Jak powinien wyglądać związek?

Problemy z partnerami.

Jak powinien wyglądać związek?

Postprzez Arnika » 4 mar 2011, o 15:52

Jaki powinien być wg Was udany związek?

Każdy z nas nosi w głowie obraz może nie idealnego związku, lecz takiego, który chciałby mieć.
Psycholog dał mi obraz relacji jakie powinny być w udanym związku, tego co powinno być, istnieć między dwojgiem ludzi, żeby czuć się szczęśliwym i spełnionym. Powiedział również piękne zdanie, którego nie przytoczę w dosłownym znaczeniu, oddam tylko jego sens: W świecie istnieją dwie siły: miłość i lęk; na miłości można stworzyć coś pięknego i trwałego, na lęku zaś przysłowiowy domek z kart.

Czy da się zatem zbudować związek, którego fundamenty będzie tworzyć prawdziwa miłość, on sam zaś będzie się opierał na bliskości, oddaniu i wzajemności?
Możliwe jest w dzisiejszych czasach stworzenie bliskiej więzi między dwojgiem ludzi, pewności, że jest ta druga osoba, która zawsze przytuli, przed którą można się bez obawy otworzyć i pokazać swoje wszelkie emocje, uczucia oraz pragnienia bez obawy, że zostanie to później wykorzystane i podeptane?

Czy też jest to poprostu naiwne wyobrażenie związku, zbyt nierealne, żeby było możliwe w rzeczywistości? Może to tylko bajka, za którą każdy biegnie i do której tęskni?
Arnika
 
Posty: 8
Dołączył(a): 7 lut 2011, o 14:34

Postprzez doduś » 4 mar 2011, o 16:14

wiesz, nazywanie naiwnoscią wiary w zwiazek oparty na zdrowych zasadach to duza przesada :) Są zwiazki oparte na miłości, szacunku, zrozumieniu i innych pozytywnych cechach i są zwiazki zbudowane wręcz odwrotnie. Wszystko zależy, moim zdaniem, od tego, czego od związku oczekuję. MOżliwa jest również przebudowa życia, przebudowa zwiazku. To pierwsze wymaga checi i pracy jednej osoby a to drugie chęci i cieżkiej pracy obojga partnerów. To dobrze, że poszłaś na terapię. Wiesz, ja uważam, że nie ma co poszukiwać idealnego zwiazku. Moim zdaniem takie nie istnieją. Ktos mi kiedyś powiedział, że jeśli w zwiazku jest tylko dobrze, to jest źle, bo taki związek jest nieprawdziwy. Uważam, że nie da się całe życie spijać sobie z dziubków i tiu tiu piu piu kocham cię i tiu tiu. :)
doduś
 
Posty: 1119
Dołączył(a): 5 sty 2010, o 10:16

Postprzez tu i teraz » 4 mar 2011, o 16:40

bardzo krotko ujmujac,
moim zdaniem
najwieksza szanse
na zdrowy zwiazek (dobry, szczesliwy, spelniony)
ma dwoje ludzi,
z ktorych kazdy ma zdrowy zwiazek_sam_ze_soba

..a jesli nie maja, to zawsze jest szansa,
ze moga sobie nawzajem pomoc
w uzdrawianiu zwiazku_z_samym_soba :wink:
a wtedy ich zwiazek przetrwa..i rozkwitnie,
tak jak oni sami :wink:

jeden gosciu powiedzial,
ze ZWIAZEK to UPRZYWILEJOWANA FORMA
OSOBISTEGO-ROZWOJU WE DWOJE...czy jakos tak podobnie :wink:

:wink:
tu i teraz
 
Posty: 210
Dołączył(a): 14 lut 2011, o 13:53

Postprzez Arnika » 4 mar 2011, o 18:24

Uważam, że idealnych związków nie ma, choćby dlatego, że ideały nie istnieją. Każdy posiada wady.
Nie twierdzę też, że moje wyobrażenie zdrowego związku, relacji, jakie chciałabym stworzyć w nim, jest dla mnie naiwne. Raczej mój partner ma z tym problem, praktycznie całkowicie negując możliwość stworzenia tego typu relacji. Mówiąc o zdrowym związku, mam na myśli połączenie dwójki ludzi rodzajem wspólnoty, wzajemności, hmm rodzaju jedności (?), zrozumienia i empatii, gdzie oboje będą funkconować na jednym poziomie. Wiadomo, że w związku sa też i konflikty, to normalne, w końcu oboje jesteśmy różnymi ludźmi i każdy ma swoją autonomię.
Trzeba chcieć stworzyć coś takiego. Bez chęci obojga ludzi, bez ciężkiej pracy obojga, nie da się tego osiągnąć. Tylko Jak budować to trafiając w mur niechęci, a jednocześnie nie dać się przekonać o nierealności wiary w to?
Arnika
 
