Pytanie do każdego forumowicza

Rozmowy ogólne.

Postprzez Bianka » 18 lut 2011, o 23:39

Odpowiedz dostałaś zdaje się, od kilku osób, ale sama nie chcesz odpowiedzieć...
Avatar użytkownika
Bianka
 
Posty: 5298
Dołączył(a): 11 maja 2007, o 20:29
Lokalizacja: nieokreślona

Postprzez agik » 18 lut 2011, o 23:44

Roma napisał(a):Agik, chcesz mnie przekonać, że jest tu naprawde super.
Spoko, jeśli akceptujecie się nawzajem i wam tu dobrze, to ok. Widze, że traktujecie to forum jak drugi dom. Jakąś ostoję. Zdumiewające wręcz.


Generalnie to mi to wali, co Ty o tym myślisz :)

Twój sceptycyzm, entuzjazm, czy cokolwiek jest mi najzupełniej obojętny.
Zadałaś pytanie do każdego forumowicza, wiec wzięłam do siebie ;)
Mi tu dobrze, jeśli powiesz, czego oczekujesz, to mogę się ze swojej strony postarać, żeby i Tobie było dobrze.
Jeśli nie... to nie :) i już.

Jeśli mogę podzielić się swoją refleksją, to o wiele bardziej zdumiewające wydaje mi się śledzenie tych wszystkich dołów, smutków, babrania się w tym- na zimno.
Ale od zdziwienia się nie umiera :)
I ja tez nie umrę, jeśli się nie dowiem jakie są Twoje motywacje :) ... hi rozkminię to na blogu :D :D :D jako ciekawą możliwość współuczestnictwa wojującego ( tak se to na szybko nazwałam )
Ostatnio edytowano 18 lut 2011, o 23:48 przez agik, łącznie edytowano 1 raz
agik
 
Posty: 4641
Dołączył(a): 5 maja 2007, o 16:05

Postprzez marie89 » 18 lut 2011, o 23:47

Roma napisał(a):---------- 20:44 18.02.2011 ----------

Witajcie.
Zastanawia mnie pewna sprawa. Już jakiś czas śledzę losy tego forum, swoistej społeczności ludzi, z problemami prawdziwymi poważnymi, mniej ważnymi, zwykłymi dylematami, pytaniami.

Co Wam to daje w ogóle? Wsparcie przez monitor? Szukanie znajomych przez monitor? A gdzie normalne życie?

To forum dąży do wynaturzenia.


Marie, jesteś zdolna i pewnie inteligentna. Dlaczego nie rozumiesz, że życie nie znajduje się w Internecie?




Poczułam się tak, jakbym słyszała swojego ojca... tylko z tą różnicą, że bez siarczystych komentarzy...


Zanim odpowiem- zapytam:

1) Co oznacza wg Ciebie "wynaturzenie"?

To zdanie, że "Forum dąży do wynaturzenia"

Zaciekawiło mnie...

Kolejne Twoje wypowiedzi trochę sprowokowały... Inne wręcz oburzyły- w tym m.in. Twój "zwrot" do Winogronka...

Jakoś NEGATYWNIE to od Ciebie w tym momencie powiało...

W kontekście zachowania- nie osoby... bo nie znam Cię... nie będę oceniać...

***

Co do samego pytania- w skrócie PO CO FORUM? PO CO WIRTUALNIE?


Pytanie.. przyznam dobre.. ale i trudne..


Ja "trafiłam tu", gdy w moim realnym (jak rozdzielasz) życiu, nie mogłam poradzić sobie ze swoimi kłopotami...

Nie wiedziałam co się dzieje.. jak sobie pomóc... a nikt z mojego REALNEGO otoczenia nie potrafił mnie wysłuchać...

Adres znalazłam w książce... o depresji - bo właśnie wtedy rozpoznawałam w sobie stan depresyjny...


Od tamtego czasu- mniej czy więcej- udzielam się na forum...

Dla mnie nie jest ono czymś sztucznym, nierealnym... bo tworzą go ludzie z krwi i kości... Prawdziwi... nieidealni... z problemami małymi i dużymi... o różnych cechach charakteru.. różnych poglądach...


Gdyby nie te forum... Ci ludzie i ich życzliwość... ciepłe (lub zimne) słowa.. i czas jaki sobie wzajemnie poświęcamy...

obecnie pewnie siedziałabym i chlipała w kąciku... użalając się nad sobą... nienawidząc siebie i innych a jednocześnie udając,że wszystko cacy...


Forum- mówiąc w skrócie- OTWORZYŁO MI OCZY NA PARĘ WAŻNYCH DLA MNIE SPRAW...

Poznałam tu też (pośrednio i bezpośrednio) WSPANIAŁYCH LUDZI


Jeśli tak bacznie obserwujesz "życie na forum" to pewnie zauwazyłaś, że TACY ludzie tu "są".


