hej tu i teraz
ja się i terapeutyzuje
i kształcę z pokrewnego zakresu wiedzy
i czytam
i jestem dda
i powiem Ci jedno, co wymyśliłam do tej pory najlepszego
co zrobić z miłością, która nie umarła
ODPUŚCIĆ ZMAGANIE SIĘ Z TYM
ZAPRZESTAĆ TO ZWALCZAĆ
UZNAĆ SWOJĄ BEZSILNOŚĆ
ROZLUŹNIĆ NAPIĘTE OD WALKI RAMIONA
zaakceptowałam, że to część mnie
że być może z tym umrę po prostu
samo przyszło, bez udziału świadomości
być może podświadomie samo sobie pójdzie
a na razie
żyję sobie taka jaka jestem
nieco zainfekowana
z czasem mam wrażenie
że jednak coraz mniej
rzeczywistość przykrywa warstwy przeszłości