia0107 napisał(a):Z drugiej str nie rozumiem jakichkolwiek obaw o bycie w ciąży teraz.

moniu, obawy sa zasadne w przypadku wspolzycia bez zabezpieczenia, o ktorym wspomniala kasiorek.
tez sadze, ze wszystko bedzie ok :) niemniej warto zawsze sprawdzic i upewnic sie w tym ok.


Jak najbardziej się z Tobą zgadzam, pisałam wcześniej że zagrożenie jest duże ale chyba nie zrozumiałaś o co mi chodziło.

wyjaśniam: wybór zabezpieczania się gumką i sporadyczny wygłup jak również wyraźna niechęć do tabletek musi mieć jakieś podstawy tj, bycie w ciąży dla kasiorka w tej chwili nie jest widocznie tak przerażajace jak nam się wydaje,
przykłady
- nie zażyła tabletki po w terminie a przynajmniej nie napisała o tym, że sie o nią postarała,
- ma humor na tyle duży żeby zwracać uwagę np. mahice i opisującym że zła reakcja organizmu na tabletki nie jest pewna, a pigułka może mieć cel również leczniczy,
- proszki wyraźnie - na NIE i NIGDY

Wiec widać, że może mieć na tyle wygodne zycie że dziecko nie bedzie przeszkodą.
Powtarzam wydaje się że my sie bardziej przejęliśmy niż kasiorek. Kasiorek ma ugruntowane poglady o pigułkach co do innych np. bycia mamą niewiele wiemy, choć zapis dokładnie nie przytoczę cyt może obudzą się uczucia macierzyńskie wskazują na większy luz i akceptację syt. niz wystepująca u nas w reakcji na kasiorka problem.
Może chodziło tylko o naszą dyskusję?????
Avatar użytkownika
Monia0107
 
Posty: 251
Dołączył(a): 9 lut 2009, o 00:07

Postprzez Księżycowa » 3 mar 2011, o 23:36

Wiec widać, że może mieć na tyle wygodne zycie że dziecko nie bedzie przeszkodą.


Wiesz może aż tak dobrze nie jest, ale może należę do osób z róznymi stanami emocjonalnymi, ale wiem też, że w jakiej byśmy się nie znaleźli sytuacji, to i tak musimy sobie poradzić, żeby było to dla nas możliwie najlepsze...
Teraz szukamy pracy za granicą, chcemy wyjechać z kraju, tylko niestety musimy iść na ryzyko i dzwonić z ogłoszeń z zagranicy. Dowiedzieć się o mieszkanie, szkole i pracy. Moi znajomi, których pytałam, z którymi mam kontakt, albo pośrednika u nas odradzali, bo niby nie ma pracy, ale jakoś każdy tam wraca a tutaj był tylko na tydzień czy dwa. Kupiłam więc gazetę i chcę dzwonić, dowiadywać się.

Kasiorek ma ugruntowane poglady o pigułkach co do innych np. bycia mamą niewiele wiemy, choć zapis dokładnie nie przytoczę cyt może obudzą się uczucia macierzyńskie wskazują na większy luz i akceptację syt. niz wystepująca u nas w reakcji na kasiorka problem.


Może źle się wyraziłam, zbyt jednoznacznie... Teraz czy za kilka lat, nie będę miała nic na tyle by stanąć twardo na nogach. Nie chcę żyć tak, by pracować za najniższą krajową na kredyty i ledwo ledwo...

Chcę spełnić swoje marzenia, podnieść zdolności zawodowe i finansowe, by moc te dzieci zabrać gdzieś... nad morze, w góry... dlaczego mają one nie jechać na wakacje, bo rodzice nie dali rady życia zorganizować...? Jak przyjdzie mi się na przykład rozwieść, to chce być na tyle niezależna, że rozwód będzie dla mnie oznaczał jakieś ograniczenie...

Mówiłam, ze nie chcę mieć dzieci ani teraz, ani w przyszłości... ale nie powiedziałam nigdzie, że jak osiągnę wszystko na czym mi zalezy, to nie będzie tak, że powiem ,,ok. czas na dziecko" Może jakoś przeboleję paniczny strach przed porodem... Jeśli teraz by się okazało, że dziecko jednak będzie, to też ułoże sprawy tak, by osiągnać swoje cele, ale wiem, że w Polsce jest to nie możliwe...
Avatar użytkownika
Księżycowa
 
Posty: 6236
Dołączył(a): 23 paź 2009, o 11:36
Lokalizacja: Warszawa, Mazowieckie

Postprzez Monia0107 » 4 mar 2011, o 00:21

To oby nie teraz ....czego Ci zyczę bo wiem co to znaczy bać się właśnie o to....