***

Udzieliłam odpowiedzi... a teraz spytam: dlaczego wskazałaś nielicznych.. dlaczego teraz.. i po co?

Jaki był cel "konfrontacji"?

Ciekawość?

Ciekawość to pierwszy stopień do...

Czy może chęć poznania... zrozumienia? Z tym mogłabym się zgodzić a nawet pochwalić... Chęć pojęcia czegoś... rozwija...

***

Kilka słów.. a wywołałaś burzę :wink:

Pobudziłaś do refleksji... bądź (jak sama wspominałaś) podenerwowałaś forumowiczów...

bo my tacy wrażliwcy jesteśmy :)
Ostatnio edytowano 18 lut 2011, o 23:52 przez marie89, łącznie edytowano 1 raz
marie89
 

Postprzez Winogronko7 » 18 lut 2011, o 23:49

Roma, przeprosiny przyjęte.
Piszesz tak jakbyś miała za złe światu, że są jednak miejsca i ludzie którzy cenią przyjaźń i wzajemną pomoc.

Przeczytaj jeszcze raz post Agik, wcale nie chce Ci niczego udowadniać. naturalnie pisze o swojej sympatii do osób poznanych TUTAJ.

Roma, jeśli chcesz zostań tu na dłużej, a może zaklimatyzujesz się jak my.

Mnie to forum wiele nauczyło.
Avatar użytkownika
Winogronko7
 
Posty: 1858
Dołączył(a): 26 sie 2010, o 18:04

Postprzez Dorku » 18 lut 2011, o 23:50

Roma, już jakiś czas śledzisz losy tego forum, ale regulaminu, to chyba sobie nie zadałaś trudu przeczytać, co? Toż tam są odpowiedzi na wszystkie Twoje pytania... to raz.

Wyliczasz personalnie, oceniasz, a to ani fair, ani zgodne z regulaminem.... to dwa.

Sama w jakiś sposób tu jesteś, zadaj sobie to pytanie i uczciwie odpowiedz, będziesz miała prawdopodobny wariant jednej z odpowiedzi.... to trzy.

Kilkorgu z nas pokazujesz jak powinien realizować się w realu... może skorzystaj z własnych rad... to cztery.

A teraz opowiem Ci o sobie, chociaż nie byłam wywołana do tablicy, by zaspokoić Twą ciekawość :

Trafiłam tu ładnych parę lat temu , trafiłam, bo szukałam pomocy w moim problemie.
Znalazłam ! Nie tylko jednorazową pomoc, ale długie wsparcie.
Ktoś czytał wątki o moim dylemacie, okazało się, że osób z podobnym problemem jest więcej, gdzieś podałam adres mailowy, na ten adres przyszło kilka listów osób nie zarejestrowanych na forum, z dwiema relacje zacieśniły się do dziś. Problemy zniknęły, przyjaźnie zostały.
Są osoby bardziej bliższe również i tu. I one były powiernikami innych zupełnie kłopotów, albo zwyczajnie kompanami do wymiany poglądów.
Bywam tu nieregularnie, rzadko się wypowiadam, częściej czytam, jak nie mam nic dobrego do napisania, to sobie odpuszczam....

Ot, forum zaspokaja kilka potrzeb.....

pozdrawiam - D.
Dorku
 
Posty: 343
Dołączył(a): 4 maja 2007, o 20:51
Lokalizacja: Mazowsze-kraina łagodności....

Postprzez agik » 18 lut 2011, o 23:56

Roma napisał(a):Agik, chcesz mnie przekonać, że jest tu naprawde super.
Spoko, jeśli akceptujecie się nawzajem i wam tu dobrze, to ok. Widze, że traktujecie to forum jak drugi dom. Jakąś ostoję. Zdumiewające wręcz.


Jeszcze raz ;))

A po co mam Cie przekonywać?
Już tu jesteś :)
Juz poświecasz swój czas, to co ja mam jeszcze do roboty?

Nic :)

Witaj :)
Chlebem i solą :)
( wódki akurat nie mam ;))) )
agik
 
Posty: 4641
Dołączył(a): 5 maja 2007, o 16:05

Postprzez Goszka » 19 lut 2011, o 00:04

Roma,zjadliwość wręcz godna panny I. :lol:
Nie zdziwiłabym się gdyby to właśnie panna I. założyła sobie drugie konto,żeby podrażnić się z użytkownikami i poćwiczyć na nich swoje zdolności manipulacji :lol:
Haha zajrzę tu za 2 dni a wątek będzie miał 10 stron.Po co?Pytam się,po co jej się tłumaczycie?
Roma,piszesz jakąś pracę naukową że tak 'obserwujesz' to forum?
Może też zajmij się realnym życiem.A może go nie masz?
Ledwo przyszła a już jątrzy :lol:
Ale burdel.
To nie jest ten psychotekst,który kiedyś tak bardzo polubiłam.Już nie.
:?
Goszka
 

Postprzez wera » 19 lut 2011, o 00:06

Mnie też Roma nie wywołała, ale chętnie podzielę się swoja refleksją.

