Może to tylko wrażenie ale...

Rozmowy ogólne.

Postprzez Bianka » 17 lut 2011, o 13:50

no więc ja też myślę że w pracy więcej się odpoczywa, chyba żę się pracuje typowo fizycznie...i kiedyś się wybieram...Megie napisałaś że facet przychodzi wykończony, ale czy on jest bardziej wykończony od żony? ja śmiało powiem że to ja jak mąż wraca z pracy ledwo żyję a on ma się całkiem dobrze i z chęcią zabiera ode mnie małą...
Ja ogólnie nie wyobrażam sobie już zawsze być w domu jednak teraz np rano dochodzę do siebie do godziny 12! np od 6 jak mała wstanie...Zasypiam na siedząco, po prostu moje zdrowie się teraz pogorszyło chyba albo nie wiem czy to typowe czy co...
Także jakbym miała na 8 wystartować do pracy to chyba na śpiąco...tak się zastanawiałam że to może jednak łatwiej, bo umyjesz się, wypijesz kawę wyjdziesz na świeże powietrze i organizm dochodzi szybciej do siebie niż przy piszczącym szkrabie, eh sama nie wiem...mogłabym pracować od 12 do 16:) odskocznia i mała by nie odczuła aż tak jak pełen etat...
Honest siostra oprócz tego synka ma dwójkę młodszych dzieci, z tym drugim też coś jest nie tak i też coś podejrzewają aczkolwiek już nie aż tak jak z tym pierwszym...trzecie ma 2,5 roku, także jest co robić, jest wycieńczona, od 7 lat nie przespała jednej całej nocy:( jest im bardzo ciężko...i tak ją podziwiam że jakoś daje radę..
Avatar użytkownika
Bianka
 
Posty: 5298
Dołączył(a): 11 maja 2007, o 20:29
Lokalizacja: nieokreślona

Postprzez Megie » 17 lut 2011, o 13:56

mogłabym pracować od 12 do 16:)


to jak bym mogla wybierac to chcialabym sie budzic rano i decydowac- a dzisiaj to pojde do pracy albo nie pojde.. :)
Megie
 
Posty: 1479
Dołączył(a): 11 maja 2007, o 15:24
Lokalizacja: nie wiem skad..

Postprzez sikorka » 17 lut 2011, o 13:58

bianko, ciesz sie urokami macierzynstwa. to przepiekne chwile, ktorych chcialaby doswiadczyc niemal kazda kobieta. Malutka szybko urosnie, nawet nie zdazysz sie obejrzec, wiec nie rob sobie wyrzutow z faktu niepracowania zarobkowego.
Avatar użytkownika
sikorka
 
Posty: 3431
Dołączył(a): 8 gru 2010, o 20:04

Postprzez Abssinth » 17 lut 2011, o 14:03

wszystkie znane mi pracujace matki zgodnie mowia, ze do pracy przychodza odpoczac, bo nie ma takiego stresu i zapierniczu jak w domu przy dziecku :)

tak mi sie przypomnialo, bo wlasnie sie zgadalam z kolezanka przy robieniu herbatki...
Avatar użytkownika
Abssinth
 
Posty: 4410
Dołączył(a): 6 maja 2007, o 01:39
Lokalizacja: Londyn

Postprzez zahipnotyzowana » 17 lut 2011, o 15:12

sikorka napisał(a):bianko, ciesz sie urokami macierzynstwa. to przepiekne chwile, ktorych chcialaby doswiadczyc niemal kazda kobieta......


Nie każda, nie każda kobieta, juz nie przypisujcie kobniecie roli rozmnażarki ,której misją w zyciu jest "rodzicielstwo" stereotypowe myslenie, przerost formy nad treścią
zahipnotyzowana
 
Posty: 72
Dołączył(a): 16 lis 2010, o 08:18
Lokalizacja: LECH POZNAŃ

Postprzez sikorka » 17 lut 2011, o 15:29

zahipnotyzowana napisał(a):
sikorka napisał(a):bianko, ciesz sie urokami macierzynstwa. to przepiekne chwile, ktorych chcialaby doswiadczyc niemal kazda kobieta......


Nie każda, nie każda kobieta

racja, nie kazda - dlatego napisalam niemal. zauwazylas to, prawda? :)
Avatar użytkownika
sikorka
 
Posty: 3431
Dołączył(a): 8 gru 2010, o 20:04

Postprzez Bianka » 17 lut 2011, o 18:03

Zahipnotyzowana nie czuję się jak rozmnażarka:)
Rodzicielstwo jest ciężkie ale tak samo jest wspaniałe, widok swojego dziecka z krwi i kości zdobywającego nowe umiejętności cieszącego się na Twój widok jak nikt nigdy jest bezcenny..bezbronne, całkowicie zdane na Ciebie, czyste i naiwne, wierzące że świat jest piękny, polegające na Tobie, życzę tego każdej kobiecie która tego pragnie! Sama myślałam że mnie już to nie spotka, nie wierzyłam że się uda...Czasem patrzę na nią i zastanawiam się jak to się mogło udać, że to cud:)
Avatar użytkownika
Bianka
 
Posty: 5298
Dołączył(a): 11 maja 2007, o 20:29
Lokalizacja: nieokreślona

Postprzez mahika » 17 lut 2011, o 18:39

zahipnotyzowana napisał(a):
sikorka napisał(a):bianko, ciesz sie urokami macierzynstwa. to przepiekne chwile, ktorych chcialaby doswiadczyc niemal kazda kobieta......