ale tak z ciekawości dlaczego praca nie tu??????? przecież - nie porusze tematów politycznych - ale podobno jest świetnie.....
Avatar użytkownika
Monia0107
 
Posty: 251
Dołączył(a): 9 lut 2009, o 00:07

Postprzez Księżycowa » 4 mar 2011, o 00:40

No właśnie podobno... Może jak dla kogo... Nie wiem może jestem nie zaradna, ale pracuję w markecie za 1500 na rękę. Manko jakie zrobię, to mi odciągną, ale nadwyżka już idzie do firmy... Nie chodzi tu o to... robięliceum uzupełniające i pracujemy z Ł na pełen etat. On robi technika logistyka po policealną dwuletnią. Nawet jeśli ja już zrobię to liceum i pójdę na jakiś kierunek, to nie mam żadnej gwarancji, że gdzieś lepiej trafię. U nas w sklepie dziewczyny mają magistra i siedzą na stoisku mięsnym... Szukają, ale albo mają za wysokie wykształcenie, albo brak doświadczenia, albo po prostu brak uzasadnienia. I bardzo wiele znam takich osób...

Natomiast ja tutaj nie mam szans utrzymać mieszkania nawet wspólnie z Ł i mieć na kurs, który kosztuje by się przekwalifikować i ewentualnie w przyszłości więcej zarabiać. Czasem niestety nam nie starcza nawet na chleb, dosłownie. Teraz sprzedajemy auto, bo odejdzie ubezpieczenie za nie i tankowanie. To nam starczy by życ, ale na przykład bym mogła zmienić mieszkanie na takie z ogródkiem - nie mówię o wielkich salonach - kupić psa, z którym na tym szkoleniu będę pracować i utrzymać go jak nalezy, nie dam rady.

Pewnie usłyszę głosy, ze mam wymagania kosmiczne... nie! Prawda jest taka, że n nawet wyuczenie się nie daje mi gwarancji, że będę zarabiać więcej niż średnia krajowa... Dlatego chcę spróbować gdzieś indziej. Nie pochopnie, nie porywczo, przemyślę i się zastanowię. Ale moim zdaniem nie mam tu perspektyw.

Nawet jeśli chciałabym tutaj otworzyć głupi sklep, to nie mam za co i obiektywnie patrząc nie będę miała...
Avatar użytkownika
Księżycowa
 
Posty: 6236
Dołączył(a): 23 paź 2009, o 11:36
Lokalizacja: Warszawa, Mazowieckie

Postprzez Monia0107 » 4 mar 2011, o 01:08

dzięki za odp, faktycznie są metody na zarabianie będąc w Polsce ale trzeba mieć wiedzę o wyprzedażach i wylecieć na max 2 dni do Londynu. Sprzedać na allegro (dziecięce next - idealny biznes, h&m, asos) po cenie niższej niż katalogowa -niby łatwe ale,
tak samo z biżuterią oczywiście typu pandora.
Kilkanascie osób z forum siedzi tam w tym gorszym /lepszym obszarze UE może ktos mógłby pomóc.
B.dobrze zarabia opiekunka do osób dorosłych ale trzeba mieć siłę bo często sa to osoby niepełnosprawne i niestety opinia o Polakach jest niezbyt pochlebna.
Przyznaje jestem porabaną patriotką i nawet gdyby była taka możliwość nie wyjechałabym kombinowałabym na miejscu, ta Polska nie jest krajem dla ludzi... bez komentarza, bez pleców teraz się niewiele da. Ja mam swoje lata więc ceniło się wykształcenie ale i tak nie pracuje w zawodzie, ale praca jest w budżetówce....mimo to mam poważnego stracha że po wychowawczym będzie pa pa a zarobiłam dla Miasta ze sprzedazy nieruchomości ponad 70mln zł ale co z tego.
sama chętnie wyjadę poi ciuch dla córki jak tylko wybadam gdzie i kiedy sa wyprzedaże lecę rano wieczorem wracam jeśli nie wceluje to sprzedam.
Koleżanka po przeliczeniu na pl zł za 80zł kupiła dla 2 letniego synka 6 par spodni 10 wiecej bodziaków, 3 kurtki łącznie z pilotką skóra, 7 bluz, 3 swetry, i kilka rzeczy na handel bo cena była 80% niższa od podstawowej ciuchy o których mi sie nie śniło .....zamurowało mnie i to na długo.
pzdr
Avatar użytkownika
Monia0107
 
Posty: 251
Dołączył(a): 9 lut 2009, o 00:07

Postprzez Księżycowa » 4 mar 2011, o 01:27

Monia ale mi tu nie chodzi o ciuchy, tylko o standarn zycia ogólny. Sama na przykład mogłabym zapomniec o wynajmie, jak my we dwojle ledwo dajemy radę...

