zakładka napisał(a):Czy możecie mi powiedzieć czy Waszym zdaniem powinnam skorzystać z pomocy?
Może głupio zabrzmi ale dla mnie logicznie ja nie chciałabym być szczęśliwa. Czy coś jest w tym dziwnego?
A wtedy rozwijanie się czy praca nad sobą - później. Chociaz może i ciągle to robie, nie zdając sobie z tego sprawy.
Są rzeczy do których ludzie dążą chcą coś osiągnąć, ja nie. To jest to moje nic nie robienie. Nie zależy mi na dłuższą metę na czymś szczególnym. Nie wiem co mam ze sobą zrobić. Pomysłu brak. Może tu chodzi o to spełnienie? Albo o bycie szczęśliwym człowiekiem?
Chciałbym widzieć ludzi, którzy nie zakładają rodzin tylko z powodu powszechnie istniejących wymogów społecznych. I nie robią czegoś bo trzeba.
jesli poczujesz sie lepiej, lepszy tez bedzie swiat, otoczenie." - złota myśl ale nie rozumiem tutaj kontekstu.
zakładka napisał(a):- musiałby pojawić się cel. Mi tego celu brak. Chyba, że to naprawienie siebie mogłabym nazwać celem. Tak myśle, że wtedy mogłabym poczuć spełniAnie.
Nie wiem, dlaczego ludzie mieliby udawać, że są szczęśliwi. I po co.
- po to żeby się przypodobać innym, dlatego, szczęście się dobrze wygląda.
I czy w ogóle da się naszą miarą zmierzyć szczęście innych? Lub jego brak?
- jak już napisałam ludzie udają szczęście. Może ja poprostu nie miałam okazji uchwycić tych momentów szczęścia.
A może życie w ogóle nie ma sensu?
Każde życie ma sens.
Zawsze mi się wydawało, że do tego człowiek dąży... jeśli nie, to do czego? By być nieszczęśliwym? A może coś pośredniego między jednym a drugim? Jak by to się nazywało?
- j.w uważam że można dążyć do równowagi. Akceptacji.
Praca nad sobą niekoniecznie, bo tutaj trzeba wysiłku woli, decyzji, postanowień, trwania... czyli świadomości.
- dlatego się zastanawiam czy mi potrzebne jest mi jakieś leczenie bo nie czuje się normalna wsród społeczeństwa. Może świadomość mi się popsuła.
Nie wiem, jakie osiągnięcia u ludzi masz na myśli.
- zależy od człowieka jeden chce być prawnikiem, ktoś inny założyć rodzine mieć dzieci albo wyjechać na wakacje np do Afryki.
Myślisz, że tylko dlatego je zakładają? I wszystko robią, bo tak trzeba?
-Być może nie wszyscy. Jednostki nie robią ale do tego żeby robić coś jak nie wszyscy trzeba być bardzo silnym i odpornym.
Wierzysz w miłość?
- Tak wierzę, że miłość istnieje. Chociaż nie wiem jak wygląda i nie wiem czy potrafię kochać.
Lubisz czytać?
-lubie, ale Anthony de Mello nie zachwycił mnie jakoś specjalnie.
Jak się umówić na wizytę? Gdzie pójść na początek?
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 449 gości