Nie każda, nie każda kobieta, juz nie przypisujcie kobniecie roli rozmnażarki ,której misją w zyciu jest "rodzicielstwo" stereotypowe myslenie, przerost formy nad treścią


wiesz, tu było te niemal.
prawie każda, albo większość było by jeszcze za słabe ;)
Że nie wspomnę że ładnie wyglądało by zdanie to przepiekne chwile, ktore chcialabym doświadczyc ja, sikorka - czego z całego serca Ci życzę i spełni się w najmniej oczekiwanym momencie, to mówiłam ja mahika ;)
PS. Widzę że Ci lepiej, bo wczoraj to sie zmartwiłam o Ciebie czy to nie wyrostek, a potem Cie już nie było!

Nie bez powodu jak widzę w regulaminie jest punkt o wypowiadaniu się tylko w sowim imieniu a nie za ogół, hmmmm :)
PS. Co nie oznacza że nagminnie nie łamię tego punktu regulaminu...
mea culpa...


Ale ja zmieściłam sie w tym niemal hi hi, nie wiem jak reszta pań których powołaniem nie jest rodzicielstwo...
może i ten stereotyp kiedyś wyjdzie :P

He, Bianka, ale udało się :ok:
Ostatnio edytowano 17 lut 2011, o 18:42 przez mahika, łącznie edytowano 1 raz
Avatar użytkownika
mahika
 
Posty: 13346
Dołączył(a): 7 maja 2007, o 16:07

Postprzez sikorka » 17 lut 2011, o 18:42

niemal kazda to nie to samo co kazda, zatem stereotypu brak :) ale jak juz sie ktos doszuka, no to jego broszka.
Avatar użytkownika
sikorka
 
Posty: 3431
Dołączył(a): 8 gru 2010, o 20:04

Postprzez mahika » 17 lut 2011, o 18:44

:D
Avatar użytkownika
mahika
 
Posty: 13346
Dołączył(a): 7 maja 2007, o 16:07

Postprzez caterpillar » 17 lut 2011, o 20:20

sikorko fajnie ,ze jestes pozytywnie nastawiona ale uwazaj...pamietaj ,ze moga pojawic sie bardzo rozne emocje i uczucia zlosc ,bezradnosc ,gniew czy nawet niechec..to wszystko ludzkie i niestety rzadko sie o tym mowi kobieta.


A wracajac do siedzenia w domu ...czasem pomarudze gdy mnie rutyna dopadnie ale i tak jak pomysle jak inne kobiety ,co maja kilkoro dziecmi (np moja kuzynka -8 plus praca w gospodarstwie!) uwazam ,ze mam luuuuzik :)

i jeszcze ..bianko pamietaj ,ze praca to plus to co masz w domu , bo sprzatanie ,zakupy czy sprawy codzienne same sie w tym czasie nie zrobia.

Ja szczerze mowiac dziwie sie ,ze masz takie dylematy skoro Twoja mala nawet roku niema..chyba ,ze finanse a jesli nie to daj se dziewczyno na luz przynajmniej niech skonczy roczek.
Avatar użytkownika
caterpillar
 
Posty: 7067
Dołączył(a): 29 maja 2008, o 16:15
Lokalizacja: część świata

Postprzez Bianka » 17 lut 2011, o 20:28

Cat ja bym sobie dała, tylko ludzie mnie wkurzają, przysięgam że mała miała 2 miesiące jak zaczęły się pytania o prace tak jakby ona była nieważna...wiem że macie racje nie powinnam się tak przejmować tym co mówią inni, trudniej to wykonać:/
Avatar użytkownika
Bianka
 
Posty: 5298
Dołączył(a): 11 maja 2007, o 20:29
Lokalizacja: nieokreślona

Postprzez mahika » 17 lut 2011, o 20:40

Sraj na takich ludzi!
Próbuj sie sama przekonywac. Sama siebie jak przekonasz będzie już łatwiej.
Avatar użytkownika
mahika
 
Posty: 13346
Dołączył(a): 7 maja 2007, o 16:07

Postprzez sikorka » 17 lut 2011, o 20:41

caterpillar napisał(a):sikorko fajnie ,ze jestes pozytywnie nastawiona ale uwazaj...pamietaj ,ze moga pojawic sie bardzo rozne emocje i uczucia zlosc ,bezradnosc ,gniew czy nawet niechec..to wszystko ludzkie i niestety rzadko sie o tym mowi kobieta.



dobrze, ze mnie oswiecilas, bo ja mam 5 lat i krecone zeby :ok:
Avatar użytkownika
sikorka
 
Posty: 3431
Dołączył(a): 8 gru 2010, o 20:04

Postprzez mahika » 17 lut 2011, o 20:43

to juz jednak całkiem wyzdrowiałaś :)
kamień z serca :lol:
Ostatnio edytowano 17 lut 2011, o 20:52 przez mahika, łącznie edytowano 1 raz
Avatar użytkownika
mahika
 
Posty: 13346
Dołączył(a): 7 maja 2007, o 16:07

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Dyskusyjne

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 514 gości