sex w związku

Problemy z partnerami.

Postprzez sikorka » 17 lut 2011, o 17:40

bo definicja nie jest najwazniejsza, wazniejsze to, co sie pod nia kryje :) seks jest dla mnie raczej czyms slodszym ... hmm... moze czeresnia :)
Avatar użytkownika
sikorka
 
Posty: 3431
Dołączył(a): 8 gru 2010, o 20:04

Postprzez mahika » 17 lut 2011, o 22:12

Marie, tak sobie dziś myślałam o Tobie.
Nie wiem czy miałaś kogoś, przepraszam jeśli przegapiłam, nie czytałam wszystkich postów na PT.
czy jeszcze nie zakochałaś sie tak na maksa.
Ale taka myśl mi przyszła że jeśli nie, to jesteś taką białą kartką.
nie skalana jakimiś chorymi relacjami, zdradami, pijaństwem, agresją czy użeraniem sie z żonatymi i innymi dupkami.
Że masz jeszcze szanse starannie dobrac partnera. Wziąc pod uwagę wszelkie sygnały świadczące o tym że w przyszłości moze zazgrzytać ostro miedzy Wami.
Tak jakbyś mogła przygotować swoje serce na to drugie, gorące jak Twoje.
Masz wielką szansę stworzyć taki związek o jakim marzysz.
Avatar użytkownika
mahika
 
Posty: 13346
Dołączył(a): 7 maja 2007, o 16:07

Postprzez marie89 » 17 lut 2011, o 22:37

---------- 21:15 17.02.2011 ----------

biscuit napisał(a):
sikorka napisał(a):Milosc to fundament zwiazku, a jak kazdy dom oprocz fundamentow musi miec jeszcze sciany i dach :)

a doduś mówił
że to tort brzoskwiniowy
udekorowany wisienką z seksu
:D


:)

Słodko brzmi... Wygląda i smakuje pewnie też...

---------- 21:37 ----------

mahika napisał(a):Marie, tak sobie dziś myślałam o Tobie.
Nie wiem czy miałaś kogoś, przepraszam jeśli przegapiłam, nie czytałam wszystkich postów na PT.
czy jeszcze nie zakochałaś sie tak na maksa.
Ale taka myśl mi przyszła że jeśli nie, to jesteś taką białą kartką.
nie skalana jakimiś chorymi relacjami, zdradami, pijaństwem, agresją czy użeraniem sie z żonatymi i innymi dupkami.
Że masz jeszcze szanse starannie dobrac partnera. Wziąc pod uwagę wszelkie sygnały świadczące o tym że w przyszłości moze zazgrzytać ostro miedzy Wami.
Tak jakbyś mogła przygotować swoje serce na to drugie, gorące jak Twoje.
Masz wielką szansę stworzyć taki związek o jakim marzysz.


Dzięki Mahika ;)


Jestem "białą kartką"... owszem...

Nigdy z nikim nie byłam...

Byłam zauroczona... raz... Zakochana... raz...

Ale kochająca i kochana... Nie... Bo brakło odwagi... bo nieodpowiedni facet... bo... Sporo jest tych "bo"...



Jestem tolerancyjną, spokojną, myślę że ciepłą osobą... ale mało komu pozwalam się poznać... Zawsze jest dystans...

Zwłaszcza wobec mężczyzn...

Mój obraz "dobrego partnera"... Cóż... Kryterium wysokie ;D :D :D

Chyba za dużo widzę... nieszczęśliwych par... w tym- moi rodzice...

To może przestrzec przed złą relacją... bądź budzić lęk przed jakakolwiek...

Mnie dopadło chyba to drugie... tak myślę...


Chcę.. ale jednocześnie nie umiem uwierzyć, że spotkam kogoś komu zaufam...

Ale chciałabym bardzo...

bo Miłość to coś dobrego... Trud także... ale gdy to Miłość Prawdziwa.. Warto.. Prawda?


***

Dżaga...

Jak się czujesz?

Mam nadzieję, że się ułoży.
marie89
 

Postprzez sikorka » 18 lut 2011, o 11:01

marie89 napisał(a):Mój obraz "dobrego partnera"... Cóż... Kryterium wysokie ;D :D :D


ha :ok: czyli takie jak trzeba :) w Milosci nie powinno byc taryfy ulgowej, niepelnej satysfakcji - wszystko powinno byc dopiete na ostatni guzik, bez folgowania, a wtedy obie strony maja szanse na spelnienie :)
Avatar użytkownika
sikorka
 
Posty: 3431
Dołączył(a): 8 gru 2010, o 20:04

Postprzez dzaga » 19 lut 2011, o 17:33

marie89 napisał(a):Dżaga...

Jak się czujesz?

Mam nadzieję, że się ułoży.


Beznadziejnie.
Planuję z dniem pierwszego marca mieszkać już sama.
On cały czas siedzi w swoik pokoju. Siedzii jak w więzieniu.
Avatar użytkownika
dzaga
 
Posty: 188
Dołączył(a): 5 maja 2007, o 12:35

Postprzez sikorka » 19 lut 2011, o 17:46

dzaga napisał(a):
marie89 napisał(a):Dżaga...