Na zakupy nie muszę iść co miesiąc, ale jest mi przykro, że nie byłam już ponad pół roku, nie kupiłam sobie nic... to jeszcze nie jest najgorsze, ale już wnerwia mnie fakt, ze na komunię nie mogę sobie nic fajnego kupić. Nie mówię o jakiejś sukno Bóg wie za ile, ale czegos nowego po prostu... Ktoś powie, nie przesadzaj idź do lumpeksu albo znajdź coś w szafie, ale dlaczego? Przecież jestem młoda, może bym chciała zwyczajnie kupić sobie ciuch z przyjemnością, a nie w lumpeksie, bo nie mam nawet 40zł na bluzkę....

Od razu mówię, bo pewnie bedzie sprzeciw, że do lumpeksu nie... Nie, bo nie jestem przekonana, nie lubie, nie wiem kto to nosił, czyu ktoś w tym umarł, czy się na to wyhaftował... Wiem, ze te ciuchy przechodzą czyszczenie, ale zwyczajnie nieeeee... Jesli ktoś lubi, to proszę bardzo, wolna wola. Wierzę, ze tam można też coś fajnego wychaczyć, ale zwyczajnie czuję nie smak... I tak pewnie spotkam się z krytyką...

Można kupić nowe ciuchy i nie koniecznie markowe a dobrej jakości... Przyznam, że markowe mam dłużej, ale też natknęłam się na felerne egzemplarze typy firmy ,,Carry". A za to bardzo fajne ciuchy też dostałam w zwykłym sklepiku czy na targu... Nie jestem wpatrzona w markowe ciuchy...
Avatar użytkownika
Księżycowa
 
Posty: 6236
Dołączył(a): 23 paź 2009, o 11:36
Lokalizacja: Warszawa, Mazowieckie

Postprzez Sinusoida » 4 mar 2011, o 01:46

Kasiorku wydaje mi się, że Moni chodziło o sposób dorabiania... nie o sposób na ubranie Ciebie.
Avatar użytkownika
Sinusoida
 
Posty: 1225
Dołączył(a): 25 sie 2009, o 19:59

Postprzez Monia0107 » 4 mar 2011, o 01:47

ale ja napisałam o zarobieniu bez stałego lub dłuższego wyjazdu tak na poczatek bo wyjazd nawet z wcześniejszym rozpoznaniem to test dla siebie i związku.
A co do ciuchów z lumpeksu czasem zdarzyło mi sie kupić coś ale szukałam wyłącznie rzeczy nietypowych najpierw vogue.uk co modne potem np spódnica z nadrukiem miasta- głównie to były spódnice czy bojówki lub jeansy. Fakt na uroczystość niewiele jest.

Podłe to zycie ja chodziłam na 1 roku studiów w jeansach z łatą na d. bo po pierwsze trudno było jakieś kupić, po drugie nie było za co, + marynarka , aż ktoś zamozniejszy mnie wyśmiał.

Przykre co piszesz tym bardziej że wg mnie nie Rządu 80% żyje w biedzie tj. nie ma czego odłozyć, nie szaleje , jakiś% ma dobrą pracę i ogromne kredyty ale jakie wrażenie robią, 4% faktycznie zamożni z domu lub dobrze zarabiajacy bo mądrzy wybitnie z fartem.
kiepsko
:bezradny: :zmeczony:

właśnie chodziło mi o pomysł na zarobienie handel a nie o ubrania dla was
Avatar użytkownika
Monia0107
 
Posty: 251
Dołączył(a): 9 lut 2009, o 00:07

Postprzez Księżycowa » 4 mar 2011, o 01:56

Tak tak wiem i to niezły jest pomysł... chyba xle cie zrozumiałam... Jakbyśmy jechali to razem raczej...

Na temat polityki się nie wypowiadam, bo nie ma o czym mówić... Ja patriotką nie jestem, bo patriotyzm nie da mi na chleb... i jak będę miała okazję wyjazdu i dobrze będzie mi tam, to tu na pewno nie wrócę... Tyle, że będę ieniądze na pewno rodzicom przesyłać, bo im się nie perzelewa i odwiedzać ich...

