Może to tylko wrażenie ale...

Rozmowy ogólne.

Postprzez Bianka » 18 lut 2011, o 17:52

---------- 15:47 18.02.2011 ----------

Sikorko o żłobek nie łatwo, z tego co wiem są mega kolejki, kobiety już w ciąży zapisują się na listę, a prywatny żłobek kosztuje kupe kasy! to raz a dwa, znam swoje dziecko, jest płaczliwe i bardzo wymagające, nie wyobrażam sobie żeby czekało na rekację bo pań jest 3 a dzieci 20! wyobrażam sobie też że cierpliwość zależy od humoru danego dnia, swoje to swoje a obce dziecko łatwiej wyprowadza z równowagi, ja znam ją najlepiej i wiem czego jej trzeba w danym momencie a nie obca kobieta, znam też różne historie, no zwyczajnie nikt mnie nie przekona że taki maluch czuje się w takim miejscu bezpiecznie, kojarzy mi się to raczej z sierocińcem, przedszkole to zupełnie inna bajka, dziecko jest starsze i kontakt z równieśnikami jest mu potrzebny...

---------- 16:52 ----------

Znowu rozmowa zmierza do tego co powinnam zrobić żeby pójść do pracy, znowu ja sie tłumaczę, o to mi właśnie chodzi, dlaczego?
Avatar użytkownika
Bianka
 
Posty: 5298
Dołączył(a): 11 maja 2007, o 20:29
Lokalizacja: nieokreślona

Postprzez sikorka » 18 lut 2011, o 20:03

argumenty dotyczace Twojego zostania w domu mnie calkowicie przekonuja. innych tutaj jak widze takze. jesli nie przekonuja innych (tych z reala) to juz ich sprawa :bezradny: nie masz wplywu na ich myslenie, ale MASZ WPLYW na wlasny odbior ich dogryzek.
Avatar użytkownika
sikorka
 
Posty: 3431
Dołączył(a): 8 gru 2010, o 20:04

Postprzez caterpillar » 18 lut 2011, o 20:41

za chwile beda pytac czemu nie staracie sie o drugie bo to najlepszy moment i mala roznica wieku...i co bedziecie robic bo inni tak mowia?
Avatar użytkownika
caterpillar
 
Posty: 7067
Dołączył(a): 29 maja 2008, o 16:15
Lokalizacja: część świata

Postprzez Bianka » 18 lut 2011, o 21:13

Dzięki Sikorko, Cat nie będziemy, na szczęście aż takiego wpływu to na mnie nie wywiera żeby tak robić jak mówią, jedynie niestety ma to wpływ na moje samopoczucie:/ Dzięki Wam mi dużo lepiej:)
Avatar użytkownika
Bianka
 
Posty: 5298
Dołączył(a): 11 maja 2007, o 20:29
Lokalizacja: nieokreślona

Postprzez limonka » 18 lut 2011, o 22:31

Bianka napisał(a):Dzięki Sikorko, Cat nie będziemy, na szczęście aż takiego wpływu to na mnie nie wywiera żeby tak robić jak mówią, jedynie niestety ma to wpływ na moje samopoczucie:/ Dzięki Wam mi dużo lepiej:)
:):)

bianko, a tak na margnesie to jak staralas sie o dziecko to jak planowalas przyszlosc?? praca, dom czy obydwa? ja wiedzialam ze bede w domu (jak juz pisalam z wielu przyczyn) ...a ty??
Avatar użytkownika
limonka
 
Posty: 4007
Dołączył(a): 11 wrz 2007, o 02:43

Postprzez Bianka » 18 lut 2011, o 22:34

Ja wiedziałam że przez jakiś czas będę z dzieckiem bo jak zaszłam w ciążę nie miałam pracy więc nie miałam dokąd wracać po ciąży, nie myślałam o tym ile dziecko będzie miało jak pójdę do pracy bo nie wiedziałam jak to jest mieć dziecko:) ale miałam nastawienie że pójdę prędzej czy pózniej..
Avatar użytkownika
Bianka
 
Posty: 5298
Dołączył(a): 11 maja 2007, o 20:29
Lokalizacja: nieokreślona

Postprzez limonka » 18 lut 2011, o 22:52

Bianka napisał(a):Ja wiedziałam że przez jakiś czas będę z dzieckiem bo jak zaszłam w ciążę nie miałam pracy więc nie miałam dokąd wracać po ciąży, nie myślałam o tym ile dziecko będzie miało jak pójdę do pracy bo nie wiedziałam jak to jest mieć dziecko:) ale miałam nastawienie że pójdę prędzej czy pózniej..
to podazasz zgodnie z "planem....co maja inni do powiedzenia mialabym po prostu w dupie:) tu raczej nikt nie pyta co i jak...tak na marginesie to chyba jestem crazy...ale planujemy 3 potomka w nast roku:)
Avatar użytkownika
limonka
 
Posty: 4007
Dołączył(a): 11 wrz 2007, o 02:43

Postprzez Bianka » 18 lut 2011, o 22:59

uuu Limonka :) to życzę owocnych starań, może córcia się trafi:)
Avatar użytkownika
Bianka
 