Dla mnie forum jest ważne ponieważ pokazuje mi inny punkt widzenia, mogę spojrzeć na to co się dzieje z zupełnie innej perspektywy. Kiedy trzeba ludzie z forum "wyleją" mi kubeł zimnej wody na głowę, gdy mam doła usłyszę to dobre słowo. Wiem (nie raz się już o tym przekonałam), że są tu ludzie, którzy życzą mi jak najlepiej.
Roma, poznałam osobiście kilka osób udzielających się na tym forum i powiem Ci, że kiedyś miałam sytuację całkowicie zaskakującą. Szłam sobie ulica w strasznym stanie (nie wiedziałam co się w okół mnie dzieje) i spotkałam pewną dziewczynę z naszego forum. Ona pomimo swojego życia osobistego tego w realu poświęciła mi swój ceny czas. Samym wysłuchaniem sprawiła, że mnie było lżej. I uwierz mi, tu na prawdę można znaleźć "bratnią duszę", czasem nawet szybciej niż w "realu".
Avatar użytkownika
wera
 
Posty: 2932
Dołączył(a): 23 paź 2008, o 00:04
Lokalizacja: Szczecin

Postprzez Roma » 19 lut 2011, o 00:06

Marie- 1) Co oznacza wg Ciebie "wynaturzenie"?

To zdanie, że "Forum dąży do wynaturzenia"

miałam na myśli, fakt że ludzie spedzają tu tyle czasu, zamiast zacząć trzeźwo myśleć o życiu.

A wskazałam te osoby, które moim zdaniem są na tym forum ,,przodujące"
Fakt swoją wypowiedzią mogłam sprawić przykrość Winogronku7.
Roma
 
Posty: 20
Dołączył(a): 18 lut 2011, o 21:24

Postprzez agik » 19 lut 2011, o 00:10

Goszka- cześć :)
Za Tobą tez teskniłam, Marudo :)


A właściwie co takiego złego widzisz w zadaniu takiego pytania?
Dla mnie to naprawdę ciekawe :)

Co takiego jest W Psychotekscie, że tu wracamy? że osoby, które nie chca/ nie potrzebują samopomocy, jednak tu przychodzą i sój cenny czas poświecaja na zgłebienie wirtualnych relacji, krzyżówek, spotkań?

Widocznie coś jest :)
agik
 
Posty: 4641
Dołączył(a): 5 maja 2007, o 16:05

Postprzez marie89 » 19 lut 2011, o 00:11

To zdanie, że "Forum dąży do wynaturzenia"

miałam na myśli, fakt że ludzie spedzają tu tyle czasu, zamiast zacząć trzeźwo myśleć o życiu.


ALEŻ MY WŁAŚNIE STARAMY SIĘ TO ROBIĆ :D m.in. za pośrednictwem forum... bo ono daje/niekiedy motywuje i inspiruje do myślenia i działania...

Takie jest moje zdanie...
marie89
 

Postprzez wera » 19 lut 2011, o 00:11

agik napisał(a):Goszka- cześć :)


Co takiego jest W Psychotekscie, że tu wracamy? że osoby, które nie chca/ nie potrzebują samopomocy, jednak tu przychodzą i sój cenny czas poświecaja na zgłebienie wirtualnych relacji, krzyżówek, spotkań?

Widocznie coś jest :)


Dla mnie...na ogół świetna atmosfera i wspaniali ludzie, którzy służą dobrą rada i swoim wsparciem.
Avatar użytkownika
wera
 
Posty: 2932
Dołączył(a): 23 paź 2008, o 00:04
Lokalizacja: Szczecin

Postprzez Goszka » 19 lut 2011, o 00:14

Agiku,dziękuję :cmok:
ja tu i tak tylko na chwilę,ale chętnie się z Toba przywitam :)
Wypraszam sobie marudę :P
Ok znikam,bo nie chce mi się karmić czyjejś paranoi :lol:
Goszka
 

Postprzez agik » 19 lut 2011, o 00:18

Maruda, maruda :buziaki: :buziaki:

A właściwie, co Ci szkodzi karmic cudze paranoje? ;)))

Fajnie Cię widzieć :)
agik
 
Posty: 4641
Dołączył(a): 5 maja 2007, o 16:05

Postprzez Roma » 19 lut 2011, o 00:18

To nie żadna paranoja, skoro wy możecie rozmawiac o wszystkim to i ja mogę.

Już mniej więcej wiem, i rozumiem. tworzycie grupę. Gotową na wszystko by tylko sobie pomóc!!! :lol:
Roma
 
Posty: 20
Dołączył(a): 18 lut 2011, o 21:24

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Dyskusyjne

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 48 gości

cron