Wiesz o co mi chodzi i czemu się tak byntuje na pracę i jakość życia? bo jestem młoda i teraz jes czas na ciuchy, na wyjścia, bo teraz mogę dobrze w tym wyglądać... Nie urażając nikogo, nie wiem jak będę wyglądać za parenaście lat...
Avatar użytkownika
Księżycowa
 
Posty: 6236
Dołączył(a): 23 paź 2009, o 11:36
Lokalizacja: Warszawa, Mazowieckie

Postprzez Monia0107 » 4 mar 2011, o 02:29

no widzisz a ja mam po 30 ..i miałam tyle kłopotów zdrowotnych (cała najbliższa Rodzina) i w konsekwencji finansowo się ucięło, że mi nawet w głowie nie urodził sie bunt dojrzewania ani żadne szaleństwa stąd nie wiem co starciłam.Obowiązki miałam od 8 roku zycia - opieka nad babcią. A teraz patrzac na to co wyczyniaja 14-20 letnie osoby to nie wiem jak skutecznie wyjaśnić córce prawie 2,5letniej - jeszcze mam czas jak dozyję, żeby zrozumiała że warto się pouczyć, mieć fajne zajęcie sport, język,obcy, wyjazd celem nauki a nie pracy itp. a nie łazic na imprezy bo to strata czasu. Byłam na kilkunastu i szczerze powiem wódki nie pije, nie brałam nic dziwnego, o głupotach nie umiałam gadać wiec jakoś mi to nie leżało. i tak przeszło nie żałuję że sie nie wybawiłam.

a teraz wiem w czym dobrze wygladam i gdy cos kupie to max 1 rzecz na 2-3 m-ce ale dobrą gat. i tzw nieśmiertelną krój materiał co nie przeszkadza żeby była z jakimś dod. czy w modnym kol. ale że nie mam okazji to od dłuższego czasu czyli ok. roku nie szalejE, kupuje na allegro np na slub znajomego (bez wesela) sukienke asos 140 zł, Kupuję na wyprzedażach w promodzie, zarze,h&m ale b.zastanawiam się czy pasuje do tego co mam, a rzeczy mam niedużo.Główne wydatki to Córcia. Zakupy wymusza u mnie fakt że powinnam wyglądać poważniej jako mama.
Avatar użytkownika
Monia0107
 
Posty: 251
Dołączył(a): 9 lut 2009, o 00:07

Postprzez Bianka » 6 mar 2011, o 22:50

Idzie wiosna i też nie mam się w co ubrać:/ Monia trzeba mieć jeszcze na samolot do Londynu, czy to się w ogóle kalkuluje?
Avatar użytkownika
Bianka
 
Posty: 5298
Dołączył(a): 11 maja 2007, o 20:29
Lokalizacja: nieokreślona

Postprzez caterpillar » 6 mar 2011, o 23:53

Zakupy wymusza u mnie fakt że powinnam wyglądać poważniej jako mama.

_________________

yyy serio Monia?

ups :oops: hehe

Bianka oplaca sie jesli kupisz bilet z wyprzedzeniem i nie w sezone moja kuzynka tak robi :D
Avatar użytkownika
caterpillar
 
Posty: 7067
Dołączył(a): 29 maja 2008, o 16:15
Lokalizacja: część świata

Postprzez Monia0107 » 7 mar 2011, o 00:02

caterpillar napisał(a):
Zakupy wymusza u mnie fakt że powinnam wyglądać poważniej jako mama.

_________________

yyy serio Monia?

ups :oops: hehe

Bianka oplaca sie jesli kupisz bilet z wyprzedzeniem i nie w sezone moja kuzynka tak robi :D


Nie caterpillar Ty jesteś śliczna i młoda ja stara ale się jeszcze wizualnie nie sypie-geny.
Avatar użytkownika
Monia0107
 
Posty: 251
Dołączył(a): 9 lut 2009, o 00:07

Postprzez caterpillar » 7 mar 2011, o 01:21

:? monia co ma piernik do wiatraka ? czemu Ty wszystko odbierasz jako atak :shock:

czepilam sie zdania bo zaintrygowalo mnie

wymusza u mnie fakt że powinnam wyglądać poważniej jako mama.

ja wygladam totalnie "niepowazne" :roll: :lol:

i chcialam sie zapytac czy bycie mama wymusza jakis powazny wyglad na kobiecie ?

jak TY to rozumiesz? z ciekawosci pytam :bezradny:
Avatar użytkownika
caterpillar
 
Posty: 7067
Dołączył(a): 29 maja 2008, o 16:15
Lokalizacja: część świata

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Problemy seksualne

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 286 gości