Jak się czujesz?

Mam nadzieję, że się ułoży.


Beznadziejnie.
Planuję z dniem pierwszego marca mieszkać już sama.

dzieki temu dajesz sobie szanse na spotkanie kogos odpowiedniego, wartosciowego, kogos przeznaczonego tylko dla Ciebie. kogos z kim bedziesz szczesliwa :) spojrz na to od tej strony.
Avatar użytkownika
sikorka
 
Posty: 3431
Dołączył(a): 8 gru 2010, o 20:04

Postprzez ewka » 21 lut 2011, o 08:11

Dasz radę Dzaga.
Szukasz mieszkania, czy zostajesz na tym?
Avatar użytkownika
ewka
 
Posty: 10447
Dołączył(a): 4 maja 2007, o 18:16

Postprzez tu i teraz » 21 lut 2011, o 14:43

:wink:

Witam..

Czy znacie jakas pare, ktora jest razem i sa szczesliwi?
..tak dluzej niz 1rok..2 lata..

Dawno temu :lol: :wink: jak wchodzilam w dorosle zycie
i bylam "czysta kartka" :wink:
uwazalam, ze Milosc to Milosc!
Kochasz i pokonujesz kazda trudnosc! ...
...hmm...
Dzisiaj..pare lat pozniej..ucze sie dopiero, co to jest Milosc...
czyli... :?: :?
CZYTAM KSIAZKI..
Erich Fromm "O Sztuce Milosci"
Spezzano "Milosc nie rani"
Anthony de Mello "Wezwanie do Milosci"
Moeller "Prawda zaczyna sie we Dwoje"

Kazda z nich polecam od serca...
Tak..ksiazki..bo nie spotkalam czlowieka, ktory umie kochac, ani takiego , ktory wie ze jest kochany..

A Wy???

Pozdrawiam..
tu i teraz
 
Posty: 210
Dołączył(a): 14 lut 2011, o 13:53

Postprzez Goszka » 21 lut 2011, o 14:48

tu i teraz, a nie lepiej założyć osobny temat do takiej dyskusji zamiast pisać w czyimś?
Ja chętnie się wypowiem ale nie tutaj.
Goszka
 

Postprzez dzaga » 21 lut 2011, o 19:32

ewka napisał(a):Dasz radę Dzaga.
Szukasz mieszkania, czy zostajesz na tym?


Tak szukam. Od 1 marca chcę być na nowym loku. Chociaż on mówi, że mogę zostać dłużej.

Jak by było tego mało w pracy meksyk. :evil: Ledwo żyje.
Avatar użytkownika
dzaga
 
Posty: 188
Dołączył(a): 5 maja 2007, o 12:35

Postprzez tu i teraz » 22 lut 2011, o 11:55

Ups! sorry...
takie Forum to dla mnie nowosc..

..myslalam, ze nawiazalam do tematu..ale moze sie pogubilam..

:?

sorrki :wink:
tu i teraz
 
Posty: 210
Dołączył(a): 14 lut 2011, o 13:53

Postprzez ewka » 23 lut 2011, o 07:40

biscuit napisał(a):miłość natomiast, w odróżnieniu od związku
nie podlega zarządzaniu, kontrolowaniu przez człowieka

Mam wrażenie, że piszesz o fascynacjach i zauroczeniach... a miłość (w moim rozumieniu) to coś więcej.

dzaga napisał(a):Tak szukam. Od 1 marca chcę być na nowym loku. Chociaż on mówi, że mogę zostać dłużej.

No to już prawie prawie... znalazłaś coś? No bo chyba nie chcesz zostać dłużej? To byłoby takie "męczenie kaczora".
Avatar użytkownika
ewka
 
Posty: 10447
Dołączył(a): 4 maja 2007, o 18:16

Postprzez dzaga » 1 mar 2011, o 21:30

---------- 13:45 26.02.2011 ----------

Jeszcze nie. Tracę już chęci.
Mam jedno na którym mi zależy, ale nikt nie odbiera telefonu :(


---------- 20:30 01.03.2011 ----------

Nie mam już siły :(
Jutro się przeprowadzam.
Mam złamne serce.
Czuję się jak śmieć.
Avatar użytkownika
dzaga
 
Posty: 188
Dołączył(a): 5 maja 2007, o 12:35

Postprzez zizi » 1 mar 2011, o 23:43

:pocieszacz:

wiem.....niekochana.....niepotrzebna......


tak się czujesz.....
Avatar użytkownika
zizi
 
Posty: 1189
Dołączył(a): 23 wrz 2007, o 16:37
Lokalizacja: z ... Polski

Postprzez ewka » 2 mar 2011, o 08:18

Spróbuj inaczej Dzaga... uwolniłam się z czegoś, co nie było dobre. Jestem wolna, świat i wiosna przede mną.

Tak mi się wydaje, że dobrze zrobiłaby Ci "przerwa" od mężczyzn i związków. Odpocząć. Pożyć dla siebie trochę. Porozpieszczać się. Wiosna - idealny czas.
Avatar użytkownika
ewka
 
Posty: 10447
Dołączył(a): 4 maja 2007, o 18:16

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Problemy w związkach

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 177 gości