krótki nocny obchód pan ordynator postanowił zrobić (inaczej: nalot! )
i emota ściągnął sobie od Honest, bo mu siem spodobał...
agik, dzięki za podpowiedź w sprawie bitek
no to pora spaciulki...
Filemon napisał(a):a powiedzcie mi pliiiiz... co ja mam zrobić, żeby mi bitki wołowe wychodziły takie... "rozpływające się w ustach"... bo mnie smakowo wychodzą pyszne, ale "twardościowo" takie no... jak przeciętny schaboszczak... i robiłem je z różnych części mięsa (zrazówka, rostbef, pierwsza krzyżowa) i ani razu mi nie wyszły takie mięciusieńkie, chociaż też nie twarde, tylko takie średniaki...
no co... no co.... no co... ja im zrobiłem?!
Powrót do Problemy w związkach
Użytkownicy przeglądający ten dział: epiqiniriyay i 56 gości