@ Wera, A tak, bywają takie okresy i to jest trudne. Bo przecież "trzeba" działać, rozwijać się, uczyć... Ja nie do końca rozumiem, co to oznacza, żeby akceptować wszystkie uczucia, kiedy np. frustracja i smutek są tak duże... i trudne.
@ Winogronko, dzięki
Tylko mi się czasem zmienia - myślę, że dam radę a potem, że nie. Chyba nie umiem właściwie ocenić swoich możliwości, może sama siebie nie słucham... No i boję się, że inni nie będą mieli już do mnie cierpliwości;). pozdrawiam!:)