Posty: 8
Dołączył(a): 7 lut 2011, o 14:34

Postprzez Abssinth » 4 mar 2011, o 18:36

Tylko Jak budować to trafiając w mur niechęci, a jednocześnie nie dać się przekonać o nierealności wiary w to?


wiesz, jedna osoba nie zbuduje zwiazku bez checi drugiej osoby

byc moze po prostu z tym partnerem sie nie da zbudowac dobrego zwiazku - ale z innym sie da.

w tym momencie naiwnoscia byloby nie tracic wiary w dobry zwiazek i pakowac sie w dalszy zwiazek z kims, kto cie nie szanuje i ma gdzies to, ze Ty chcesz dobrze.

ale rowniez glupie byloby stwierdzac, ze jesli z ta osoba nie wyszlo, to taki zwiazek jest niemozliwy w ogole
Avatar użytkownika
Abssinth
 
Posty: 4410
Dołączył(a): 6 maja 2007, o 01:39
Lokalizacja: Londyn

Postprzez tu i teraz » 4 mar 2011, o 18:51

moim zdaniem abssinth@
ma racje,
moim zdaniem to prawda...ktora ja sama tylko z trudem potrafie przelknac,
mimo, ze bardzo bolesnie przekonalam sie sama na wlasnej skorze,
ze TO PRAWDA, co napisala abssinh@...niestety...

ja probowalam "wszystkiego" zeby naklonic druga strone
do Wspolpracy, Szacunku, Empatii, Akceptacji, Rozmow, itp.
...i ponioslam P O R A Z K E...

jak ktos sam NIE CHCE..i nie ma wlasnej motywacji, to...kicha

:evil:
tu i teraz
 
Posty: 210
Dołączył(a): 14 lut 2011, o 13:53

Postprzez sikorka » 5 mar 2011, o 19:54

Arnika napisał(a):Możliwe jest w dzisiejszych czasach stworzenie bliskiej więzi między dwojgiem ludzi, pewności, że jest ta druga osoba, która zawsze przytuli, przed którą można się bez obawy otworzyć i pokazać swoje wszelkie emocje, uczucia oraz pragnienia bez obawy, że zostanie to później wykorzystane i podeptane?


a coz jest takiego w tych dzisiejszych czasach co moze to uniemozliwic?



Arnika napisał(a):mój partner ma z tym problem, praktycznie całkowicie negując możliwość stworzenia tego typu relacji.

a czym to tlumaczy? dlaczego wg niego nie da sie takiego zwiazku stworzyc? i wlasciwe dlaczego w takim nieidealnym (jego zdaniem) zwiazku trwa?
Avatar użytkownika
sikorka
 
Posty: 3431
Dołączył(a): 8 gru 2010, o 20:04

Postprzez caterpillar » 5 mar 2011, o 21:59

---------- 20:57 05.03.2011 ----------

a coz jest takiego w tych dzisiejszych czasach co moze to uniemozliwic?


mysle ,ze ludzie bardziej pozwalaja traktowac sie przedmiotowo ..czesto nawet bez odrobiny refleksji nad tym. (zwlaszcza kobiety)

---------- 20:59 ----------

np. ranking cyckow itd
Avatar użytkownika
caterpillar
 
Posty: 7067
Dołączył(a): 29 maja 2008, o 16:15
Lokalizacja: część świata

Postprzez Filemon » 5 mar 2011, o 23:28

tu i teraz napisał(a):bardzo krotko ujmujac,
moim zdaniem
najwieksza szanse
na zdrowy zwiazek (dobry, szczesliwy, spelniony)
ma dwoje ludzi,
z ktorych kazdy ma zdrowy zwiazek_sam_ze_soba

..a jesli nie maja, to zawsze jest szansa,
ze moga sobie nawzajem pomoc
w uzdrawianiu zwiazku_z_samym_soba :wink:
a wtedy ich zwiazek przetrwa..i rozkwitnie,
tak jak oni sami :wink:

jeden gosciu powiedzial,
ze ZWIAZEK to UPRZYWILEJOWANA FORMA
OSOBISTEGO-ROZWOJU WE DWOJE...czy jakos tak podobnie :wink:

:wink:


bardzo mi się podoba ta wypowiedź... :)
wydaje mi się sensowna i budzi we mnie optymizm...
Avatar użytkownika
Filemon
 
Posty: 3820
Dołączył(a): 2 gru 2007, o 20:47
Lokalizacja: Matka Ziemia :)

Postprzez Sinusoida » 6 mar 2011, o 00:06

Czy da się zatem zbudować związek, którego fundamenty będzie tworzyć prawdziwa miłość, on sam zaś będzie się opierał na bliskości, oddaniu i wzajemności?
Możliwe jest w dzisiejszych czasach stworzenie bliskiej więzi między dwojgiem ludzi, pewności, że jest ta druga osoba, która zawsze przytuli, przed którą można się bez obawy otworzyć i pokazać swoje wszelkie emocje, uczucia oraz pragnienia bez obawy, że zostanie to później wykorzystane i podeptane?


Witaj,
Myślę że dla różnych ludzi co innego będzie zdrowym i satysfakcjonującym związkiem. Myślę że ludzie o większej samoświadomości będą mieli większe wymagania w tym względzie. I jeśli druga strona nie widzi problemu, uzna że wymyślamy, czepiamy się, przecież wszystko jest w najlepszym porządku itd.
Staram się wierzyć, że taki związek jest możliwy ale myślę, że osiąga się to ciężką pracą dwóch osób.
Avatar użytkownika
Sinusoida
 
Posty: 1225
Dołączył(a): 25 sie 2009, o 19:59

Postprzez biscuit » 6 mar 2011, o 00:38

Sinusoida napisał(a): Staram się wierzyć, że taki związek jest możliwy ale myślę, że osiąga się to ciężką pracą dwóch osób.

ciężka praca

praca w pracy
a w domu jeszcze gorzej
bo tu ciężka praca

taką to wizję, jak widzę, lansuje psychotekst
co za pracusie...

psychoterapeuci od związków też
piszą książki
prowadzą terapię par
i biznes pod egidą ciężkiej pracy w związku się kręci
:D
Ostatnio edytowano 6 mar 2011, o 00:41 przez biscuit, łącznie edytowano 1 raz
Avatar użytkownika
biscuit
 
Posty: 4156
Dołączył(a): 10 cze 2009, o 00:51

Postprzez Sinusoida » 6 mar 2011, o 00:40

biscuit, masz jakiś inny pomysł? Uważasz, że dobry związek można osiągnąć ot tak? Bo nie bardzo rozumiem... :)
Avatar użytkownika
Sinusoida
 
Posty: 1225
Dołączył(a): 25 sie 2009, o 19:59

Postprzez Abssinth » 6 mar 2011, o 00:44

jesli obie osoby patrza w tym samym kierunku, maja podobne przekonania, podejscie do zycia, zainteresowania, osobowosc - i oczywiscie, kochaja sie wzajemnie - to na czym ta praca mialaby polegac?
Avatar użytkownika
Abssinth
 
Posty: 4410
Dołączył(a): 6 maja 2007, o 01:39
Lokalizacja: Londyn

Postprzez biscuit » 6 mar 2011, o 00:53

nie znajduję gorszego i mniej zachęcającego pomysłu
do tworzenia związku
niż CIĘŻKA PRACA

aaaa, byłabym zapomniała
oprócz pracy w pracy
i ciężkiej pracy nad związkiem
dochodzi jeszcze praca nad sobą samym
ciężka albo lekka
w zależności na ile kto jest popsuty

kto normalny by wytrzymał tyle pracy w życiu?

wg mnie, dopóki ludzie się kochają
słodki to ciężar
a potem, gdy miłość przemija
wkraczają z monumentalną teorią ciężkiej pracy nad związkiem
chcąc na siłę utrzymać albo odrodzić miłość
stąd powstają takie mity
że związek to przede wszystkim cięęęęężka praca
Avatar użytkownika
biscuit
 
Posty: 4156
Dołączył(a): 10 cze 2009, o 00:51

Postprzez mahika » 6 mar 2011, o 00:56

najfajniej jest jak juz ta głupawa miłość przemija i pojawia sie taka prawdziwa, która nie polega na patrzeniu sobie w oczy tylko na czymś (?) głębszym.
Bezwzględny wzajemny szacunek.
Avatar użytkownika
mahika
 
Posty: 13346
Dołączył(a): 7 maja 2007, o 16:07

Następna strona

Powrót do Problemy w związkach

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 130 gości

cron