dzaga napisał(a):doduś napisał(a):To boli... Niech boli... Ból minie...
Wcale to nie pomaga, wręcz odwrotnie.
dzaga napisał(a):Cały czas myślę o nim....... i płaczę.
biscuit napisał(a):doduś napisał(a):empiryzm
dodusiowi ból minął, to minie każdemu
biscuit napisał(a):mi niektóre bóle minęły
a niektóre wcale nie
mam na myśli ból po utracie bliskiej osoby
nie wskutek śmierci
ale po odejściu, odrzuceniu mnie
doduś napisał(a): Przechodząc przez nie
nie ma możliwości powrotu do punktu w którym byliśmy
przed wejsciem w nie. Stąd porównywanie stanu
równowagi "po" ze stanem "przed" nie ma sensu.
Nigdzie nie jest napisane,
ze równowaga nie zawiera w sobie bólu.
biscuit napisał(a):
ból nadaje rangę tamtej relacji w moim życiu
jest dowodem na to
że przeżyłam coś spektakularnego
skoro ból trwa tak długo
Powrót do Problemy w związkach
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 336 gości