Posty: 5298
Dołączył(a): 11 maja 2007, o 20:29
Lokalizacja: nieokreślona

Postprzez Justa » 19 lut 2011, o 12:18

Ja też Ci życzę wyczekanej córci, limonka. :)
Justa
 
Posty: 1884
Dołączył(a): 6 maja 2007, o 18:06

Postprzez yages » 20 lut 2011, o 19:03

Bianko a ja tobie powiem na przykładzie mojej żony
Ona i pracowała i zajmowała sie dziecmi, róznie było, raz w pracy raz w domu, i z tego co opowiadała to była bardzo niezrozumiale odbierana w pracy, że nie siedzi cały czas w domu z dziecmi , duzo osób się na to krzywo patrzało, wrecz role kobiety przepisywali siedzenie cały czas z dziecmi i jako taka stereotypowa Matka Polka, czyli mąz pracuje a zona to kura domowa. Był pewien etap że zajmowala się cały czas maluchami, to społeczeństwo ubustwiało żone jaka przykładna kobieta, później skończył jej się termin siedzenia w domu, wróciła do pracy i znowu stała się "wyrodną matką"
Ehhh za ludźmi nie natrafisz, jak mają gadać tak będa gadac, no sama widzisz po sobie, siedzisz z Karolą to gupie infantylne pytania słyszysz na które nawet sama sobie potrafisz odpowiedziec szczrze a co dopiero jakimś obcym osobom, z kolei gdy moja żona chodziła do parcy to tez źle było. Już nie wspomne jaki był "cichy" lament gdy ja przez pewien okres czasu mogłem sobie pozwolic na przeniesienie pracy do domu i to ja zajmowałem sie dziećmi, to dopiero był wytrzeszcz oczu że facet siedzi w domu z dziecmi a żona pracuje. Ja mam także 3 dzieci adopcyjnych, i żadna kontrola instutucyjna ani razu nie miała nic przeciwko takiemu konspektowi opieki naszej nad dziecmi, ale trzecie osoby miały oczywiście wiele do powiedzenia w tej sprawie, i tak do tej pory jest. Szkoda zdrowia aby się w to zagłębiac i brać do siebie
yages
 
Posty: 48
Dołączył(a): 20 sie 2010, o 20:30

Postprzez blanka77 » 20 lut 2011, o 19:39

A znasz stronę http://www.flexi-praca.pl/ ?

To specjalna strona dot. pracy w niestandardowych godzinach, właśnie dla osób, które z jakichś powodów nie mogą w dzień pracować. Podobno sa nawet oferty pracy bez wychodzenia w domu, przez internet.

Ja nie przeglądałam jej, ale słyszałam jak ją zachwalano w telewizji.

W kwestii samej pracy, to każdy niech robi co chce. Ja akurat nie chciałabym siedzieć w domu, ale są osoby takie jak Ty, które tak zdecydowały. Grunt żeby być zadowolonym. Jedno jest wspólne: wszystko wymaga dużych nakładów energii i czasu.

Ale dobrze jest od czasu do czasu wyrwać się z domu, bo to dobrze nie wpływa na ludzi. Jesteś młodą mamą i wydaje Ci się, że jesteś niezastąpiona i że dziecku się "coś" stanie jesli nie będzie Cię długo w domu. Wydaje mi się, że nie ma co przesadzać. dziecku się nic nie stanie :) Ale i do tego wniosku dojdziesz, w końcu jesteś na etapie zdobywania doświadczeń.

A odnośnie wychodzenia z domu, to nie wiem jak Ty masz, ale ja nie mogłabym zostawać, bo wtedy to już prawie nic nie chce mi się koło siebie zrobić, ani ubrać ładnie, ani umalować. A kontakty z ludźmi mobilizują mnie, no i wizualnie dla męża jest się bardziej atrakcyjnym :) niż zmęczona i narzekająca "mamuśka". Bo faceci to w większości wzrokowcy i dobrze byłoby, żeby w domu też mieli fajne widoki :) zamiast oglądania się na ulicy :)
Avatar użytkownika
blanka77
 
Posty: 3210
Dołączył(a): 1 wrz 2010, o 12:38

Postprzez limonka » 20 lut 2011, o 20:24

Justa napisał(a):Ja też Ci życzę wyczekanej córci, limonka. :)
Dzieki dziewczyny :) szanse Marne Bo nam dwoch chlopcow:):)
Avatar użytkownika
limonka
 
Posty: 4007
Dołączył(a): 11 wrz 2007, o 02:43

Postprzez blanka77 » 20 lut 2011, o 20:32

podobno ja się ma formę na cegłę to pustaka nie będzie :)

Powodzenia limonko :)
Avatar użytkownika
blanka77
 
Posty: 3210
Dołączył(a): 1 wrz 2010, o 12:38

Postprzez Bianka » 20 lut 2011, o 21:14

No to Yages jestem zaskoczona bo u mnie jest inne otoczenie...ale faktycznie zawsze mogą się przyczepić...
Blanka dzięki za stronkę, sprawdzę sobie, ja teraz wychodzę z domu, nie siedzę tak jak wcześniej, czasem jest niania, innym razem mąż i to mi dużo daje...
Limonko moja siostra ma dwóch synów i trzecią córeczkę więc szansa jest:)
Avatar użytkownika
Bianka
 
Posty: 5298
Dołączył(a): 11 maja 2007, o 20:29
Lokalizacja: nieokreślona

Postprzez caterpillar » 20 lut 2011, o 21:15

limonko moja kumpela korzystala z jakis sposobow naturalnych typu badanie sluzu czy cos takiego i na podstawie tego" celowala " w dziewczynke..i wyszlo :D wiec mozna probowac nic nie kosztuje a noz widelec :wink:
Avatar użytkownika
caterpillar
 
Posty: 7067
Dołączył(a): 29 maja 2008, o 16:15
Lokalizacja: część świata

Poprzednia strona

Powrót do Dyskusyjne

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 230 gości